U mnie sprawa była ciekawsza.
Po podłączeniu VAG'a nagle zapaliły się ABS i ESP na desce. Lekko spanikowany pojechałem od razu do mechanika.
"Fachowiec" podpiął komputer i sprawdzając ABS pokasował kody sterujące zupełnie przypadkiem oczywiście nie zapisał prawidłowych ustawień. :gwizdanie: Nawet mu to do głowy nie przyszło.
Następnie przez pewien czas coś tam mieszał nie wiedząc do końca o co chodzi i stwierdził że jest już sobota godzina 16 więc zamyka zakład i kazał przyjechać we wtorek ok południa bo w poniedziałek ma wolne.
Przyjechałem do niego z jak się okazało z uruchomionym programem testowania ESP i ABS (co "naprawia się" w 2 minuty poprzez wykonanie odpowiednich manewrów) a wyjechałem z 4 błędami w układzie ABS i skasowanymi kodami sterownika
Oczywiście ani ABS ani ESP nie działa, lampki świecą cały czas na desce a ja mam 400km do przejechania w warunkach drogowych lekko mówiąc niełatwych.
Co robić... do kompa - wielkie szukanie na forum i tak trafiłem do darka.
Kilka telefonów, wymiana informacji, trochę czasu w samochodzie w nocy przy minus 25 st na dworze i udało się zakodować sterowniki i skasować wszystkie błędy.
"Fachowiec" pierwsza klasa, wszyscy w okolicach polecają go w ciemno, ja już nie.
Ku przestrodze: Jak masz problem zawsze są 2 wyjścia, albo jechać do fachowca, albo rozwiązać go samemu przy pomocy znajomych. Ja wybrałem złą opcje i mam nauczkę.