Skocz do zawartości

kuredu

Pasjonat
  • Postów

    437
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kuredu

  1. Nikuś a ja wole bez stłuczek, tym bardziej teraz :gwizdanie:
  2. akurat co do skuterów to się nie zgodzę, bo gówniarstwo jezdzi po mieście jak chce i nikt nie wie czy znają przepisy czy nie bo mogą sobie jezdzic jak im się podoba i nie ma na to żadnych przepisów. A co wieku za kierownicą, uważam że nie muszą to być drogi publiczne ale im wcześniej tym lepiej jeśli chodzi o umiejętności. A co do dorosłych za kółkiem to niejeden 14 latek ma więcej rozumu niż niektórzy z tych dorosłych.
  3. ok ...ale postaraj się jest świetna zabawa .... muszę 85 pkt jebnąć :polew:
  4. PABLO narka wpadne kiedyś do Was do pubu Kazimierz tylko mam nadzieję że ciepło tam jest Żeby nie było, Kazimierz to jest miejsce jak rynek gł a więc pełno w nim pijockich pubów A pub to "le SCANDALE" kurde a ja myślałem że mówisz o tym żebym wpadł na spot do galerii Kazimierz i wtedy zobaczę czy wejdę madas, pamiętaj do grona w krk nigdy się nie wpada tylko przyjeżdża ja do Kazimierza mialem całe życie blisko 13km, ale Dolnego nad Wisła jak ktoś nie był to nie ma czego załować
  5. siemka - pamiętasz o pałce negocjatorce????
  6. ja też byłem kiedyś dealerem...
  7. nikt nie mówi od razu o wypuszczaniu ich na drogę a o tym, że uczyć jezdzić powinno się od najmłodszych lat tak by później wyjezdzając na drogę nie stwarzać zagrożenia dla siebie i innych, bo nikt mi nie powie że ktoś po 30h nauki jazdy w L nadaję się do sprawnego i bezpiecznego jeżdzenia.
  8. to daj piątaka
  9. -Nie. nie ma tu żadnego cwaniaka. -To daj piątaka. Kto zna ten wie
  10. ja zacząłem jezdzić w wieku 13lat, na początku po drogach polnych z bartem z ojcem, potem zacząłem ojcu przyprowadzać auto z garażu 1km i powoli powoli uczyli mnie tego nie jak zdać egzamin tak jak na kursach a tego jak jezdzić z głową. Zanim skończyłem 17lat jeździłem już dużo i często.zaraz ktoś powie że to było nieodpowiedzialne itd ale mam swoje zdanie na ten temat. Na kurs L nie chodzilem bo instruktor powiedział że niczego mnie już nie nauczy. Egzam zdałem bez problemów. Tak samo zrobiłem z moją żoną - zanim poszła na kurs uczyłem ją sam jak jeździć by jeździć dobrze i bezpiecznie. I też poszła na kurs i tylko pojeździła rekracyjnie. Egzamin zdała za pierwszym razem i uważam że nieźle jezdzi ale brak jej jeszcze pewności siebie. Ale wszystko z czasem. Uważam że im wcześniej można zacząc tym lepiej oczywiście pod pewnymi warunkami. Nikuś co do tych kolizji i wypadków to się nie zgadzam do końca. Ja np nigdy nie miałem nawet najmniejszej stłuczki i nie chce mieć. Owszem kilka sutuacji podbramkkowych bylo i one duże uczą ale nie zawsze musi do nich dojść by poznać granice swoich możliwości.
  11. wersja HIHGLINE nie ma aż tak dużo plastiku i nie wygląda najgorzej. Mi swego czasu passat się podbał i jeździłem na testach i powiem szczerze że nie był najgorszy. wiadomo Turdzi że te auta, które są dowane do testów są w dużo gorszym stanie niż używane przez zwykłe osoby. Każdy kto bierze auto do testów czy jako auto zastępcze to go nie oszczędza wcale tylko ciśnie ile się da i mówie tu nie tylko o potencjalnych kupujących ale i o pracownikach serwisów, którzy też wyciaskają z aut 7 poty. Ja osobiście uważam passata za jedno z lepszych aut w swojej klasie ale każdy ma swój gust
  12. należało im się za ten początek meczu :oklaski:
  13. Pytałeś może na ile dostałes gwarancję???
  14. biało niebieski
  15. ja Was Panowie niedługo odwiedzę w zastępstwie Madasa. Moi rodzice mieszkają w sumie niedaleko od WAS, bo ok100km wieć jak bede w domu to postaram się wpaść
  16. LECH, LECH, LECH
  17. to wpadaj to postawie Ci kole, ale jak dasz łyczka :gwizdanie:
  18. nie wiem jak w starszych modelach ale w B8 jest tak że po każdych 2h w których auto nie było jeżdzone komputer zeruje spalanie na pierwszej stronie, natomiast na drugiej nie kasuje się automatycznie i może być wyzerowane w każdej chwili. Ja np na 2 mam spalanie i przebieg od początku użytkowania.
  19. żeby porównać ilość km przejechanych na paliwie z różnych stacji to musiałbyś mieć identyczne warunki za każdym razem o to bardzo trudno. Najlepiej sprawdzić coś takiego na autostradzie ale nawet testując dzień po dniu możesz mieć drugiego dnia silny wiatr przeciwny do tego z dnia poprzedniego i cały test na marne.
  20. to ja tez przyjadę Ty masz wpier... za łyżeczkę z niedzieli więc się nie ciesz, i co z tego że to nie Ty ją potłukłeś, dziecka przeciez nie zbiję, ojca i matki dziecka też nie więc zostajesz TY
  21. ale kregle są jutro o 18 a spot w niedziele o 16 i musisz być na obu spotkaniach
  22. to nie ma znaczenia żadnego. kiedys i tak musisz poznać wieć nie gadaj tylko wpadaj to się[br]Dopisany: 26 Luty 2009, 19:59_________________________________________________jak nie bedziesz wiedział, którzy to my - to szukaj stada piszczących panienek. My bedziemy w środku tego stada
  23. oczywiście że wygrasz, jako ubezpieczony masz prawo naprawiać auto tam gdzie chcesz i TU nie ma prawa podważyć wartości naprawy. Było już kilka programów w TVN Turbo o takich przypadkach i każdy skonczyl się przegraną TU, Tylko nie ma na co czekać tylko iść do sądu bo tylko wyrok sądu zmusi TU do wyplaty. Twoje pisma do nich nic nie dadzą.[br]Dopisany: 26 Luty 2009, 19:55_________________________________________________ Ktoś już na forum pisał, że rok. Po kradzieży A6 na pierwszą rozprawę mój ojciec czekał około roku, w sumie trwało to na pewno ponad 2 lata czy prawie trzy :gwizdanie: dokładnie nie pamiętam. Już półtora miesiąca nie kontaktowałem się z adwokatem, on też nie dzwonił, więc pewnie jeszcze termin nie ustalony albo daleki. z A6 swego czasu był problem,TU nie chciały ubezpieczać a każdą kradzież sprawdzali z Policją, bo A6 była najeczesciej kradzionym autem. Mówie tu oczywiście o Poznaniu. nie wiem jak w innych miastach.
  24. zapraszamy!!!!!!!!!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...