A wiec, Eska dostała nowe filtry, olej oraz 3 cewki które nie domagały.. Po wymianie silnik cichutko odpala bez jakichkolwiek dźwięków oraz pracuje równie pięknie Po długiej nocy czy tez 30-40-120 minut, cisza. Wykryto leciutkie pękniecie przy wężu od wspomagania tak więc do zrobienia. Zdjęcia zrobione na spontanie:
Ledy poszły out , teraz tylko zostały te "wloty" na zderzaku do usunięcia.. A tutaj mały filmik jak autko się odpycha. ZAZNACZAM Droga lekko pod górke ale co tam, niech się wykażę