Witam:) ja ten sezon przejezdzilem Honda Cbr 125, ze wzgledu, ze to pierwszy moj kontakt z jakimkolwiek jednosladem, no i oczywiscie nie mam prawka na A, na ktore sie wybieram w lipcu, ze wzgledu na wiek... ale mysle, ze to dobry zakup, zeby sie nauczyc jazdy na motorze i przedsmak mocniejszego brata cbr 600 f4, gdyz na taki bede polowal po zrobieniu prawka caly czas ucze sie jezdzic, mialem dwa szlify w tym sezonie..raz to babka wyjechala mi na rondzie, a drugi z mojej winy gdyz wyjechalem w deszczu i mialem za wielka predkosc przy dojezdzaniu do ronda..hamulec i gleba ;p z tym ze predkosc nie byla za wielka, ok 30-40 w obu przypadkach takze nic mi nie bylo poza jednym siniakiem..gorzej z motorem, bo troszke plastiki popękały :/ takze ten motorek juz swoje przezyl sezon zakonczylem juz w wrzesniu poniewaz czas na wymiane lancucha, ktory jest prawdopodobnie ori, z forum wyczytalem ze wytrzymuja ok 20tys, a moj ma 24tys takze nie ma co ryzykowac..do tego lagi sie rozciekly i musialem wyjac blotnik przedni bo obcieral o opone .
Na zdjeciu bez blotnika (tj wyzej pisalem) i bez poddupka bo wyciagalem aku motor umyty i schowany, a na wiosne wyjdzie troszke kosztow W tym roku kupilem nowe opony i ośke przednią, w przyszlym prawdopododbnie aku, swieca, lancuch i zebatki did, uszczelniacze i olej No i oczywiscie strój , ew kurtka
Tu z poddupkiem, ale bez szybki ;D