Skocz do zawartości

Azbest

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Azbest

  1. O AUCIE: Nabyłem od szwagra z Belgii (brat żony) Q5 z 2013 roku, przebieg 201.500 km, - (raczej pewny bo szwagier użytkował je w Belgii a kupił jako 3 letnie od kobity z podwórka). Znam auto bo wielokrotnie widywałem przez okres użytkowania przez szwagra i jego małżonkę. Po zakupie wymieniłem olej i filtr + płukanka, resztę filtrów, podkładki pod wtryski, kompletny rozrząd, felgi od SQ5, pomalowałem zderzaki bo lekko porysowane były (Belgia), zrobiony chip na 205 KM i 431 Nm (z wykresu hamowni), wyprogramowano EGR i odłączona kostka, ale EGR nie zaślepiony. USTERKA: Pojeździłęm sobie prawie 1.000 km i było git. Ostatnio po ostrzejszej jeździe, wjeżdżałem do miasta i puściłem na luzie. Po chwili lampa alladyna, "zbyt niskie ciśnienie oleju i wyłącz silnik". Tak więc auto na hol (bo manual) i mechanik sprawdził manometrem i kompem ciśnienie jest lux, książkowe można by powiedzieć. Pojeździł, rozgrzał, hamował i nic nie wywaliło. Zlał olej, filtr na pół i czysto, nic tam nie było złego. Zalał nowy olej, pojeździłem około 200 km i było luksusowo. Dziś po pełnym rozgrzaniu podjeżdżam pod bramę i znów lampa na czerwono. Zgasiłem silnik, odczekałem 15 minut popatrzyłem że wszędzie sucho, przez turbo nie poszło, poziom oleju na maxa, więc odpaliłem i żadnego błędu. Przejechałem około 50 km i nic, cisza, spokój. MOJA DIAGNOZA\przemyślenia: Sporo czytałem o tym, że to wada tego silnika, że Goebelsy spartolili robotę obniżając ciśnienie, że są jakieś wadliwe dysze spryskujące denka tłoków i dopiero wymiana na takie po 2015 roku może problem rozwiązać. Owszem, może być też wytarty ołówek, ale wtedy pompa by ciśnienia nie dawała, może być też padnięta pompa. Generalnie metodą prób i błędów można by pół silnika/auta wymienić a problem pozostanie. PYTANIA: 1. Jeździć obserwować? 2. Czy silnik w końcu nie klęknie od tego, że przez moment na jałowym biegu jednak to ciśnienie niskie jest? 3. Czy ktoś zna jakiegoś magika mechanika +/- 100 km od Białegostoku, który by temat ogarnął? 4. Czy dobrym sprzętem (jakiś tech czy cuś) można to ciśnienie delikatnie podnieść, żeby w razie puszczenia na luz przy rozgrzanym aucie czujnik nie łapał błędu? Z góry dzięki za wszelką pomoc
  2. Można prosić. Wprawdzie nie A 4, ale Audi WAUZZZ8R8EA003537
  3. A dlaczego? Bo właśnie przeglądam Autoscout24 w Belgii i sporo jest właśnie 136 KM. Można to przecież podkręcić do +- 170 KM, prawda? A może ktoś by mi napisał jak to jest z tymi 2.0 TDI B8 w poliftach 2014-2015 r.? Które są na piezoelektrykach, które mają DPF bo kuźwa nigdzie znaleźć nie mogę? Z tego co paczam na autocentrum to w latach 2013-2015 były 3 rodzaje silników z mocą 136 KM, tylko które są które? Które mają regenerowalne wtryski, a które piezo? Te Goebelsy to jednak w zemście za wojnę chyba wymyślają....
  4. Tak jak w powitalni napisałem, zawodowo jeżdżę ScaniąR450 Crown Edition z naczepą Kempf typu wanna. Jeżdżę dopiero od 4 lat, a wcześniej pracowałem 18 lat w biurze (starostwo powiatowe). Jeżdżę w systemie poniedziałek-piątek i na razie dobrze mi z tym, - trza kredyt spłacać hihi
  5. Dołączam do tematu moto moto. Od 2017 roku posiadam Yamahę FJR 1300 i bardzo dobrze mi z tym. Moc jest, wygoda jest i banan na gębie też jest. Szkoda, że już praktycznie po sezonie
  6. Witam z Podlasia. Póki co ujeżdżam Golfa 5 - debiloodpornego 1.9 TDI, dla przyjemności Yamahę FJR 1300, a zawodowo Scanię R450 z naczepą Kempf. Z Golfem to przygoda raczej krótkoterminowa, bo kredyt, bo trzeba spłacić itd.. Golf to takie niskobudżetowe auto, już bez DPF, bez EGR, więc na razie niech służy i się nie psuje. Zapewne w przyszłym roku będę chciał nabyć drogą kupna Audi A4 B8 z 2.0 TDI pod maską i w roczniku 2014-2016 i najlepiej w S-line. Zobaczymy jak wyjdzie....., ale poczytam, popatrzę i w razie czego będę pytał.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...