Być facetem to jest proste... ale być prawdziwym facetem, to już wymaga trzymania się pewnych zasad....
1. Każdy facet, który przynosi kamerę na wieczór kawalerski może zostać legalnie ubity, a jego ścierwo ma zostać zjedzone przez współimprezowiczów.
2. Pod żadnym pozorem dwóch facetów nie może iść pod jednym parasolem.
3. Facet ma prawo płakać tylko w niżej wymienionych sytuacjach:
- w chwili gdy Angelina Jolie zaczyna rozpinać bluzkę
- po skasowaniu Ferrari swojego szefa
- kiedy twoja randka używa zębów
4. Facet musi wpłacić kaucję za swojego kumpla minimum w ciągu 12 godzin, chyba, że ów kumpel załatwił kogoś z jego rodziny
5. Jeżeli znasz innego faceta dłużej niz 24 godziny, jego siostra jest dla ciebie - NIEOSIĄGALNA. No... chyba, że się z nią później ożenisz.
6. Minimalny okres czasu przez jaki musisz czekać na innego faceta, który się spóźnia wynosi 5 minut. Maksymalny czas wynosi 6 minut.
7. Narzekanie na temat marki piwa jakie (ZA DARMO!!!) daje ci twój kumpel jest całkowicie zakazane. No chyba, że browar ma temperaturę pokojową, albo kumpel daje ci Karmi.
8. Żaden mężczyzna nigdy nie będzie kupował prezentu urodzinowego dla innego mężczyzny (de facto... nawet fakt pamiętania o samych urodzinach jest tylko opcjonalny).
9. Podczas oglądania meczu z innymi facetami dozwolone jest zapytanie o wynik, ale nigdy o to kto gra z kim.
10. Facet może "opaść" tylko i wyłącznie po doprowadzeniu kobiety do orgazmu. Jeżeli pozwalasz sobie na "opadnięcie" przy niej z innego powodu, to znaczy, że ta babka jest twoją żoną.
11. Drink "z palemką" (+ różne słomki... owocki... etc...) facet może wypić tylko na tropikalnej plaży... o ile poda mu go supermodelka w toplesie... i kiedy ów drink jest za darmo.
12. Facet nigdy nie zakłada stringów. Ani tych męskich ani... żadnych! NIGDY!!! Temat zamknięty!!!
13. Jeżeli facet ma rozpięty rozporek to jest to tylko i wyłącznie jego problem. Ty łosiu nic nie widziałeś! Nic!!!
14. Kobiety, które twierdzą, że "uwielbiają oglądać sport" powinny być traktowane jako szpiedzy, dopóki nie wykażą się doskonałą znajomością tematu oraz nie zjedzą co najmniej 1/4 kubełka KFC
15. Facet musi publicznie i z głębi serca wyrazić kondolencje z faktu tragicznej śmierci kota jego dziewczyny, nawet jeżeli to on sam polał kota benzyną i rzucił zapałkę.
16. Jeżeli komplementujesz "sześciopak" innego faceta... to obyś mówił o jego zdolności doboru piwa.
17. Zdania, które nie będą wymawiane podczas podnoszenia ciężarów w siłowni w obecności innego faceta:
- Tak dziecinko! Pchaj mocniej!
- No dalej! Zrób to jeszcze raz!
- Jeszcze jedna seria i lecimy pod przysznic!
- Niezły tyłek! Jesteś Koziorożcem?[br]Dopisany: 20 Grudzień 2009, 16:04_________________________________________________W synagodze kontrola z urzędu skarbowego. Kontroler bardzo chce
zagiąć rabina i pyta:
- A co robicie z niedopalonymi resztkami świec?
- Wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do producenta i raz
w roku przysyłaą nam świecę za darmo.
- Aha..
Po chwili namysłu
- A co robicie z okruszkami chleba po jedzeniu?
- Wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do piekarza, w
zamian raz w roku dostajemy bochenek chleba za darmo
- Aaa..
Myśli, myśli i... w końcu
- A co robicie z tymi wszystkimi napletkami po obrzezaniu?
- Wszystko skrzętnie zbieramy, wysyłamy do Urzędu Skarbowego
i raz w roku
przysyłają nam c**ja na kontrole[br]Dopisany: 20 Grudzień 2009, 16:07_________________________________________________Mąż mówi do żony:
— Podaj mi obiad!
Na to ona:
— A magiczne słowo?
— Biegiem...
— Dlaczego Adam zjadł jabłko podane mu przez Ewę?
— Bo Ewa powiedziała: "Zjedz jabłko, a dam!"[br]Dopisany: 20 Grudzień 2009, 16:11_________________________________________________Rozmowa w autobusie:
— Co się pan tak pchasz na chama!!!
— A bo to człowiek wie na kogo się pcha...[br]Dopisany: 20 Grudzień 2009, 16:17_________________________________________________Jedzie Arab przez pustynię z żoną do lekarza. Arab na wielbłądzie, żona 50 metrów za nim na piechotę. Jadą tak już 3 dni i w pewnym momencie Arab nagle staje, odwraca się i pyta zony:
- Masz czarny mazak?
- Nie...
- To śmigaj do domu po mazak!
Po sześciu dniach zmizerniała żona powraca do swego męża, który ją pyta:
- Masz?
- Mam, mam...
- A biały masz?
- Nie, nie mam...
- To jazda po biały mazak!
Znów mija sześć dni, żona wraca.
- Masz?
- Mam, mam...
- To narysuj mi na plecach szachownicę.
- ?!
- Noo!
Mija chwila, Arab się pyta żony:
- Narysowałaś już?
- Tak, narysowałam...
- Proporcjonalna, dokładna?
- No pewnie...
- To podrap mnie w A4.
:polew:[br]Dopisany: 20 Grudzień 2009, 16:49_________________________________________________Przychodzi zajączek do nowo otwartego sklepiku misia i pyta:
- Czy masz może pół kilo soli?
Misiek:
- Tak, mam, ale nie mam jeszcze wagi, więc nasypię ci na oko.
Zajączek:
- Do d*py se nasyp, debilu![br]Dopisany: 20 Grudzień 2009, 16:54_________________________________________________
[br]Dopisany: 20 Grudzień 2009, 17:30_________________________________________________Lecą dwa orły i jeden pyta drugiego; - Hej! Wydaje mi się, że tobie w locie cały czas stoi?
A ten drugi odpowiada;
- Co się dziwisz, skoro latasz jak c*paa...