Skocz do zawartości

Grzegorz76

Pasjonat
  • Postów

    801
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Grzegorz76

  1. A mógłbyś jaśniej?
  2. Sorki Maniuś, ale dla mnie to kompletna bzdurka..., lepiej chyba zakończyć ten temat
  3. Czyli tak, mając do dyspozycji auta powiedzmy 300 konne, jedno jest z napędem Q, drugie RWD to chcesz powiedzieć adams, że w bardziej kontrolowanym poślizgu(łatwiej!) przejadę i z niego wyjdę, zakręt z tylnym napędem niż w Q?
  4. Kurde, dlaczego najlepsi mechanicy są tylko na południu Polski? :/ Przydałby mi się taki spec...
  5. Może nie mam takiego doświadczenia jak Ty, bo za młody jestem, ale wyobraź sobie, że miałem do czynienia z RWD i FWD i zdanie swoje podtrzymuję.
  6. Ale ja mówię o wyprowadzaniu z poślizgu a nie wprowadzaniu w niego Nie rozumiemy się... Napisałem w pierwszym wątku, że wprowadzić w poślizg auto jest łatwo bez względu na napęd, a mi chodzi o kontrolę auta w poślizgu i samo z niego wyjście. I tutaj nie ma bata na Q co poparłem tym, że w rajdach WRC najskuteczniejszymi są auta 4x4 bez względu czy to będzie na śniegu, asfalcie czy szutrze. Paniał czy dalej odbijamy piłeczkę?
  7. na śniegu tak reszta to już napęd na tył Nie tylko na śniegu, na suchym również, tylko tu niech Ci odpowie Pan TUKAN, on ma kompetencje (czytaj: 265KM), żeby powiedzieć Ci, że jesteś w błędzie przykro mi to mówić, ale sie nie znasz miałem quattrówy i mam rwd wiec wiem co mówie zresztą wpisz sobie na YT słowo drift i zobacz jaki w wiekszosci samochody mają napęd No tak ale mówimy o kontroli i łatwości wyjścia z poślizgu a nie o zawodach driftu. Tam celowo mają tylny napęd, żeby te boki były jak najgłębsze i przy możliwie niskich prędkościach, co oczywiście nie oznacza, że to jest łatwe do kontrolowania Przykładem niech tu będą rajdy WRC, gdzie już dawno RWD odeszły w zapomnienie na rzecz 4x4
  8. na śniegu tak reszta to już napęd na tył Nie tylko na śniegu, na suchym również, tylko tu niech Ci odpowie Pan TUKAN, on ma kompetencje (czytaj: 265KM), żeby powiedzieć Ci, że jesteś w błędzie
  9. Prawda jest taka, nie trudno wprowadzić auto w poślizg czy to będzie FWD,RWD czy Q, chodzi o to, żeby ten poślizg był jak najbardziej kontrolowany(czytaj: "przyjemny") i łatwy do wyjścia i tutaj napędu Quattro nic nie przebije!
  10. Tak, też się zdziwiłem. Jedyny objaw odpiętej przepływki na blacie to kontrolka ASR. Po podpięciu znów muł i szary dym z rury. W polskim Vag'u w pozycji masa powietrza zasysanego było coś ok 6060 a w pozycji masa powietrza zadanego czy też prawidłowego 2068 (bieg jałowy, 90 stopni na klimie). Rozumiem że oznacza to przesterowanie przepływomierza i zawyżanie pomiaru? Pozdrawiam Mógłbyś wrzucić loga dynamicznego? Statyka za wiele chyba nie mówi o przepływce. Dynamicznie powinien żądać ok 800mg i tyleż dostawać. Jak statycznie to powinno wyglądać to nie wiem ale raczej nie 606mg, 600mg to tak na 3/4 wydajności, zatem za wiele jak na bieg jałowy, dlatego pewnie auto tak jedzie.
  11. ale to wychodzilo w budach b6 czy b7 ?? nie chce kogos w błąd przy sprzedaży wprowadzić... Nie wiem gdzie siedziały zbiorniczki o numerach, które Ty podałeś ale zamienniki, które teraz się stosuje wg Etki są na pewno w autach od 2001, zatem B6
  12. Dzisiaj wjeżdżałem z podporządkowanej, miejsce nieprzyjemne bo pod górkę. Przede mną ośka się męczy, przód tył, przód tył. Jakoś wyjechał. Moja kolej... jedynka..., wyczucie obrotów... i powoli wyjeżdżam.... I nie byłoby w tym nic wielkiego gdyby nie fakt......, że miałem na holu Golfa IV hehehehehe Pozdrawiam
  13. Te numery są już wycofane teraz są takie 8E0 955 451 AP --> 8E0 955 453 AQ 8E0 955 451 AR --> 8E0 955 453 BF
  14. 059 103 935 Podobno podejdzie od B6 tylko inne jest jej mocowanie. Nie jest przykręcana tylko na wcisk.
  15. No to gratki Jednego tylko nie rozumiem, po odpięciu przepływki auto dostało takiego kopa? Pytam bo też kiedyś musiałem zrobić kilka km bez przepływki i auto było kompletnie zmulone i paliło jak smok
  16. Nie, nie. Jest na pewno mineralny...
  17. Żeby mi zaraz wyciekł? Leję Mobilka czerwonego, poza tym dla sfatygowanej już maglownicy Febi jest zbyt rzadki wg mnie.
  18. Czyli zasadę odwróconej zależności, czyli im wyższy parametr tym mniejsza dawka, możemy odrzucić i uznać jako nieporozumienie...
  19. Witam. Mam taki problem... Jakiś czas temu, rano włączam auto i słyszę wycie pompy wspomagania. Otwieram machę a ze zbiorniczka przez otworek w nakrętce (ten otworek to zabezpieczenie a nie wada) ucieka mi płyn. Czyli tak... pompa hałasuje jakby płynu nie miała a w zbiorniczku ciśnienie, że aż kipi. Jechałem powoli, układ się rozgrzał, dolałem płynu, który wyciekł i przestało hałasować. Ale jak przestygnie przez noc to rano znowu to samo. Co za cholera? Wąż idący od zbiorniczka do pompy się przypchał i nie puszcza gęstego rano płynu? Miał ktoś podobne doświadczenie? Pozdrawiam
  20. Dla AFN jest 028 145 716 HX
  21. Według Audi kąt idealny to 2ATDC, u Ciebie jest 2.2 więc prawie idealnie. Kąt ustawiony jest na 2.2 ATDC, kąt żądany przez ECU jest 2.4, kąt rzeczywisty 2.4. Miodzio Uwierz mi, że bardzo wiele osób zazdrości Ci takiego wysterowania kąta Pozdrawiam
  22. Wartości kąta wtrysku u Ciebie są wręcz idealne, i tutaj na pewno nie szukałbym przyczyny. Sprawdziłbym natomiast świece żarowe, wymienił filtr paliwa(jeżeli dawno nie był lub lałeś paliwo z niepewnej stacji), oraz sprawdziłbym akumulator. Pozdrawiam
  23. Ok, jak będę miał trochę czasu to zajmę się tym bardziej i wrzucę kilka fotek obrazujących całą operację.
  24. Ale tak poważnie, to chcę opisać Wam sytuację w której tak naprawdę poczułem co znaczy Quattro dla bezpieczeństwa. Pamiętacie jak tak padał śnieg chyba parę dni...? Więc jechałem z Bydgoszczy do Brodnicy. Jezdnia wyglądała tak... generalnie cała w śniegu tylko 4 pasy wyjeżdżone od kół, między kołami śnieg, na środku drogi śnieg, oczywiście pokaźna warstwa tak, że podbijało przy zmianie pasa. Wszystkie ośki, oczywiście sznureczkiem za piaskarką lub innym zawalidrogą, ponieważ próba wyprzedzenia w takich warunkach dla ośki oznaczała walkę z utrzymaniem auta w linii prostej, ponieważ tył auta na tych śniegowych koleinach żył własnym życiem. Ja mogłem sobie spokojnie pozwolić na wyprzedzanie i jazdę w granicach stówki, oczywiście troszkę tam czasem rzuciło d*pą ale niewielka konterka załatwiała sprawę i wtedy naprawdę poczułem, że mam bezpieczne auto
×
×
  • Dodaj nową pozycję...