Skocz do zawartości

jolley

Pasjonat
  • Postów

    358
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jolley

  1. Panowie, potrzebuję ori Audi wycieraczki - zużyte. Koniecznie muszą być ori, gdyż chcę sprawdzić moje ramiona, bo co nie założę, to nie dolega do końca.
    Jeżeli ktoś po demontażu zużytych rzucił je gdzieś do garażu, albo na strych, to je przytulę za czteropaczek oczywiście ! :whistling:

  2. Teraz, MarcinL napisał:

    Skoro zakupiłeś przez allegro, to masz prawo zwrotu. Jak nie minęło 14dni, to oddawaj, a nie bujać się ze sprzedażą będziesz teraz.

    Spróbuję puścić dalej. Jak nikomu nie "przypasi" to zwrot

  3. 25 minut temu, H4mm3R napisał:

    Lampy to masz jedną śrubę, minutka roboty...

    Dzięki !

    Życie standardowo klepie po d*pie i zderzak, który kupiłem jest zupełnie inny niż wyglądał na zdjęciach (kolo sprzedawał, ale nie wiedział jaki to kolor) tj. granat.
    Pany zderzak wygląda po prostu na czarny. Czy ktoś jest w stanie stwierdzić jaki to kod lakieru?

    IMG_20181015_104740.jpg

    IMG_20181015_104758.jpg

    IMG_20181015_104849.jpg

    IMG_20181015_105805.jpg

    IMG_20181015_105819.jpg

  4. 2 godziny temu, zieli_84 napisał:

    Założę nowy temat z Audi. 

    Zjechałem felgi papierem ściernym, tam gdzie były głębsze rysy od krawężników wypełniłem szpachlem. Potem przygotowanie pod lakierowanie. Poszły 2 warstwy podkładu do aluminium, baza srebrna 2 warstwy i na koniec 3 warstwy klaru. 

    Jaki zestaw kupiłeś? Może motip?

  5. 8 minut temu, przem8 napisał:

    Kupiłem w sziku K2 aluchrom, bo nie było nic innego, będzie? :D

    do tego taką włókninę czerwoną i zieloną w małym arkuszu, żeby tym trochę zedrzeć. Czy to raczej nie ma sensu trzeć czymkolwiek?

  6.  

    Rozrząd był przestawiony na wałkach, CF +6 więc niby w normie. Silnik chodził delikatnie nie równo. U pierwszego mechanika zmieniałem tylko przód rozrządu, twierdził że łańcuch i napinacz ok. U mechanika który poprawiał, wymieniłem od razu łańcuch, bo jednak był minimalnie rozciągnięty. Rozciągnięcie łańcucha mogło teoretycznie pokazywać +6. 

    Nim obrzucę gaziarza oskarżeniami oczywiście najpierw wszystko sprawdzę, żeby nie wyjść na durnia. Jednak jest to najbardziej prawdopodobne w tej chwili, dlatego pytam Was o zdanie, z nadzieją, że ktoś, kiedyś borykał się z tym problemem, ma jakieś doświadczenia (niemiłe) w tych sprawach i dochodził swoich praw (nawet w sądzie).

  7. @markos1889 a czy podkładką nie są opiłki które leżą pod kolektorem?

    Mówisz że gaz jest "agresywny" i rozpuszcza syf w silniku. Proszę Cię, to nie jest jakiś wyciek to raz, bo silnik jest suchy, a dwa auto wcześniej od wymiany do wymiany nie brało praktycznie nic (powiedzmy 0.5 L z bagnetu na 10kkm). A ja wczoraj dolałem kolejny litr po trochę ponad tysiącu kilometrów...

  8. Panowie, mam spory problem.
    Otóż niedawno założyłem LPG, nie oszczędzając, wybrałem polecany setpu LPG Tech za 3.2k. Wszystko niby hula, ale zauważyłem ogromny pobór oleju :co: - ok. 1L/1000km, ale co ciekawe nie dymi nic zbytnio. Wcześniej pół roku jeździłem i między wymianą (10kkm) spadło z max na 1/3 bagnetu, więc ubytek znikomy, lub żaden.
    Niedawno byłem u mechanika, bo poprzedni źle ustawił rozrząd, a ten poprawiał. Stwierdził, że kolektor nie był ściągany do wiercenia (w naszych silnikach to kilkanaście minut roboty :facepalm:), mimo, że umówiliśmy się, że ma być, co dla niego było oczywistą oczywistością.
    Faktycznie, jak się przyjrzałem, to od frontu wystaje kawałek uszczelki spod kolektora, który jest rozdwojony/sparciały, a świecąc latarką pod kolektor widać kilka małych aluminiowych wiór (1mm). Co wpadło do głowicy, to zrobiło swoje...
    Mechanik, który to stwierdził, zmierzył ciśnienie na cylindrach i wyglądało mniej więcej tak: 11 11 9 11 - z tego co pamiętam. Przed montażem nie mierzyłem, nie mam punktu odniesienia.
    I tu moje pytanie, bo pewnie czeka mnie remont silnika, który nie będzie tani, a ja nie mam zamiaru za niego płacić.
    Jak ugryźć sprawę? Rzeczoznawca sądowy i przy nim "komisyjny" demontaż kolektora? Czy rzeczoznawca ze mną u gaziarza i wtedy demontaż?
    Sprawy nie mam zamiaru odpuścić, bo płacąc tyle pieniędzy i nie zrobić sprawy rzetelnie to jest karygodne... :wallbash:

    Ktoś z Was miał taki problem i udało mu się rozwiązać go pomyślnie? Gaziarz zapłacił za remont... ?

    Z góry dzięki za komentarze

×
×
  • Dodaj nową pozycję...