To racja, taka inwestycja nigdy się nie zwróci, tylko tyle już dołożyłem, że jakoś szkoda sprzedać za 2 tyś, bo wątpię że ktoś da więcej, jak w opisie napiszę że silnik jest uszkodzony, a z drugiej strony słupek kosztuje w granicach 800 zł, są i tańsze, plus moja robota, i takie tam. ADR-ów jest pełno... Bo zaczynając od głowicy, panewek, i pierścieni, to tak jak by zbudować silnik od podstaw, a A4 do pięciu tysięcy to jest naprawdę ciężko kupić żeby nie miała szpachli, to graniczy z cudem, wiem bo szukałem, miernik to jednak podstawa