marcelomattsoy

To ja go też troszkę odświeżę Ja mam takie odgłosy przy hamowaniu na wprost, i to tylko na samym początku. Nie ważne ciepło czy zimno. Sprawdzałem układ, wszystko jest w porządku - tarcze i klocki zmieniałem zeszłej zimy. Nie wiem ja co to jest, nie wiedzą na stacji diagnostycznej, nie wie mechanik. Może ktoś z Was się z tym spotkał.

Witam, chodziło o to: Podmieniłem i po jeździe wymieniłem na stałe. Mój samochód dawno się tak nie zachowywał Aż nie chciało się z niego wychodzić. Dawca nieznany, ale mam nadzieję, że organizm nie odrzuci przeszczepu. Koszt 300PLN z robocizną. Co ciekawe odpinałem wężyk dochodzący do tej membrany i rzeczywiście nic przez nią nie przechodziło, tylko myślałem, że to coś grubszego jest. Na szczęście to tylko ona, reszta jest w jak najlepszym porządku (na razie ) Auto już nie wydziela czarnej zasłony podczas przyspieszania, nie ma overboost (ok 3500rpm), ładnie się wkręca, równiutko. Dodam, że jak go w końcu oddawałem to już zero kompletne, Audi z silnikiem od kosiarki. Błąd miałem taki: Code 001: 17964 P1556 sporadic Turbo super charger boost sensor (A) circuit: control limit not reached Miłego dnia !!!

turbo mi rozebrali i kierownice były ok. Sprawiali wrażenie, że wiedzą co robią, a ja, że wiem co do mnie mówią :> Głównie dzięki forum.

no właśnie nie (nie mogę wrzucić foty). Specjalnie jechałem z pracy, a teraz w niej jestem i będę do późna (auto zostało). Dopiero jutro miałbym okazję. Coś tam gaworzył o membrance. Zobaczymy jutro, zrobię fotkę i wrzucę tutaj. Na razie wstrzymałem go z wszelkimi pracami.

witam serdecznie, mam nadzieję, że dobry dział. Zrobiłem dziś diagnostykę z jednym polecanym (wiadomo jak to jest) i wyszło, że do wymiany mam "zawór podciśnienia" - osoba chcąca wymienić ten zawór, powiedziała, że nie ma on numeru, w ASO nie kupię, tylko regeneracja lub kupno używanego. Kolo powiedział, że ten zawór jest przy turbinie i całość można wymienić razem z nią. Sorry za to, ale ja w kwestiach silnikowych jestem noga.

Wesołych, Słonecznych, mokrych jedynie w poniedziałek Świąt. Dużo zdrowia przede wszystkim.

jak chcesz fajną zabaweczkę, to naprawdę polecam Mazdę mx-5. Super autko, śmiga po mieście, w górach, wszędzie jej pełno. Przy tym nie pali dużo, bo silniczek mały, a auto bardzo lekkie. Jak chcesz 4 miejscowe Coupe z duszą, to polecam W124. Do 10K coś się znajdzie.

47/50 , w tym Mitsubishi ;( Nie wiedziałem, że są pokazywane tylko częściowo....ale nie jest to trudne... Ludzie z Ameryki Północnej pewnie mają katorgę z naszymi, europejskimi markami (Francuzy, Skoda to dla nich egzotyka).

ja też grałem w szkolnych latach i kibicuję im bardzo. Moja ulubiona drużyna reprezentacyjna. Co ciekawe, trzeba zaznaczyć że są w półfinale, a brakuje ważnego ogniwa - Grześka Tkaczyka, który skupiał na sobie obrońców, przez co Karol, Lijewscy i młody Jurecki mieli więcej miejsca. Idealnie grał z Bartoszem J. Kurde, Siódmiaka nigdy nie lubiłem, bo to typowy drwal, który minimum 2 razy na mecz schodził na 2 minuty i to w ważnych momentach...karta się odwróciła...przepraszam za te wszystkie bluzgi Artur - 2 bramki, dzięki którym utrzymywał się wynik + golazzzzo masakra. Ale.....K.Lijewski i Jaszka to straszna porażka na tych mistrzostwach. Nie wiem, czy nie powinien ich posadzić na lawie. 15 strat w całym meczu, kiepska gra przeciw Loke (myslę, że każdy kołowy świata by z nim przegrał walkę) i brak współpracy przy zasłonach. Niestety właśnie przez tę grę z Loke, nie zawsze nasi decydowali się dochodzić do rzucającego. Ja się załamałem po kontrze Norwegów i bramce dobitce (kiedy Szmal obronił 1na1). Reszta to już historia, którą będziemy dzieciom, wnukom opowiadali. Co do Chorwatów...myślę, że będzie wielki problem. Publika będzie szalała, sędziowie będą pod jej ogromnym wpływem, gospodarze turnieju, a do tego fantastyczni zawodnicy (w Chorwacji są chyba bardziej popularni niż piłkarze i piłkarze wodni). Także czeka nasza kadrę baardzo trudne zadanie (ale to przecież półfinał MŚ - każdy wiedział, że lekko nie będzie - jednak łatwiej byłoby grać z Francją). Już nie mogę się doczekać piątku......

SunFun to moi ulubieńcy. Jak pracowałem w Travelplanet to non stop ich sprzedawałem i non stop musiałem świecić oczyma. Każde biuro ma swoje plusy i minusy, niestety. SunFun jest tani, ale...częste zmiany, overbooking, niestabilne godziny (ale to nie od nich zależy). Nie polecam także ofert Oasis Tours, chyba że zależy Wam na cenie. Te mogą mieć super, ale prosze, nie męczcie potem biednego konsultanta w biurze podróży. Ogólnie - wszędzie można się naciąć. Dlatego pytajcie ludzi w biurach czy tam byli. Wybierajcie biura z doświadczoną kadrą, a nie studentami. Im dłużej się pracuje w turystyce, tym więcej się zobaczyło. Po to są tzw. study toury. Mogę Wam zapewnić, że w Travelplanet, Wakacje.pl, easygo.pl są osoby, które wiele widziały, bo są wysyłane do krajów urlopowych na rekonesans. W normalnych biurach już ciężej, bo na study zazwyczaj jeżdzi szefostwo. [br]Dopisany: 16 Styczeń 2009, 16:18_________________________________________________ WTF??? Są touroperatorzy (TO) na których konto wpłaca się kasę - TUI, SCAN, Neckermann, Exim Tours, a tak naprawdę u każdego TO można kupić. Nie po to mają INFOLINIE. Nie ma różnicy cenowej między TO a agentem. Agent ma prowizję od TO. Ceny imprez u danego TO muszą byc wszędzie takie same, tak stanowi ustawa o usługach turystycznych. Jeżeli w danym biurze dostaniecie to samo drożej lub taniej niż w biurze obok,znaczy że jedno biuro jest nieuczciwe. (rabat dla znajomych - zejście z prowizji). Touroperator NIGDY nie da nikomu niższej ceny, niż ma w ofercie w danym dniu. Inaczej miałby problemy. upusty może dać AGENT. Jezeli chodzi o First Minute w tym roku, to wiele biur wprowadziło GWARANCJĘ NIEZMIENNOŚCI CENY (alfa star, GTI, Wezyr, Grecos, Exim,itd). Do tego w cenie jest ubezpieczenie KR (które nie daje gwarancji uzyskania pełnego zwrotu kasy), gratisy w postaci wycieczek fakultatywnych. Prawda leży po środku co wybrać, First czy Last. Jeżeli możecie się w 1, 2 dni spakować, lecieć skądkolwiek i dokądkolwiek, to last jest ok. Lepszy. Idealne terminy na last minute, oprócz zimy, terminów świątecznych, to koniec maja, przełom maja i czerwca, początek czerwca, przełom sierpnia i września (ale jedynie 2 tygodniówki), wrzesień i październik. Nie polecam last minute dla rodzin 2+2, grupek znajomych więcej niż 4. Można nigdzie nie polecieć, wylecieć z 2 krańca Polski, NIemiec i nie koniecznie w miejsce do którego bysmy chcieli. Będzie tanio, ale....na lasta trzeba być zdecydowanym. Last minute to także problem OVERBOOKINGU w hotelach, czyli przepełnienie. Można wylądować w innym niż się wykupiło. First minute jest idealne na "gorące terminy" - majówka, ferie, początek wakacji (niższe ceny), koniec wakacji (niższe ceny niż w pełni sezonu). Kolego, nie wiem z jakim skutkiem skończyłeś studia turystyczne, ale może ogranicz się do przesłania ofert. Bez urazy. tak na przyszłość : 3 lata pracowałem w Chorwacji jako rezydent - jakby ktoś chciał tam jechać na wakacje A4 służę pomocą. Od kilku niestety siedzę w biurze

pracowałem w Travelplanet Co do Triady....płacisz mniej, dostajesz mniej - proste jak drut. Kupno wakacji nie różni się niczym od kupna domu, auta czy bułki w sklepie. Chcesz tanio, czekaj na last minute. Jeżeli wybierzesz początek czerwca, to możesz miło się zaskoczyć, ponieważ w tym okresie ceny są bardzo przyjemne na wiele kierunków (martwy sezon - choć czasem ożywia go Boże Ciało). Czerwiec i lipiec to lasty już naprawdę ekstremalne, czyli jedziesz tam gdzie są miejsca (jest taniej, po szkole - sporo rodzin z dzieciakami kupuje First Minute na ten termin). Do Grecji wysłałem sporo klientów i to jak zadowoleni byli na miejscu, zależało od ich samopoczucia. Jednym ten sam hotel, za tą samą cenę leżał, drugim już nie. W Triadzie trzeba uważac na warunki podróżowania i ubezpieczenie. Ceny wiadomo, sporo dopłat i opłaca się wykupić Gwarancję Niezmienności Ceny (jak chcesz kupić teraz - większość biur ma to gratis). Jeżeli chodzi o Grecję to Grecos Holidays ma db hotele, sprawdzone, co roku te same, czyli nie może być aż tak źle Ze Skyclubu, czyli spółki córki Triady, polecam na Zakynthos hotel Admirals and Captains Complex - naprawdę spoko, db jedzonko, plaża taka sobie, ale na Zakynthos ciężko o dobre plaże. Z tamtąd masz db połączenie z Peloponezem. Ogólnie Freon ma sporo racji. Też sam bym się z to zabrał. Dzisiaj sprzedałem klientce Ibizę w lipcu. W Neckermannie hotel z all inclusive z Berlina 2800PLN, Ja zrobilem przelot easy jetem za 500PLN + hotel 1881PLN. Jest różnica? Jest. Powodzenia w szukaniu.

ten silnik to dopiero traktor!!! Masakra. Moja ciocia w DE miała Polo i wytrzymała 3 miesiące (zamieniła na 3L Lupo ). To autko nawet jedzie przy tym silniku, a spala minimalne ilości paliwa przy spokojnej jeździe. Jeżeli komfort jest sprawą drugorzędną, warto się zastanowić.

http://www.autokrata.pl/lod/5433/audi_sportback/ link do artykułu o Audi a7. Użyłem wyszukiwarki, ale info na jej temat nie wykryłem, więc wkleiłem co znalazłem na pewnym portalu. Szczerze, to ładna jest, ale ten typ tzw. designu do mnie nie dociera do końca.

ja chętnie bym wział. Jakbyś mógł oddać krew zaznaczając, że to dla Wandy Stachowiak, Wielkopolskie Centrum Onkologii ul .Garbary 15 Poznań. To moja znajoma, która jest chora na raka. Wiele osób już nam tak pomogło. Ja oddałem krew tydzień temu i na razie nie mogę. Także jeżeli będziesz chciał to możesz pomóc jednej osobie.

A Pattaya to niby gdzie jest jak nie na południu Dla mnie Pattaya jest w środku Z południa Tajlandii trzeba całą noc jechać autobusem, żeby dostać się do Bangkoku. Południe to wyspy i Krabi - Phuket, 2 Lanty, PhiPhi, Nok (strasznie dużo turystów, ale jest pięknie) i pełno innych maleństw. Południe, różni się jeszcze tym, że dominującą powoli religią jest Islam. Mniej więcej od Krabi w dół aż do granicy z Malezją (też polecam te rejony). Dla nas Pattaya może i jest na południu, ale dla Tajów nie. Bangkok to dla nich centrum cywilizacji, a Pattaya jest obok.