Krzysztof29it

Jeśli uda mi sie wrócić do PL autem to na pewno ci je podeślę .Jeszcze sie odezwę.Dzięki za pomoc.

Dev - problem leży po stronie czasu .Mam niecałe 2 tygodnie by sie z nim uporać a jak pisałem wcześniej - jestem w Szwajcarii - więc wysyłki w obie strony zajmą więcej.Jeśli mi sie to nie uda - będę musiał zostawić tu auto i jak wróce po 1 Listopada to przywioze całe zaciski i wymienie na miejscu - choć to dla mnie najmniej korzystna opcja .Dlatego pytałem które zaciski kupić - bo musiałbym je zanabyć juz teraz - by czekały na mnie w domu jak wróce .

Za 2 tygodnie mam wracać do Polski na 4 - 5 dni.Wtedy mogę auto zostawić i niech się mechanik martwi- ja muszę tylko wrócić do kraju.W warunkach jakie tu posiadam raczej niemożliwym będzie rozbiórka zacisków.Myślę już nad kupnem innych zacisków - ta opcja ma jeszcze szanse powodzenia. Napisałeś -"Skorodowały trzpienie od mechanizmu recznego. " - czy zdjęcie linki od recznego coś da czy raczej rdza skutecznie blokuje wszystko? W razie wymiany zacisków - które brać? http://allegro.pl/audi-a4-quattro-zacisk-hamulcowy-prawy-tyl-tylny-i4675129217.html czy http://allegro.pl/zacisk-hamulcowy-tyl-audi-a4-b5-quattro-zeliwny-i4713331925.html

Z ręcznym miałem problem wcześniej - prawy trzymał jako tako - lewy praktycznie wcale - ale po próbie dziś wiem ,że nie odbija jak powinien.

Witam Wszystkich .Może na wstępie opiszę sytuacje - potem pytanie . A mianowicie : pól roku temu wymienione łożyska z tyłu , tarcze i klocki .Żadnych problemów.Po 4 miesiącach jazdy auto stało miesiąc nieużywane - nadal nic się nie działo .2 tygodnie temu zostawiłem toczydło na tydzień na placu pod hotelem .( w Szwajcarii ) Po tygodniu w poniedziałek ruszam do roboty i czuje ,że coś mnie trzyma - jakbym miał pług 12 skibowy dopięty z tyłu .Staje a tylne felgi gorące o heblach nie wspomnę.Powrót z roboty - horror - postój co 3-4 km .Rozebrałem pod hotelem zaciski z tyłu i na moje oko tłoczek się nie cofa tyle co powinien - teraz pytanie - dlaczego ?? Bo nie cofają się oba tłoczki ! Czyżby oba zaciski zdechły w jednym momencie?Czy to raczej rozdzielacz siły hamowania ?Na zegarach nic si nie świeci .HELP ! Tu wjazd do mechanika może kosztami przekroczyć wartość auta...

Tak jak pisałem wcześniej - w/g mnie winny jest nieszczelny wydech.Jeszcze pytanie uzupełniające - czy obroty opadają powoli tylko po przygazowaniu czy tylko po zapaleniu silnika (ciepły czy zimny - obojętnie) czy za każdym razem?

A4 1.8TQ '97 na liczniku 313500 , pewnie ze 100kkm albo i 200kkm skręcony, ori turbawka, ori sprzęgło , nawet świece maja już 120kkm i zalewany półsyntetykiem.17 zmian ( co 7,5kkm - ubytków nie stwierdzono.Awaria - 1 - oring między blokiem a chłodniczką oleju - koszt ori 12 pln.

Wszystko zależy czy owa nieszczelność jest przed czy za sondą lambda.Jeśli przed ( tak jak to było u mnie ) to jak najbardziej.Co do błędów to na benzynie nie miałem żadnych, a na gazie ( instalacja zwykła 2 gen ) zawsze mi wyskakują wtryski i sonda. Nie zwracam na to uwagi - najeżdżone sporo i nic się nie dzieje.Zacznij od uszczelnienia wydechu.

Nie dyskutujemy tutaj na temat wpływu gazu na silnik ani o oszczędnościach. A co do gazu to mam go 7 lat i silnik ma PÓŁ MILIONA km i nadal jeździ bez żadnych ingerencji.

Miałem podobny problem w Sharanie VR6 , też obroty spadały długo .Okazało się ,że problem leżał w nieszczelności ale wydechu a nie dolotu.Dodatkowo palił jak smok a nie bardzo chciał jechać.Po wymianie jednego z kolektorów ( pęknięty na dł. 12 cm ) i uszczelek wszystko minęło .

Mam u siebie górne wahacze Febi - trochę ponad rok jazdy , 40 tkm , i dalej wszystko sztywne jak nowe.

Z drugiej strony Petrygo do Audi ??? Koniowi owsa żałować ???

Pierwsza odpowiedź od wujka Google -http://www.netcar.pl/opony++skroty+w+oznaczeniach+indeksy+predkosci+i+nosnosci,3714,s.html Opony ZR - indeks prędkości powyżej 240km/h A co do wysokości bieżnika to niech będzie choć zbliżona.Sam śmigam na komplecie 4 jednakowych .

Nie wiem jak top u Was panowie ale ja od 3 lat robię przegląd na normalnej stacji , chłopaki sprawdzają hamulce na rolkach i nic się nie dzieje z torsenem. 300 tkm przebiegu więc cos by już klękło gdyby to była prawda.

Ja też nie pchałbym się w takie zmiany.Zimeringi na wale szczęśliwe nie będą .Myślę ,że zmiana na Motula 6100+ w zupełności wystarczy.Tylko zmiany co 8 tyś i ori trzeba kupić.Sam mam AEB i jeżdżę na półsyntetyku od 100 tyś km i wszystko działa jak należy, oleju nie bierze i mieszczę się w 10l/100km a mam quattro.Przelot na liczniku prawie 300tyś a naprawdę to pewnie i 400. Ale to twoje auto i twój wybór.

W takim razie mnie czeka wyważenie wału i profilaktyczna zmiana krzyżaka.Póki co założyłem stary wał i wszystko jest OK.

Więc czekam na wieści...

Michale napisz jak postępy z wałem.Dziś wymieniłem podporę u siebie - mam to samo .Wibracje od 60 do 120.Na szczęście mam 2 wały i podporę wymieniłem w tym zapasowym.Jutro zakładam stary wał który był OK.A zapasowy spróbuję wyważyć.

U mnie Premiery spłonęły po pierwszej przełęczy w Alpach.Za to FDS-y zrobiły tam 77 tyś km... :gwizdanie:

Na pewmo różnią się napędem pompy wody.Poza tym reszta jako blok , wymiary cylindrów jest taka sama.No i lata produkcji AEB -02.95 do 12.98 , AVJ - 12.2000 do 06.2002.Jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi.

Nie każdy silnik.AEB nie ma czujnika poziomu oleju w misce.Inną sprawą jest ,że nowe miski olejowe są wszystkie z otworem pod czujnik , są też ori zaślepki .

Kolego , przełożenie dyfra masz 35:9

Mam amory do 1BE, zmierzyłem. Dł całkiwita 540 mm , odległość między środkami otworów mocujących 495mm.

A nie lepiej kupić kompletną nagrzewnicę z europejczyka zamiast kombinować?

Do wyciągnięcia miski w AEB trzeba opuszczać sanki.A pompe oleju kupiłem Hans Preiss za 133 i działa już 3 lata.Przelot od wymiany 100 tyś.Po zmianie oleju nawet 1 raz kontrolka się nie zapala.Oliwa Motul 6100 , półsyntetyk , zmiana co 7 tyś .