Powiem ci że niegłupio kombinuje bo 4.2TDI da radę żeby i z rodziną nie być zawali drogą a jak będzie za nudno to po powrocie zabawką się pobawisz ale ja osobiście wybrałbym zamiast Tuarega, Cayenne 4.2TDI lub Turbo (ale to już gruuuba kasa) lub nowego Range Rovera
Koszta obslugi serwisowe w cayenne przy q7 czy tuaregu,a nawet przy x5/x6 gdzie i tak jest mega drogo przyprawiaja o bol glowy.
Staruszkowie szykuja sie na podobna zmiane w przyszlym roku.
I wlasnie z tego wzgledu zostana przy bawarce.