Witam. Auto stało od drugiego stycznia do dzisiaj "pod chmurką" i nie da się go odpalić. Nie działa centralny zamek, zero jakiejkolwiek reakcji po przekręceniu kluczyka. Nie pali się żadna kontrolka, nie działa radio.
Chciałem "pożyczyć" prąd od innego auta - zero reakcji, choć robiłem to już kilka razy. Totalne nic.
Aku czy co ? Błagam panowie, pomóżcie. Dodam, że nie mogę zamknąć maski oraz oczywiście prawe przednie drzwi nie są zamknięte, bo nie działa centralny zamek. Boję się, że ktoś go zawinie.