M3I

widzisz dwa węże wchodzące w podszybie obok akumulatora ? to jest wejście i wyjście nagrzewnicy

Jak jest napewno do tego modelu to musi to sie dać założyć. Poprostu musisz zgnieść sprężyne. Ja tam miałem jak pakowałem na tyl amor MTS , niby za krutki był jakieś 2 cm żeby wszystko skręcić. A jednak dałem rade

To dziwne troche . Ile ma przelatane? słyszałem że magiel (poza uszczelnieniami ) wytrzymuje naprawdę dużo.

ja mam 176 tys i nic luzu.

napewno nie lej Mobila 10W40 , bo te silniki palą go jak paliwo .

Mam teraz motula i zużycie spadło o ponad połowe.

a czy w ADR jest amortyzator na przekłądni kierowniczej? moze ktoś z ETKĄ by sprawdził . Może to on padł.

A czy przypadkiem magiel nie zaczął przeciekać ?

zapewne oleju wchodzi tyle co u mnie - 5,5 l , max 6 l ( w ALG chyba).

Wlej Motula , wiadomo conajmniej 10W40 . Niewiem ,ale chyba nikt tam minerału nie wlał co?

nie wiem co z syntetykim , jeśli np jest już 10W40 , czy będzie to wskazane.

u mnie amory nowe , tuleje belki też . Tylko te gumy które wchodzą w kielich mocowania amora nie wymieniałem.

I skrzypi na nierównościach ten lewy tył. Ale wydaje mi się że to chyba małoprawdopodobne aby te gumy tak skrzypiały.

Ktoś rozwiazał problem?

może luz na łożysku?

5ms to masakra pewnie chodzi o 0.5ms i podstawowe pytanie czy róznica jest na LPG czy na benzynie? Jesli tylko na LPG to poprosze fotki z silnika i instalacji.

racja , przecież na jałowym ma ok 3 ms [br]Dopisany: 15 Listopad 2009, 18:07_________________________________________________

czy róznica jest na LPG czy na benzynie

róznica pewnie już jest i na PB i na gazie

chodzi o czasy wtrysków ? różnice pomiędzy czasami na jednej i drugiej głowicy?

różnica chyba 5 ms?

kotlet mniam.

no a ja wsadziłem przegub Ruvilla , po ok. 10-12 tys cisza . Wyglądał solidnie.

Przynajmniej łozyska są b. dobre.

Stukot czy takie przeraźliwe zgrzytanie?? U mnie było to samo. Przy jeździe po wybojach oraz hamowaniu. Do wymiany masz pewnie sworznie wahaczy dolnych. Tymczasowo możesz zrobić im zaszczyk z oleju, to na chwilę pomoże.

Przecież pisał że wymienił komplet wahaczy

jak kolega pisał sprawdź przegub wewn. a jak nie to , to następne w kolejce będą chyba igiełki zaraz za simeringiem .

ale żeby do nich si edobrać zapewne trzeba zrzucić dekiel .

Ale Igiełki wydaje mi się że powinny być chyba ok , inaczej by chyba simering rozgrzebało i zaczął by olej ciec.

nikt ci juz raczej nie odpisze, bo jest tak jak napisałem. albo zamień się z kims na sprężyny jak radził kolega , albo kup używki standard.

Jak chcesz to możesz wsadzić te amorki narazie ze swoimi spręzynami.

Napiszę ci ze swojego doświadczenia . Gdy kupiłem auto , niby w miare wydawało się ok wszystko. Na stacji diagnostycznej amory po blisko 80 %. Jednak juz po niespelna 5 tys. auto stalo sie nieprzewidywalne. Rozebrałem tył , okazało się że gościu przed sprzedażą wsadził z tyłu amory Hart ( tandeta) , a spręzyny wg oznaczeń 1 BE pozostały.

Testowałem amory na 3 róznych stacjach i wszedzie miały powyżej 70 %.

Wiedziałem że tak nie może być i trzeba zamienic na cokolwiek co podoła tym sprężynom.

Zwykłe amory nie są w stanie im się przeciwstawić.

Ja bym mimo to pozostał w 1 BE. dodatkowo zakup nowych sprężyn wyjdzie prawie na to samo co kupno odpowiednich amorków. A jednak 1 BE to obniżenie, usztywnienie , lepsze prowadzenie , jakotaki kompromis pomiędzy sportową zawiechą ,a komfortem.

Jeśli masz zawieche 1 BE to amory są ogólnie conajmniej 2 x droższe niż do normalnego zawieszenia.

jak wsadzisz zwykłe amory ( jak ty piszesz 300pln za komplet ) to pochodza 10 tys. km

wogóle to jak sprężyny są 1 BE to ja bym sie bał jeździć na zwykłych amorach ( sprężyny mają dużo większą siłe , może nawet czasem by wystrzelił )[br]Dopisany: 10 Listopad 2009, 18:01_________________________________________________

Powinieneś szukać np . Z Kayaby z modelu Ultra SR .

chyba KYB cenowo wygląda najkorzystniej . nie licząc takich nieco mniej markowych ,jak np. MTS , TA Technik itd.

no ja mam przód Ori jeszcze 1 BE i sprawność po ok. 75 % . przebieg ok 170 tys. Tył przy 170 tys był niepewny , po wyjęciu okazało się że raz trzymają a raz puszczają że prawie bez oporu można je ścisnąć.

Szukałem na tył KYB dla zawiechy sport , ale nigdzie nie było. [br]Dopisany: 10 Listopad 2009, 17:39_________________________________________________wsadziłem na tył MTS utwardzone , niezbyt drogie są . narazie trzymają bardzo dobrze , zrobiłem już z 8 tys.

Na początku miałem wrażenie że skręciłem na sztywno

Jakby padły to poszukam czegoś lepszego.

Lewy tył od jakiegoś czasu mi czasem skrzypi , odgłos gumy . Myślałem że to tujeja na belce. Wymieniłem tuleje ( były fakt trefne) . Ale dźwięk gumy pozostał . Już niewiem co moze być, może łożysko amora ?

a może poprostu amor tak skrzypi? nie ma wycieku , trzymają tak że nie sposób ugiąć auta.

Myślę że ASR musiał być napewno. Z tym silnikiem FWD nie wierze że wypuszczali bez ASR.

Ja mam taki sam model i ASR jest i wszystko działa. Po wciśnięciu tego przycisku powinna zapalić się kontrolka na desce od ASR , to znak że jest on wtedy wyłączony. Gdy się nic nie pali - to jest aktywny .

Rusz poprostu porządnie ze zrywem , w jednej i drugiej pozycji przycisku.

Jak zadziała ASR to u mnie czuć to jak gwałtowne zamulenie silnika ( wiadomo hamulce sie blokują).

Poduszka pod skrzynią lub silnikiem. jesli nie to to zatrzaski biegów , ale raczej to pierwsze.

aż sie pogubiłem czytając te posty. czy kolega ma wymienić wiskoze( lożysko wiskotyczne) ? czy łozysko wałka na którym się ona kręci? jeśli to pierwsze to 10 minut pracy. drugie troche bardziej kłopotliwe.

wiesz ja się podłączyłem pod ten temat miałem taki objaw że w moim adr-u rozleciało się śmigło i rozwaliło chłodnice i teraz jak to jest z wiskiem bo siedzi ono sztywno wiec nie wiem czy je wymieniać czy nie i kupic tylko śmigło

troche dziwne że sie rozleciał sam wiatrak. nie wierze że nawet gdyby ktoś skręcił na sztywno wiskoze to by się śmigło rozleciało. musiało być pęknięte. jeśli niema luzu na wałku , a samo wisko stawia odpowiedni opór to ja bym wymienił tylko plastik.

aż sie pogubiłem czytając te posty. czy kolega ma wymienić wiskoze( lożysko wiskotyczne) ? czy łozysko wałka na którym się ona kręci? jeśli to pierwsze to 10 minut pracy. drugie troche bardziej kłopotliwe.

Chyba w ACK to nie ma silnika krokowego. jest nastawnik pzepustnicy . Obroty za niskie ,ale równe?

dolot szczelny? może ma jakies obciązenie , cos się przyciera( alternator, klima ).

Witam ,

Ale chłopaki problem okazał się bardzo błahy . Poprostu najwidoczniej przyciął sie pływak...

I zbiornik świecił pustkami... Odkręciłem wąż zasilający listwe wtryskową i po przekręceniu kluczyka zero.

a zaparkowałem pod sporym ukosem i widocznie ssak nie sięgnął już.

Po zatankowaniu pali

Pompę paliwową słychać. Zresztą świece po wykręceniu są mokre paliwem. VAG-a nie mam. Ale chyba trzeba będzie dostarczyć auto do mechaniora.

odłączałem AKU 2 razy . Raz na kilka minut , drugi raz na 20 s.

Nic nie dało.

Witam koledzy i koleżanki,

Problem jak w temacie. Wczoraj o 22 jeździłem i nie było problemu. Fakt że od 2 tygodni po nocy miał problemy z odpalaniem. Nie zapalał od pierwszego razu , tylko od drugiego i to z lekkim pokręceniem.

Dziś niespodziewanie wogóle nie "trybi".

Sprawdziłem świece , iskra jest , przylane paliwem. Wymieniłem świecę jedną na inną dobrą.Ale nawet na tą jedną nie zagadał.

Na desce rozdzielczej Kluczyk od immo sie nie świeci , czyli to chyba nie to.

Po nieudanym odpaleniu (kręceniu) słysze trzy sygnały z deski.Więc chyba zgłasza jakiś problem. NIe mam FIS.

Co sie mogło stać?