Ostatnio była wymiana serwa hamulcowego.. Do takiego wniosku doszedł mechanik, hamulce miałem otępiałe..i dużo siły trzeba było użyć aby zahamować. Szybko pedał robił się twardy.Nie dogadaliśmy się, serwo kupiłem na własną ręke. Gwarancja miesiąc. Wymieniłem, oczywiście zapowietrzył się układ. Byłem sam, musiałem sobie na szybko poradzić. Jakoś poszło hamulce jako tako wróciły. Odpowietrzyłem z drugą osoboą jeszcze raz. tzn wężyk, zbiorniczek z płynem, osoba pompuje, trzyma ja odpowietrzam.. robiłem na krzyż. No jest poprawa powychodziło powietrze..teraz już wylatuje z zacisków przeźroczysty płyn a nie jak "bagno" xD Moim zdaniem jest poprawa nie robi się szybko trwardy, mniej siły musze użyć, wyżej łapie ale sprawzałem np. wcisnałem z 4 razy mocno pod rząd i potem nie miałem praktycznie hamulca przez chwilkę. z 3-4s?? Normalne zjawisko?? Jak mam pedał twardy, wcisnę i odpale samochód pomału wchodzi w podłoge, więc serwo powinno być sprawne. Żadnych wycieków. Jak zgaszę to właśnie z okolic serwa słyszę syczenie. Nie bardzo chce mi się to jeszcze raz demontować... Mam trochę mieszane uczucia... VCDS można jakoś posprawdzać serwo??