Witam
Temat maglowany już w kółko, czytałem wiele postów ale chcąc się upewnić postanowiłem napisać nowy. Otóż od jakiegoś czasu zauważyłem, że rano podczas odjazdu spod bloku brakuje mi wspomagania.Dzieje się tak tylko i wyłącznie po nocy, po rozgrzaniu silnika a nawet dosłownie po paru minutach pracy wspomaganie działa dobrze.Następnym objawem, zwłaszcza przy wyższych temperaturach na zewnątrz jest buczenie dochodzące spod maski, wyraźnie słyszalne w kabinie. Gdy silnik jest jeszcze nie rozgrzany nie dochodzą żadne niepokojące dźwięki, buczenie dopiero słychać jak silnik jest cieplejszy.W zbiorniczku od wspomagania płyn ma barwę nie zieloną tylko bardziej brązową. Dziś po porannej przejażdżce spojrzałem do zbiorniczka i płyn był spieniony i było go minimum.Czytając wiele postów dotyczących tej kwestii zastanawiam się nad wymianą płynu, oczywiście na oryginalny z aso. Czy dobrze myślę? Proszę o pomoc i przepraszam jeśli niepotrzebnie zakładałem nowy post ale muszę zrobić coś z tym buczeniem...