Witam,
ostatnio pojechałem do serwisu(nieautoryzowany, ale normy ASO, ceny - 70%-80% cen ASO) po odbiór samochodu. Serwisant wyszedł ze mną i pokazał mi uszkodzenie na zderzaku. Pracownik serwisu pojechał na myjnię, przed oddaniem auta w moje ręce. Okazało się, że tam jakiś inny klient myjni cofał i walnął hakiem w przód zderzaka. Zderzak ma dziurę o średnicy 3 cm. Powiedzieli mi, że oczywiście naprawią uszkodzenie we własnym zakresie. Teraz mam pytanie. Jaka jest praktyka w takich serwisach? Będą to szpachlować, czy raczej wymienią na nowy zderzak? Czy powinienem domagać się wymiany zderzaka, czy zgodzić się na łatanie? Powiem szczerze, że chyba wolałbym całkowitą wymianę.
Pozdrawiam