Witam, mam następujący problem, otóż miałem regenerowaną turbinę, bo dawała praktycznie zerowe ciśnienie. Po pierwszej jeździe zauważyłem, że auto rwie do przodu od mniej więcej 1800-2000 obrotów, ale od 3 tys słabnie i im dalej tym gorzej. Próbowałem się trochę rozpędzić to na 5 biegu to powyżej 120kmh jest tragedia, do 160 dobiłem w ślimaczym tempie. Sprawdzałem na szybko błędy, dokładnie nie pamiętam nr, ale było coś o przeładowaniu turbo i coś z przepływomierzem. Gdzie szukać problemu? Mechanik który składał turbo twierdził, że może to być zawór N75, ale pewności nie ma.