Skocz do zawartości

M3I

Pasjonat
  • Postów

    243
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez M3I

  1. Na niskich obrotach te klapki mają wydłużać dolot żeby podnieść maksymalny moment obr. w tych zakresach, a na wysokich skracają żeby zapewnić maksymalną moc. Jeżeli cały czas są otwarte bo ich nie ma to silnik zawsze ciągnie z długiego dolotu i może mieć obniżone osiągi w zakresie wysokich obrotów.[br]Dopisany: 21 Sierpień 2010, 15:19_________________________________________________Zastanawiam się jeszcze nad sondą lambda :mysli: zimne auto jedzie ok, czy też jest zamulone? Sonda może nie być wysypana całkowicie i nie wyrzuca błędu, ale podaje złe wskazania.

    Mam wrazenie ze zupelnie zimne auto to jest pocisk w porownaniu do cieplego ale wiadomo, zimnym samochodem nie bede robil sparow. Na VAGu mozna chyba odczytac wartosci sondy lambda tylko zebym wiedzial jakie powinny byc na cieplym silniku to mialbym jakis obraz.

    Co do katalizatora, widze ze niektorzy sa tu obcykani w ABC. Pojade do tlumikarza zeby go wycial ale co zamiast niego? Jak kiedys kilku pytalem to kazdy 'poleca' strumienice a ja mam niemile doswiadczenia z tym zwiazane (metaliczny dzwiek)... do tego czy w ABC sa tzw PREKATY? Jesli tak to jak sie do tego dostac i jak to wywalic?

    własnie ja musze podpiąć auto pod kompa, bo zauważylem to samo. Jak auto jest zimne to każde dodanie gazu momentalnie wkręca silnik na obroty ( 3-4 tys). na jedynce dodanie gazu to zrywa przyczepność . a jak sie auto rozgrzeje to juz takie mulaste .

  2. Miałem taki przypadek , za każdym razem czujnik odpadał z zaczepów. nie wiedziałęm o co chodzi , bo zaczepy dobre były. I tak chyba z 5 razy do zbiornika zaglądałem. aż wkońcu zauważyłem ,ze zbiornik jest jakiś zassany. jak sie okazało kiedy zbiornik sie zasysał ( bo jak mi sie wydawało nawala ten zaworek od wentylacji zbiornika który jest na filtrze powietrza)

    góra zbiornika opadała tak nisko ,ze zrywałą czujnik z zaczepów :wallbash:

    Wymieniłem ten zaworek , i niby tydzień czasu wszystko ok było. a potem znowu to samo , wskaźnik na zero , już wiedziałem ze znowu oberwało czujnik.

    Zastanawiałem się jak to możliwe ,że zbiornik tak mocno sie zasysa i dlaczego ? obejrzałem korek wlewu , w nim jest zawór zwrotny jak sie okazuje. który cięzko dzialał , chyba zabrudzony. Przeczyściłem WD , dobrze przedmuchałem.

    jeżdże narazie ponad tydzień i wszystko OK.

  3. Koledzy , u mnie na blacie 90 stopni jest cały czas, ale ostatnio obserwuje na klimatroniku kanał 49 .

    tam temperatura jest od 94-97 stopni , chyba trochę za wysoka prawda? ponadto zdarza się

    ze podczas jazdy na sekundę pojawi sie "125" i za chwile spowrotem 94 st.

    O co chodzi? czy to czujnik temp. czy moze moze tak sie dziać przez zapowietrzony układ?[br]Dopisany: 17 Sierpień 2010, 17:15_________________________________________________"125" to raczej nie temperatura, chyba jakiś błedny odczyt , bo nigdy innej wartości nie wywali.

  4. No ja jeżdżę na MS już ponad 10000 km i cisza. Myślę, że ważna jest też kwestia montażu.

    Pozdrawiam,

    majkd ( http://ski-portal.pl )

    oczywiście skręcane wszytko w pozycji " auta na kołach" .

    więc kwestia montażu niema tu znaczenia, bo tuleje metalowo-gumowe się nie sypią , tylko końcówka przegubowa.

    przetestowałem w kazdym razie te MS i wolę coś solidniejszego , Lemforder , swag albo TRW

  5. Miałem z lewej strony 2 górne wahacze MS wytrzymały okolo 10 000-12 000 km ( felga 18 , zawieszenie 1 BE).

    Ciut wcześniej z prawej montowałem SWAG i w sumie taki sam przbieg zrobiły , a ostatnio wyjmowałem prawą zwrotnice i

    SWAG końcówki sztywne jak za nowych.

    teraz ładuję wszystko SWAG.

    myślę ze na feldze 15-16 ktoś byłby w stanie na MS pojeździć 20-25 k to wszystko.

  6. Podłącze sie do tematu. dziś moje autko zastrajkowało, po normalnej jeździe zgasiłem i ponownie wróciłem do auta po 2 h i nie mogłem zapalić. z racji ze mam gaz udało się wkońcu odpalić i odrazu wskoczył na gaz.

    jednak jak tylko wyłacze gaz kompletnie gaśnie , jakby wogóle paliwa nie dostawał.

    Pomyślałem ze moze wtyczk od pompki zeskoczyła, ta co jest na deklu między wężami .Jednak była ok.

    Zastanowiło mnie : ŻE ZBIORNIK WŁASNIE JAKBY BYŁ ZASSANY , GÓRA DEKIEL NIECO POD KĄTEM , A NIE BYŁO TAK.

    NO I DRUGA SPRAWA , MÓWICIE O TYM ZAWORKU ODPOWIETRZNIKA , FAKTYCZNIE CHYBA DAWNO GO NIE SŁYSZAŁEM.

    JAK MYŚLICIE CZY USZKODZONY ZAWOREK WPŁYWA NA PROBLEMY Z ODPALANIEM ?[br]Dopisany: 23 Lipiec 2010, 20:49_________________________________________________PS. TEZ MAM PROBLEM Z CZUJNIKIEM POZIOMU, I ALBO CZUJNIK ODPADAŁ OD TEJ WIEŻYCZKI ( ZACZEPY OK) , ALBO WYSZARPYWAŁO TĄ PŁYTKĘ OD WSKAŹNIKA.

  7. 2 tygodnie temu zmieniłem swój reduktor tomasetto, na własnie takiego magica, i jestem bardzo zadowolony. Mały, niepozorny, a i auto pali mi o prawie 2 litry mniej, przy czym ma lepszego kopa. (tak mi się wydaje) Pozdrawiam

    jeśli stary był za słaby to faktycznie teraz moze byc takie uczucie.pewnie 125 KM to on daje rade.

    to reduktor tłokowy , słyszałęm ze moze to sie przytrzeć.

  8. jeśłi niema wżerów to powinna pomóc. gdzies kiedys czytałem ze komuś udało sie wymienić uszczelniacz bez wyciągania magla, ale taka możliwość jest chyba tylko z jednej strony ( chyba z prawej strony ).

    ja nosiłem si ez zamiarem rozbiórki samemu , jednak oddałem magiel do gościa który regeneruje magle. powiedział ze listwe wśrodku mam jak nową , aż sie zdziwił ze w takim stanie. wymienił wszytskie uszczelnienia i tulejki chyba tak są jakieś.

    sam wyjmowałem magiel i montowałem spowrotem. w ubiegłe lato to robiłem i jak narazie wszytsko super.

  9. ja wymieniłem w sumie 3 górne wahacze, wszystkie które wyjąłem miały date 12.97 a auto z poczatku 1997 roku , obecnie 180 000 na liczniku. Oczywiscie wszystkie były Lemfordera . Dolne wahacze zostawiłem , bo nic nie puka , a są również ORI , daty takie same jak na górnych wahaczach.

    zawieszenie 1 BE i ubiegły rok na felgach 18 cali przejeździłem.

    takze dobrej firmy wahacze jedneak potrafią sporo wytrzymać.

  10. producent z tego co pamiętam deklaruje ze ten redukto obsłuży do 350 KM , z opisów ludzi którzy juz próbowali wynikało ze ledwo 200KM .

    Chyba tradcyjny EG 200KW bedzie lepszy , sprawdzony,Sam mam u siebie EG 200KW i spadki ciśnienia praktycznie nie istnieją.

    Zauważyłem ze ceny na necie mocno spadły na ten reduktor magic3 , z czegos to wynika..

  11. tak , chce zostawic 288 . Mamy u mechaniora tarcze ORI klocki TRW , prowadniczki ORI , przewody , druty , reparaturki na zaciski. No dosłownie wszystko coby zrobić to na glanc. ale jarzma są wybite. dziś oblatałem w poszukiwaniu używek, ale kurde one wszystkie są w takim stanie jak moje. Mechanik mówi ze jak nowe założy tarcze i klocki to bedzie dobrze przez ok. 5 tys km aż klocki wpadną znowu w te zagłębienia.

    Juz sam nie wiem . Inni przeciez latają i mają auta z podobnymi przebiegami jak moje i wszystko bierze całoscią tarczy .[br]Dopisany: 17 Kwiecień 2010, 20:44_________________________________________________Może i zaciski by sie przydało wymienić. Bo juz sam nie wiem czy to możliwe aby ta łapa zewnętrzna zacisku nie jest prostopadła do tłoczka czy co

  12. Powiedzcie mi czy podpasuuje to do mojego B5 ? tarcze 288 mm mam.Mówie o całym komplecie.gosciu pisze ze B6 i B7,...

    http://moto.allegro.pl/item995460850_zaciski_jarzma_tarcze_hamulce_audi_a4_b6_b7.html

    nie rozumiem po co Ci te zaciski, przeciez tez masz 288/25mm

    szukaj 312-ek, zaciski będa pasowc, jarzma niestety nie

    Bo wjuz od pól roku walcze z tym ze klocki nie bioirą cała powierzchnią. Już mam dość , pisałem w innym temacie wszystko. co można było był owymienione. wiec problem tkwi albo w zacisku .

    Auto mam rozebrane u mechanika. powiedział zeby szukać jarzm , bo te są wyklepane w miejscach gdzie klocki siedza i klocek sie kosi . Ja chce zrobic te moje 288mm

  13. No tak , w przednim zacisku bedzie trudniej to przyszlifować. ale chyba jutro to rozbiorę i zobaczę , moze jakieś pomiary uda się zrobić. jak sie uporam z tym to dam znać.[br]Dopisany: 05 Kwiecień 2010, 19:04_________________________________________________

    U mnie te "łapy" zacisku były lekko nierówne tzn. klocek na dole był minimalnie luźny, jak górną część tych "łap" doszlifowałem, dosłownie pół milimetra to klocek równo dociska do tarczy górą jak i dołem i bierze całą powierzchnię cierną tarczy (tylko ja mówię o tylnych zaciskach)

    tylko mnie zastanawia , dlaczego u ciebie w tylnych zaciskach zrobił się taki sam problem. z tyłu niema "drutów" które mogłyby być za słabe. jak sie mogła łapa wyklepać w tej dolnej częsci ? wydawać by się mogło ze taki problem moze dotyczyć tylko przodu.

  14. Tyle że to podszlifowanie zacisku to wiadomo , nie powinno sie ingerować w takie rzeczy. ale juz mi chodziło po głowie podszlifowanie lekko blachy klocka , albo napawanie lekkie :))

    Ewidentnie brak siły ściskającej w dolnej częsci tarczy , gdyż nie ściera rdzy po obu stronach tarczy. [br]Dopisany: 05 Kwiecień 2010, 11:18_________________________________________________Nie wiem dlaczego niektóre klocki ATE np na allegro niby do mojego auta i nie mają wogóle tego wcięcia pod tłoczek.

    A w innych ATE jest to wcięcie, wiec jak to jest. [br]Dopisany: 05 Kwiecień 2010, 11:21_________________________________________________

    U mnie było podobnie z tyłu (klocek nie brał wew. części tarczy-od str. piasty) Lekko doszlifowałem pilnikiem miejsce styku klocka z zaciskiem (oznaczone strzałką-górna część zacisku) tak, że dolna część klocka bardziej zaczęła dolegać do tarczy i po kilkunastu km rdza zniknęła i klocek bierze całą tarczę

    To raczej nie pomoże, bo ja u siebie zmieniłem całe zaciski i nic to nie pomogło, a nie sądze, zeby ten element sie odkształcił.

    U mnie, nie długo czeka mnie zmiana tarcz i zmienię jeszcze raz gumy prowadnic i prowadnice.

    Jak to nie pomoże to już sam nie wiem.

    U mnie ten problem zaczął sie, jak wymieniłem tarcze na ATE PD i klocki ATE.

    Wcześniej zmieniłem na jakies nie markowe i sie pokrzywiły, ale takiego problemu nie miałem jak teraz.

    Pikuś , wydaje mi się ze pnowna wymiana prowadniczek nie pomoże. Szególonie ze nie ściera po obu stronach. Gdyby z jednej z zewnątrz to bym uwierzył ze zacisk sie przekasza

  15. Czy ktoś z was wie czy istnieją zaciski w których tłoczek ma wypustke która pasuje do tego wcięcia w klocku ?

    Moze ktoś rozwiązał problem niedocierania się tarcz ? wymieniłem dosłownie wszystko co mogłoby mieć wpływ i nadal problem nie ustał.

    NIe ma takich zacisków. To wyciecie w klocku jest po to zeby klocek lepiej sie ukladał na tarczy przy hamowaniu.

    Tez z tym walcze i chyba wszystko zrobiłem co mozna przy zaciskach, zostają przewody metalowe, pompa, ABS.

    Takie pytanie, na jakich tarczach smigasz??

    rok temu założyłem komplet tarcz Ferodo i klocki Ferodo. Pierwszy miesiąc z dołu nie chciały docierać. wymieniłem prowadniczki na ATE , potem druty .

    Najgorsze jest to ze tarcza gdzie klocek bierze dosłownie 2 cm szerokości przegrzewa sie i już złapała bicie..[br]Dopisany: 05 Kwiecień 2010, 10:59_________________________________________________

    (Zdjęcie przykładowe)

    zMybA.jpg

    U mnie było podobnie z tyłu (klocek nie brał wew. części tarczy-od str. piasty) Lekko doszlifowałem pilnikiem miejsce styku klocka z zaciskiem (oznaczone strzałką-górna część zacisku) tak, że dolna część klocka bardziej zaczęła dolegać do tarczy i po kilkunastu km rdza zniknęła i klocek bierze całą tarczę

    też już o tym myślałem . bo siła hamowania jest , jak depne to bez problemu zablokuje koła. Tylko nie wiem dlaczego końcówki

    "łapy" zacisku by się miały "wytrzeć , wystkukać"? myślę ze powodem mogły być słabe druty , przec co klocki i zacisk drżały.

  16. Onaczenie:

    Ferodo FDB1167

    TRW GDB1200

    Bosch 0 986 424 481 lub 0 986 460 937

    dziś rozebrałem zaciski. Mam Ferodo FDB 1167 . zamontowane tak ze "wcięcie " w blaszce i obrót koła w strone przeciwną- Jak w LInku z Klockami BOSCH któe podałem wyżej. Więc raczej dobrze.Wszytsko wydaje się OK.

    Czy to możliwe ze z powodu słabych drutów zacisk 'latał" , klocki ocierały o zacisk z zewnętrznej strony i go tam wytarły ????

    Wydaje mi się ,że gdybym podłożył coś z zewnętrznej strony pomiędzy klocek a zacisk to wszystko łapało by po całej tarczy. [br]Dopisany: 15 Marzec 2010, 19:04_________________________________________________Czy ktoś z was wie czy istnieją zaciski w których tłoczek ma wypustke która pasuje do tego wcięcia w klocku ?

    Moze ktoś rozwiązał problem niedocierania się tarcz ? wymieniłem dosłownie wszystko co mogłoby mieć wpływ i nadal problem nie ustał.

  17. Witam , mineło troche czasu , a ja dalej męcze sie z zardzewiałą tarczą...

    przypomnę ze tarcze w zeszłym roku nowe założyłem i klocki też. następnie Prowadniczki z tulejkami ATE , wczoraj "druty" ATE. Tłoczek sprawdzony , nic nie zapieczone, nie zapowietrzone , wszytsko wyczyszczone.

    powoli trace cierpliwość :/

    Mam pytanie. Czy były klocki bez tego wycięcia w blaszce ? ( w miejscu gdzie tłoczek przyciska do klocka).

    Ja mam takie wycięcia w klockach Ferodo. Niema oznaczeń w którą strone to ma byc zamontowane. Co moze sie dziać jak klocki będą zamienione stronami? A moze powinienem mieć klocki bez tego wycięcia?

    Mechanik mówi ze sa dobrze założone , a to wycięcie to przy innych zaciskach spełnia zadanie. Tłoczekk wtedy ma niby taką wypustke.[br]Dopisany: 14 Marzec 2010, 11:42_________________________________________________zobaczcie , tu są klocki bez wcięcia

    http://allegro.pl/item946371469_tarcze_klocki_hamulcowe_audi_a4_a6_skoda_superb.html[br]Dopisany: 14 Marzec 2010, 11:46_________________________________________________tu z wcięciami , kierunek przeciwny niż wcięcie

    http://allegro.pl/item953990326_bosch_klocki_hamulcowe_vw_passat_audi_a4_a6.html[br]Dopisany: 14 Marzec 2010, 11:49_________________________________________________a tu zobaczice , klocek z "wcięciem" pod tłoczek , a montaż w strone przeciwną niż w linku powyżej . czyli sprzecznie.

    http://allegro.pl/item928636232_klocki_hamulcowe_przod_audi_a4_b5_b6_8ed_96r.html[br]Dopisany: 14 Marzec 2010, 11:51_________________________________________________Pomóżcie prosze. jakie klocki mają być . Mam Ferodo z takim wcięciem. Auto jak w opisie z boku.

  18. to moze i ja zapytam .

    jakie dystanse uda sie wsadzić i czy wogóle wsadzać: felga 8,5 cala ET 45 opony 225/45/18

    zawieszenie -20 [br]Dopisany: 13 Marzec 2010, 11:05_________________________________________________sory opony to chyba na 40 , kurde juz zapomniałem jakie mam. Na 45 to chyba 17 cali sie ubiera

×
×
  • Dodaj nową pozycję...