Skocz do zawartości

Weekendowy

Pasjonat
  • Postów

    113
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Weekendowy

  1. Witam Jestem na etapie kupna boxa dachowego, który będzie używany głównie do wyjazdów narciarskich i zastanawiam się co wybrać. Zrobiłem małe rozeznanie na rynku i boxów jest cała masa, do wyboru do koloru. Interesuje mnie jakiś przyzwoity box w rozsądnej cenie (powiedzmy 1000-1500zł), ale chciałbym by posłużył trochę i nie sprawiał problemów w użytkowaniu. Wymagania: - rozmiar: na 3-4 pary nart karwingowych o długości do 170cł + rzeczy typu kurtki, ciuchy (tak by zrobić miejsce w bagażniku) - możliwie cichy tak by dało się jechać w komfortowych warunkach w okolicach 130-150 km/h. - sztywność/stabilność: tu by się przydało, bo box był możliwe stabilny tak by na zakrętach nie mieć wrażenia, że odpadnie - wygląd: to jak wiadomo rzecz gustu, ale jakby auta nie szpecił (B6 Avant) to już będzie dobrze. W zalożonym budżecie ciekawie prezentują się następujące modele: MONT BLANC TRITON 450 SZARY http://interpack-sklep.pl/Auto_Box_MONT_BLANC_Triton_450_srebrny-84.html JOST Moby 800 http://www.jost.com.pl/uniwersalne/Moby_800/ JOST Moby Dick http://www.jost.com.pl/uniwersalne/Moby_Dick/ INTER PACK Carver II / 6.3 http://interpack-sklep.pl/Auto_Box_INTER_PACK_Carver_II__63_Srebrny-75.html THULE Atlantis 600 http://interpack-sklep.pl/Auto_Box_THULE_Atlantis_600_srebrny_metalik-93.html Macie jakieś doświadczenie z powyższymi modelami? Głównie chodzi mi o hałas, bo pakowność to mniej na podstawie wymiarów można ocenić. A może polecicie coś innego? Sezon w pełni, więc zapraszam do dyskucji JaroD
  2. A nie lepiej www.auto-boberek.pl ? ;-) Stada klientów w 2010
  3. Tak mi się wydawało, bo już trochę szukało i alternatywy zaczynają się raczej od -30mm. Dzięki za info.
  4. Orientujesz się może czy jest może jakiś renomowany odpowiednik zawieszenia S-line 1BE ? JaroD
  5. Z zaprezentowanych tutaj według mnie lepiej wygląda ORI S-Line, bo jest masywniejsza i jakoś tak bardziej mi pasuje to charakteru auta. A co do propozycji to proponuję Avusy 17 cali od S4. Jedna z najładniejszych felg w tym modelu. JaroD
  6. Z jakiejś przyczyny zawsze pytają o rozmiar felg, więc ma znaczenie. Poza tym wydaje mi się, że im mniejszy profil (i większa felga) to tym trudniej jest ściągnąć oponę z felgi. Od pewnego profilu opony mają wzmacniany bok (chyba od profilu 55) co powoduje, że jest on twardszy i raczej gorzej poddaje się niż opona z profilem typu 'balonik'. JaroD
  7. Pogratulować! Właściwy człowiek w klubowych szeregach. Teraz musisz sobie jakiś różowy ciuszek sprawić :-) JaroD[br]Dopisany: 22 Grudzień 2009, 16:34_________________________________________________ Gratulacje! Dla dumnego ojca i dzielnej mamy za walkę. PS. No i już od razu wspólczucie jak za jakieś 18 lat zaczną do córki przychodzić absztyfikanci JaroD
  8. Jak posiadacz Qu.. powinieneś bokami, a reszta niech się rozstąpi :-)
  9. Podobne zachowanie klimy występuje i u mnie. Gdy jest włączona spryskanie szyby powoduje wzrost obrotów. Nie kojarzę teraz jak jest jeżeli obroty są już wysokie. Zauważone zachowanie to tak mniej więcej przy obrotach na 3 kreski, które potem roszą do 5-6 kresek na chwilę. Jarod
  10. Poziek, z tego co pamiętam to mówił wszystkim, że tylko pierwsze 7 centrymetrów. Dalej to już nówka nieśmigana ;-)
  11. Mustangi, lancery, motory..a o audi i d*pach zero dyskusji ;-) No to zacznę...co przyniesie przyszłość? JaroD
  12. Jeszcze jakiś czas 'kurwiki' się na to mówiło, ale się opcja polityczna zmieniała i o kurwikach już nikt nie pamięta ;-) JaroD
  13. Po sakramentalnym YES YES YES d*py to tylko w TV. A na spotach to d*p faktycznie zatrzęsienie. W ostatni wtorek była m.in. d*pa PIXIego, Kaltiego, edmondo, Kokosa, Toma77, moja d*pa też była a innych d*p też było trochę jka na taką lodówę. (niewymienionych przepraszam). W Arkadii pewnie będzie też d*pa boberka, ale po tylu kilometrach na siodełku to może być z nią różnie. JaroD
  14. Oooo, to i ja! Sam chętnie pogram i mogę jeszcze z jednego czy dwóch zawodników załatwić. JaroD
  15. Muszę przyznać, że faktycznie najlepsze rozwiązanie jakie do tej pory widziałem. Ale ja jestem niepalący ;-) JaroD
  16. Co prawda w swojej B6 jeszcze tego nie przerabiałem, ale mam doświadczenie z poduszkami w poprzednim aucie - Mercedes W201. Tem też szły jako oryginalne poduszki gumowo-olejowe i oczywiście nie elektryczne, w końcu nie ta epoka samochodowa. Jeżeli chodzi o samą awarię poduszek to nie było to coś co zrobiło bum i poduszka zepsuta. Poszuszka traciła swoje właściwości tłumienia w czasie. Objawiało się to coraz większymi drganiami silnika, rzucaniem całym nadwoziem przy ostrym wciśnięcu gazu (silnik 2.0 benzyna) i jakimś uderzeniu w trakcie uruchamiania/gaszenia silnika. Szczególnie dokuczliwe było to walenie, bo było po prostu głośnie i wyczuwalne na ciele. Zastanawiałem się czy wymienić na oryginalne, ale po małym dochodzeniu okazało się, że sprzedawane zamienniki są tylko gumowe a nie olejowo-gumowe. To je zdyskwalifikowało i założyłem ori z firmy FEBI. Po wymianie różnica kolosalna! Nie tylko ustało walenie w trakcie uruchamiania/gaszenia silnika (to było oczywiste i musiało ustąpić), ale auto nagle zaczęło pracować miękko i cicho. na wolnych obrotach praktycznie niewyczuwalne były drgania silnika, a przy ostrym deptaniu silnik wkręcał się nie obroty nie powodując rzucania nadwoziem. Największe zaszkoczenie było związane jednak z wydechem!!! Tak, tak, wydechem. Przy zużytych poduszkach wydech zaczął wpadać w rezonans powodując u mnie białą gorączkę (auto początkowo było bardzo ciche). Już zastanawialem się na wymianą wydechu, ale po wymianie poduszek jak ręką odjął. Przy wymianie poduszek wymieniłem wtedy poduszkę pod skrzynią biegów, bo pracują w sumie razem, więc niech się równo zużywają. Mam nadzieję, że mój (trochę długaśny) opis pozwoli Ci się przekonać czy to faktycznie poduszki. Aha co do ori i zamienników. Kolega zawsze mawia "nie stać mnie na tanie rzeczy". Jak wymenisz teraz poduszki to pewnie nie będziesz już ich nigdy wymieniał w trakcie posiadania tego auta, więc lepiej wydać teraz więcej i mieć spokój niż wymieniać znowu za rok czy dwa. napisz relację jak będziesz po wymianie. JaroD
  17. Moglem pojechać..ale, jak stwierdziliśmy z kolegą Tom77, wymiana oleju rzecz prosta i powinni sobie dać radę. Akurat mam do nich kawałek, więc jak się wybrałem to już wymieniłem. Następnym razem nie popełnię takiego błędu. Ogólna rada: pilnować, jeszcze raz pilnować i patrzeć na ręce. A jak się nie podoba fachowcowi to już jego problem. JaroD
  18. Oj nie nie. Łajza zasłużył na łajzowatość w 100%, bo chciał odkręcić chłodnicę oleju twierdząc, że to filtr oleju. Na moją uwagę, że filtr oleju jest raczej pod osłoną u góry silnika uparcie twierdził, że on się na tym zna i to co odkręca musi być filtrem :/ Tom77 zrobił taką minę na ten widok, że gdyby wzrok mógł zabijać ;-) JaroD
  19. jeszcze nie wymieniony. Będzie wymieniony jutro. Dzisiaj w trakcie powrotu z pracy spalanie już było zdecydowanie mniejsze, więc możliwe, że to po prostu urok nowego oleju. Może musi się trochę przemieszać, zagrzać pare razy i wtedy spalanie wraca do normy. Będę obserwował dalej i dam znać po wymianie filtra powietrza. JaroD[br]Dopisany: 11 Wrzesień 2009, 18:59_________________________________________________Witam, Problem rozwiązany - spalanie wróciło do normy. Wygląda na to, że olej musiał się ułożyć, przemieszać czy jak to nazwać. Po przejechaniu jakiś 500km auto spala tak jak spalało, więc wszystko lux. W mięszyczasie wymieniłem filtr powietrza, ale stary nie był jakoś bardzo zabrudzony, więc raczej obstawiałbym, że po prostu olej musiał się trochę przepracować Dzięki wszystkim za sugestie. Wątek można zamknąć. JaroD
  20. Wymiania była tu a nie gdzie indziej, bo akurat był dzień na wymianę oleju a zakład do ktorego bym pojechał bym zamknięty. Poza tym wydawało mi się, że wymiany oleju nie da się zrobić źle. Co do nieprawidłowego montażu filtra to chodziło mi po głowie, że lajza mogl niewlaściciwe zalożyć oring na bagnecie od filtra oleju a to może mogłoby spowodować zatkanie wlotu/wylotu z filtra oleju. No nic, możliwe, że tak to musi być. Może olej musi się trochę przemieszać, przepracować. Na razie prowadzę obserwację. Dzisiaj wybieram się w trasę i zobaczę jakie będzie spalanie przy standardowych prędkościach. JaroD
  21. Chłopy tu trzeba płakać a nie się śmiać :/ 40 milionów w narodzie a nie można wybrać jedenastu kopaczy. Szkoda nerwów!. Lepiej szachy oglądać. JaroD
  22. Tak, olej jest od kolegi z forum. Poprzednio zalany był także olej od tego samego źródła. JaroD
  23. Witam, 5 dni temu wymieniłem olej z mojej B6 AVF. Zalany został Motul Specific 505.01 5W40 i wymieniony filtr oleju. Filtr powietrza nie został wymieniony, ale zrobię to jutro. Wcześnie zalany był taki sam olej (jedna wymiania) a przez poprzednie wymiany (wszystkie) Castrol LongLife 5W30. I teraz zagadka: po wymianie oleju wzrosło spalanie - o jakieś 0,5 do 1 litra na 100km. Macie jakieś pomysł czym może to być spowodowane? Od razu dodam, że robię pomiary na tej samej trasie (do pracy i z pracy) i styl jazdy raczej ten sam. Czy da się założyć źle filtr oleju? Łajza, która mi wymieniała olej nie radziła sobie z TDI i zachodzę w głowę czy prawidłowo założył oring który zakładany jest na koniec pręta/bagnetu o obudowy filtra oleju? Wiem, że pytanie trochę z kosmosu, ale łajza chciał mi odkręcić chłodnicę oleju twierdząc, że to filtr oleju, więc różne warianty rozważam. JaroD
  24. Ragga nauczaj!!! Lud słucha JaroD
  25. Weekendowy

    SPOTY RADOMSKIE

    Masakra to mało powiedziane. Ja bym powiedział istna apokalipsa. Czegoś takiego w Polsce jeszcze nie widziałem. Obwodnica dla Radomia!!! JaroD
×
×
  • Dodaj nową pozycję...