Z racji ładnej pogody wziąłem się za opuszczenie zawiechy na dół, bo żal było patrzeć na tą kozę. Korzystając z okazji nie mogłem się powstrzymać i założyłem nowy zestaw na lato
Pojeżdżę trochę i zobaczę czy nie zejść niżej. Załapała się przypadkiem taty Kuga odbita na lakierze