Witam
Dawno problemu nie bylo wiec musial sie w koncu pojawić.
Zaczelo sie od tego , że gdy klima zaczela chlodzić w ostatnie ciepłe dni wentylator klimy i kompresor co kilka sekund dzialały przeciwnie tzn gdy startowal wentylator - gasla sprezarka i na odwrót . I tak z kilkanascie razy po czym zapalala sie lampka ECON i klimy juz nie bylo , wentylator tez zamilkl. Sprawdzony w VAGu blad 00792 czujnik cisnienia F129.
Pojezdze mysle sobie kilka dni do umowionej wizyty w klimaciarza na ECON. I nagle drugi problem - padl bezpiecznik nr 25 (30A) od dmuchawy nawiewu , wymieniam wiec go , wlaczam auto , startuje dmuchawa a przy okazji dym i za chwile maly plomien za tabliczką bezpieczników z boku pod kierownicą. Wyjalem bezpiecznik i narazie go nie ruszam , auto wiadomo jezdzi ale oczywiscie zero jakiegokolwiek powietrza.
Pytanie - co szlag trafil ? Wentylator dmuchawy przytarty i ma za duze opory ? Bezpiecznik jakos przetrzymal ale co sie podpalilo ?
Czy te dwa problemy mozna jakos powiązac czy po prostu zbieg okolicznosci ?