Witam, mam następujący problem z moim furaczem. Wczoraj na trasie zauważyłem, że prz 80km/h jakies 1500 obr. przy wciśnięciu delikatnie gazu auto zostawia za sobą chnurę białego dymu. Gdy przyspieszyłem do 120km/h na godzinę auto nagle straciło moc i przestało reagowac na pedał gazu. Zjechałem na pobocze, zgasiłem, odpaliłem go z trudnościami i jechałem dalej dymił niemiłosiernie i szrpał. Zawsze gdy puszczałem pedał gazu na jakiś czas przestałał na niego reagowac. Później zaczął strzelac i dymić na czarno. Temperatura trzymała się cały czas na 90. Dziś rano sprawdzałem olej, nie ubyło wiele, a mimo to na wyświetlaczu wyświetla się komunikat OEL, dziś już nie chciał odpalić. Niestety nie mam możliwości podlączenia pod VAG'a. Proszę o sugestje co mogło się stać. Dodam, że przed tą trasą zatankowałem paliwo, właśnie zapaliła się rezerwa i przejechałem ok 100km kiedy to się stało.