tak ori
---------- Post dopisany at 11:18 ---------- Poprzedni post napisany at 06:08 ----------
Czyli generalnie motorownia zdrowa w moim pasztecie?? Czytałem o tym, że kąt synchronizacji powinien być jak najbliższy zeru, ale to wcale nie reguła. U niektórych im bliżej zera tym auto gorzej zamulone, słabo przyspiesza lub odwrotnie. U mnie jest 2.8-3.3 i chyba nie widzę sensu aby cokolwiek regulować skoro auto czy to lato czy to zima, czy na ciepłym silniku czy zimnym przy dużych mrozach nigdy nie miało problemu z odpaleniem, zawsze pali na cyk, jeden obrót rozrusznika i odpala. Silnik chodzi bardzo stabilnie, nie trzęsie budą, nie kopci, praca jest poprawna. Spalanie jest bardzo niskie, na postoju przy rozgrzanym silniku 0.4l/h - wykaz z vaga (na fisie 0.5-0.6L), W trasie ~~5L, miasto do 7L. Spalanie zgadza się z tym co pokazuje fis. Autko nie kopci, jest dynamiczne, bardzo dobrze reaguje na gaz.
W takim przypadku chyba zbędne jest ustawianie kąta synchronizacji bliżej zeru bo później mogę tego żałować, a większych korzyści chyba z tego tytułu nie odniosę?