Fritz

czyli co spróbować ją oddalić???

Nie został wyrzucony a na jego miejsce wstawiony zamiennik rekomendowany tu na forum... z tuleja oddalającą sonde... Ale jak patrze na innych forach to spece którzy przerabiają układy wydechowe znacznie dalej oddalają tą sonde... tak ok 7-10cm... może tu leży problem???

Witam! Jakiś czas temu pisałem o moim problemie z utratą mocy w moim aucie. Ostatnio wiozłem się za wymianę 2 sondy... co się okazuje po wymianie auto troszkę odżyło ale nadal wywala mi błąd 17522... co jest grane?? Dodam ze po wymianie jeździłem cały czas na benzynie... Auto jedzie lepiej w górnej partii obrotów ale dół jest nadal kiepski... Co z tym robić??

Bawiłem się wczoraj Vag-iem i w grupie 090 zauważyłem coś takiego. Mianowicie podczas jazdy gdy tylko zmienia się wartość regulacji na ON słychać właśnie to żęźienie a wartośc cofnięcia/wyprzedzenia zapłonu pokazuje 25* i po chwili jak dam gazu i che przyspieszac znów wraca na OFF... a kąt na 0-2* Tak ma panowie być?? Jak to wygląda u innych?? Na to wychodzi że to co żęźi to tak jak by nie prawidłowo dopasowany zapłon... Co sprawdzić?? Czy może 2 sonda której mam cały czas błąd grzałki "zwarcie do masy" powodować jakieś nie prawidłowe zapłony??? Czy jak regulacja przeskoczy w tryb ON to powinna tak zostań czy wrócić na OFF po chwili???

no to w takim razie spróbuje z nim... zobaczymy... ale błędów by nie wywalało? ja juz myslalem ze moze te stare cewki jest cos z nimi nie tak...?

G62 jest hyba razem z termostatem więc jest nowy bo termostat w zimie zmieniałem. Co do kata przeczytaj wątek od początku.[br]Dopisany: 15 Czerwiec 2011, 19:16_________________________________________________przebieg 260tys

Witam ponownie po długim czasie... Nadal borykam się z problemem mocy w moim aucie. Po zimie zacząłem trochę grzebać i wymieniać... ale nadal nie jest to to co powinno być. Więc tak wymieniłem do tej pory: -termostat(sam się zepsuł po zimie) -przepływomierz -napinacz faz(strasznie żeził rano po odpaleniu i w czasie jazdy, po jego wymianie rano jest ok ale podczas jazdy nie do konca... nie ustąpiło dziwne żęźienie podczas dodawania gazu albo puszczania... (najbardziej się to pokazuje w gorące dni, może to nie napinacz?? tylko coś innego...) -ostatnio (5tyś/km) nowe świece -a i co mi się przypomniało cewki były wymienione 2 a 2 stare zostały -sprawdzona szczelność i wymieniona odma -wyrzucony katalizator Ostatnio właśnie zmieniałem napinacz. Przed wymianą wyrzucało błąd 2 sondy (przerwa w obwodzie). Wczoraj po wymianie wykasowałem błędy i narazie po ok 150km nic nie wyskoczyło... Co o tym myślicie?? Dodam jeszcze z moich obserwacji... Auto rano dopuki nie osiągnie temp i sie dobrze nie zagrzeje chodzi dużo żwawiej. Po rozgrzaniu i czym dłuższej jeździe się muli

kabel będzie ok. Na poczatek proponuję: 1) diagnoza układu dolotowego (sprawdzić szczelność) 2) świece 3) zawór DV 4) układ podciśnienia (zaworki zwrotne) Jeśli to nic nie pokaże to: 1) Przepływka 2) N75 3) Czujniki spalania stukowego (czy nie są zaoliwione) 4) napinacz łańcucha faz rozrządu

Zależy co się komu podoba... Ty lubisz dźwięk V inni świst turbiny i gwizd DV... nie mowię Tu o 2.7BT bo to już inna inszość, to jak hybryda

gaz do tego nic nie ma, od gazu możesz mieć błąd katalizatora ewentualnie przy źle wyregulowanym błąd mieszanki system to lean lub rich[br]Dopisany: 23 Kwiecień 2011, 15:12_________________________________________________masz napinacz z elektromagnetyczna regulacją czy zwykły?

czytałem już wszytko chyba szykuję się na wymianę teraz przynajmniej o połowę tańsze są te napinacze...

Jeśli nastawnik jest podłączony to błędów nie ma, ale jak robię procedurę testową nastawnika to coś się w nim przestawia bo słychać i delikatnie telepie silnikiem.

Witam! Mianowicie borykam się ostatnio dziwnymi odgłosami z silnika coś w rodzaju rzężenia. Na początku objawiało się to czasami podczas jazdy po nagrzaniu silnika gdy odpuszczało się gaz i po chwilo dodawało. Później dodatkowo przy porannym rozruchu po nocy, ostatnio nawet po jeździe gdy na chwile zgaszę samochód i go odpalę samochód stoi to rzęzi tak z 2min i ustaje. Byłem u mechanika sprawdzał mi ciśnienie oleju jest w porządku przeczyściłem dodatkowo nawet ssak od pompy oleju nic to nie pomogło. Dodam że auto od kąd to tak mniej więcej zaczęło rzęzić jak by osłabło. Zbiera się dopiero od 2200obr i jak by góra 5-6,5tyś była jakaś słaba. Nie dawno złapałem się z passatem 1.9TDI 130km to nie mogłem go dojść. Grzebałem ostatnio przy nastawniku faz i odpiąłem od niego wtyczkę. To jedyne co się zmieniło to rzężenie w trakcie jazdy ustało. Co wy na to?? Czy to nastawnik do wymiany???

Witam! W skrócie było to tak... ostatnio zepsuł mi się silniczek sterujący mieszaniem ciepłego/zimnego powietrza od strony pasażera. Kupiłem używkę (jedyna różnica to że jego początkowe numery zaczynały się od 8E2 a nie 8E1) założyłem, zrobiłem kalibrację i elegancko, ładnie pracuje. Zadowolony wyjechałem na miasto i co się okazało... całe szyby mi zaparowały... po wstępnych oględzinach co się okazuje... Nie otwiera mi się klapka od zasysania powietrza z zewnątrz... Podpiołem VAGa błędów żadnych nie ma, zrobiłem jeszcze raz kalibrację, ale dalej to samo... Obserwując silniczki podczas kalibracji (pod schowkiem) ten odpowiadający za otwieranie klapek od powietrza zewn. się niby programuje bo widać jak otwiera i zamyka... ale po procesie kalibracji zamyka się całkiem razem z klapami obiegu wew. i koniec. Gdy nacisnę guzik od obiegu wew. to otwiera się obieg wew. jak wyłączę to się zamyka, w tym czasie powinien się otworzyć od obiegu zewn. ale się nie otwiera. Czego to może być przyczyna? Wcześniej było okej... Pomyślałem sobie że może ten nowy silniczek nie współgra z resztą wiec go odpiąłem zrobiłem kalibrację i dalej to samo... Dodam że po kalibracji na climatroniku włącza się funkcja ECON nie wiem czy tak ma być czy nie? oraz gdy robię testy wykonawcze na klimie, test z wentylatorem na chłodnicy nic się nie dzieje, wentylator się nie załącza... Co z tym zrobić???

szukaj w sklepach z częściami do elektroniki, chyba że masz znajomego elektronika który może mieć i Ci użyczy albo zostaje Ci ewentualnie allegro. WD to lepiej zostaw w spokoju przepływa to zbyt delikatne urządzenie....

Witam! Polecam preparaty Kontakt S i Kontakt U. Są to specjalistyczne preparaty do czyszczenia elektroniki bezdotykowo. Stosuje się je na przemian. Jeden służy do rozpuszczania brudu drugi to usuwania i odtłuszczania.

Jeśli nieszczelność to gdzie jej szukać??? Sam sprawdzałem szczelność układu dolotowego już kilka razy. Podpoiłem rurę do gumowej rury dolotowej, napompowałem układ do 0,3bar. Ciśnienie bardzo powoli schodziło przy czym słychać było jak by gdzieś w środku silnika powietrze dostawało się do oleju. Słychać było charakterystyczne plumkanie jak by bąbelki powietrza w oleju. Po tym zabiegu po odpaleniu samochodu przez jakieś 5 min jazdy za autem jest chmura siwego dymu. Idźmy dalej... Sprawdzałem też układ podciśnienia. Na vagu wcześniej pokazywało bardzo wysokie wartości wyuczone 032. dochodziły do 10% a nawet nie raz powyżej. Więc porozpinałem wszystkie zaworki zwrotne. Okazało się że dwa były popsute, wymieniłem na nowe, posprawdzałem jeszcze raz wszystkie zaworki zgodnie z ich kierunkami zamknięcia wszytko wygląda na to że podciśnienie jest szczelne. Wartości w vag też wróciły do normy tak jak widać. Sprawdziłem też SAI. Rurę idącą od pompki do turbiny wymieniłem na nową stara była już sparciała że się rozpadała w rękach. Więc co Panowie powiecie teraz na to?? Co jeszcze sprawdzić?? A może ktoś już mniej więcej może mi powiedzieć gdzie leży przyczyna osłabienia auta??? [br]Dopisany: 23 Grudzień 2010, 11:02_________________________________________________Witam! Odświeżę trochę temat... A mianowicie posłuchałem rady wojtka26 sprawdziłem jeszcze raz DOKŁADNIE szczelność dolotu, przepatrzyłem wszytko co było możliwe i znalazłem... nieszczelność i uciekanie ciśnienia przez pękniętą plastikową rurkę odmy. Myślę sobie znalazłem w końcu rozwiązaniem problemu z niemocą mojego auta Zakupiłem ową rurkę w ASO razem z oringiem uszczelniającym (115zł), trochę grzebaniny było żeby to zmienić ale jakoś się udało :> Wykasowałem błędy VAGiem i jazda próbna... Ale niestety to nie to... Fakt auto zyskało znacznie wigoru z dołu 2tyś i zaczyna jechać, wcześniej było to odczuwalne dopiero przy 2,2tyś. Dobry plus tego to jeszcze spalanie, spadło o 1,5l LPG. Wiec już się poddałem... doszedłem już sam do wniosku że chyba się przyzwyczaiłem do mocy i mi się tylko tak wydaje że auto nie jedzie... Ale nie.. . przez ostatnie te kilka dni które to były z temp na + audiczka zaczęła nabierać wigoru... dziś rano po odpaleniu samochodu sam zniknął pomarańczowy piktogram który zwykle świecił się informując o błędzie sondy. Auto znacznie lepiej zaczęło jechać... cuda jakieś się dzieją???

a przepływomierz??? może to być od niego?

sonda przed KAT została wymieniona jest nowa oryginalna, drugiej jeszcze nie ruszałem. Z których bloków wyczytałeś tą korekcję??

A Panowie jest możliwość żeby to jakoś sprawdzić w vagu jak ta sonda działa?? czy w ogóle działa?? Czy nie wprowadza jakiś błędnych korekcji?? Czy nie obcina dawek lub nie przestawia zapłonu?? Na jakie grupy zwrócić uwagę i jakie wartości powinny zachowywać???[br]Dopisany: 21 Grudzień 2010, 17:42_________________________________________________Zamieszczam jeszcze dodatkowo pewne grupy z vaga może ktoś mi coś powie po ich obejrzeniu. Jedne są z jazdy tylko na LPG (ok 200km) a drugie po jeździe tylko na PB (ok 200km) LPG: 1http://img143.imageshack.us/img143/646/lpg034.jpg 2http://img153.imageshack.us/img153/8649/gaz119.jpg 3http://img706.imageshack.us/img706/8549/gaz111.jpg 4http://img401.imageshack.us/img401/7131/gaz104.jpg 5http://img213.imageshack.us/img213/1865/gaz032.jpg 6http://img571.imageshack.us/img571/8320/gaz006.jpg [br]Dopisany: 21 Grudzień 2010, 18:20_________________________________________________PB: 1http://img132.imageshack.us/img132/928/pb032.jpg 2http://img220.imageshack.us/img220/6220/pb104.jpg 3http://img189.imageshack.us/img189/8180/pb111.jpg

a czy ta sonda ma wpływ na osiągi auta?? Czy jeśli np. zakładając że zgodnie z błędem jest walnięta w niej grzałka może mieć jakiś wpływ na spalanie i moc? Może być tak że komp ją pomija i zastępuje sobie jej wskazania podstawowymi? U mnie jest coś takiego że po skasowaniu błędów przez jakieś 150km auto jest jakieś otępiałe i mało dynamiczne, po wywaleniu tego błędu zapala się chcek auto staje się żwawsze ale nadal nie jest to to co powinno być. Mówię tu o jeździe na benzynie nie używając LPG.

na paliwie też wskakuje ten błąd, mam wyciętego kat`a to może być od tego??

Od jakiegoś czasu wyskakuje mi błąd; 17522 - Oxygen (Lambda) Sensor: B1 S2: Internal Resistance too High P1114 - 008 Implausible Signal - Intermittent Czy ten błąd może mieć wpływ na osiągi auta i lekkie drgania czasami połączone z falowaniem obrotów +100 -100???

nic mi nie wiadomo na temat tego czy coś by było dłubane... powinna być seria

devastation tu chodzi o ten silnik co u mnie w opisie BFB on ma trochę inaczej moment podciągnięty. Książka podaje max NM przy 2,2tys/obr w starszych 150km 1.8T masz racje one już od 1900tyś/obr rozwijały max moment.