Skocz do zawartości

Weekendowy

Pasjonat
  • Postów

    113
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Weekendowy

  1. Z zaprezentowanych tutaj według mnie lepiej wygląda ORI S-Line, bo jest masywniejsza i jakoś tak bardziej mi pasuje to charakteru auta. A co do propozycji to proponuję Avusy 17 cali od S4. Jedna z najładniejszych felg w tym modelu. JaroD
  2. Z jakiejś przyczyny zawsze pytają o rozmiar felg, więc ma znaczenie. Poza tym wydaje mi się, że im mniejszy profil (i większa felga) to tym trudniej jest ściągnąć oponę z felgi. Od pewnego profilu opony mają wzmacniany bok (chyba od profilu 55) co powoduje, że jest on twardszy i raczej gorzej poddaje się niż opona z profilem typu 'balonik'. JaroD
  3. Pogratulować! Właściwy człowiek w klubowych szeregach. Teraz musisz sobie jakiś różowy ciuszek sprawić :-) JaroD[br]Dopisany: 22 Grudzień 2009, 16:34_________________________________________________ Gratulacje! Dla dumnego ojca i dzielnej mamy za walkę. PS. No i już od razu wspólczucie jak za jakieś 18 lat zaczną do córki przychodzić absztyfikanci JaroD
  4. Jak posiadacz Qu.. powinieneś bokami, a reszta niech się rozstąpi :-)
  5. Podobne zachowanie klimy występuje i u mnie. Gdy jest włączona spryskanie szyby powoduje wzrost obrotów. Nie kojarzę teraz jak jest jeżeli obroty są już wysokie. Zauważone zachowanie to tak mniej więcej przy obrotach na 3 kreski, które potem roszą do 5-6 kresek na chwilę. Jarod
  6. Poziek, z tego co pamiętam to mówił wszystkim, że tylko pierwsze 7 centrymetrów. Dalej to już nówka nieśmigana ;-)
  7. Mustangi, lancery, motory..a o audi i d*pach zero dyskusji ;-) No to zacznę...co przyniesie przyszłość? JaroD
  8. Jeszcze jakiś czas 'kurwiki' się na to mówiło, ale się opcja polityczna zmieniała i o kurwikach już nikt nie pamięta ;-) JaroD
  9. Po sakramentalnym YES YES YES d*py to tylko w TV. A na spotach to d*p faktycznie zatrzęsienie. W ostatni wtorek była m.in. d*pa PIXIego, Kaltiego, edmondo, Kokosa, Toma77, moja d*pa też była a innych d*p też było trochę jka na taką lodówę. (niewymienionych przepraszam). W Arkadii pewnie będzie też d*pa boberka, ale po tylu kilometrach na siodełku to może być z nią różnie. JaroD
  10. Oooo, to i ja! Sam chętnie pogram i mogę jeszcze z jednego czy dwóch zawodników załatwić. JaroD
  11. Muszę przyznać, że faktycznie najlepsze rozwiązanie jakie do tej pory widziałem. Ale ja jestem niepalący ;-) JaroD
  12. Co prawda w swojej B6 jeszcze tego nie przerabiałem, ale mam doświadczenie z poduszkami w poprzednim aucie - Mercedes W201. Tem też szły jako oryginalne poduszki gumowo-olejowe i oczywiście nie elektryczne, w końcu nie ta epoka samochodowa. Jeżeli chodzi o samą awarię poduszek to nie było to coś co zrobiło bum i poduszka zepsuta. Poszuszka traciła swoje właściwości tłumienia w czasie. Objawiało się to coraz większymi drganiami silnika, rzucaniem całym nadwoziem przy ostrym wciśnięcu gazu (silnik 2.0 benzyna) i jakimś uderzeniu w trakcie uruchamiania/gaszenia silnika. Szczególnie dokuczliwe było to walenie, bo było po prostu głośnie i wyczuwalne na ciele. Zastanawiałem się czy wymienić na oryginalne, ale po małym dochodzeniu okazało się, że sprzedawane zamienniki są tylko gumowe a nie olejowo-gumowe. To je zdyskwalifikowało i założyłem ori z firmy FEBI. Po wymianie różnica kolosalna! Nie tylko ustało walenie w trakcie uruchamiania/gaszenia silnika (to było oczywiste i musiało ustąpić), ale auto nagle zaczęło pracować miękko i cicho. na wolnych obrotach praktycznie niewyczuwalne były drgania silnika, a przy ostrym deptaniu silnik wkręcał się nie obroty nie powodując rzucania nadwoziem. Największe zaszkoczenie było związane jednak z wydechem!!! Tak, tak, wydechem. Przy zużytych poduszkach wydech zaczął wpadać w rezonans powodując u mnie białą gorączkę (auto początkowo było bardzo ciche). Już zastanawialem się na wymianą wydechu, ale po wymianie poduszek jak ręką odjął. Przy wymianie poduszek wymieniłem wtedy poduszkę pod skrzynią biegów, bo pracują w sumie razem, więc niech się równo zużywają. Mam nadzieję, że mój (trochę długaśny) opis pozwoli Ci się przekonać czy to faktycznie poduszki. Aha co do ori i zamienników. Kolega zawsze mawia "nie stać mnie na tanie rzeczy". Jak wymenisz teraz poduszki to pewnie nie będziesz już ich nigdy wymieniał w trakcie posiadania tego auta, więc lepiej wydać teraz więcej i mieć spokój niż wymieniać znowu za rok czy dwa. napisz relację jak będziesz po wymianie. JaroD
  13. Moglem pojechać..ale, jak stwierdziliśmy z kolegą Tom77, wymiana oleju rzecz prosta i powinni sobie dać radę. Akurat mam do nich kawałek, więc jak się wybrałem to już wymieniłem. Następnym razem nie popełnię takiego błędu. Ogólna rada: pilnować, jeszcze raz pilnować i patrzeć na ręce. A jak się nie podoba fachowcowi to już jego problem. JaroD
  14. Oj nie nie. Łajza zasłużył na łajzowatość w 100%, bo chciał odkręcić chłodnicę oleju twierdząc, że to filtr oleju. Na moją uwagę, że filtr oleju jest raczej pod osłoną u góry silnika uparcie twierdził, że on się na tym zna i to co odkręca musi być filtrem :/ Tom77 zrobił taką minę na ten widok, że gdyby wzrok mógł zabijać ;-) JaroD
  15. jeszcze nie wymieniony. Będzie wymieniony jutro. Dzisiaj w trakcie powrotu z pracy spalanie już było zdecydowanie mniejsze, więc możliwe, że to po prostu urok nowego oleju. Może musi się trochę przemieszać, zagrzać pare razy i wtedy spalanie wraca do normy. Będę obserwował dalej i dam znać po wymianie filtra powietrza. JaroD[br]Dopisany: 11 Wrzesień 2009, 18:59_________________________________________________Witam, Problem rozwiązany - spalanie wróciło do normy. Wygląda na to, że olej musiał się ułożyć, przemieszać czy jak to nazwać. Po przejechaniu jakiś 500km auto spala tak jak spalało, więc wszystko lux. W mięszyczasie wymieniłem filtr powietrza, ale stary nie był jakoś bardzo zabrudzony, więc raczej obstawiałbym, że po prostu olej musiał się trochę przepracować Dzięki wszystkim za sugestie. Wątek można zamknąć. JaroD
  16. Wymiania była tu a nie gdzie indziej, bo akurat był dzień na wymianę oleju a zakład do ktorego bym pojechał bym zamknięty. Poza tym wydawało mi się, że wymiany oleju nie da się zrobić źle. Co do nieprawidłowego montażu filtra to chodziło mi po głowie, że lajza mogl niewlaściciwe zalożyć oring na bagnecie od filtra oleju a to może mogłoby spowodować zatkanie wlotu/wylotu z filtra oleju. No nic, możliwe, że tak to musi być. Może olej musi się trochę przemieszać, przepracować. Na razie prowadzę obserwację. Dzisiaj wybieram się w trasę i zobaczę jakie będzie spalanie przy standardowych prędkościach. JaroD
  17. Chłopy tu trzeba płakać a nie się śmiać :/ 40 milionów w narodzie a nie można wybrać jedenastu kopaczy. Szkoda nerwów!. Lepiej szachy oglądać. JaroD
  18. Tak, olej jest od kolegi z forum. Poprzednio zalany był także olej od tego samego źródła. JaroD
  19. Witam, 5 dni temu wymieniłem olej z mojej B6 AVF. Zalany został Motul Specific 505.01 5W40 i wymieniony filtr oleju. Filtr powietrza nie został wymieniony, ale zrobię to jutro. Wcześnie zalany był taki sam olej (jedna wymiania) a przez poprzednie wymiany (wszystkie) Castrol LongLife 5W30. I teraz zagadka: po wymianie oleju wzrosło spalanie - o jakieś 0,5 do 1 litra na 100km. Macie jakieś pomysł czym może to być spowodowane? Od razu dodam, że robię pomiary na tej samej trasie (do pracy i z pracy) i styl jazdy raczej ten sam. Czy da się założyć źle filtr oleju? Łajza, która mi wymieniała olej nie radziła sobie z TDI i zachodzę w głowę czy prawidłowo założył oring który zakładany jest na koniec pręta/bagnetu o obudowy filtra oleju? Wiem, że pytanie trochę z kosmosu, ale łajza chciał mi odkręcić chłodnicę oleju twierdząc, że to filtr oleju, więc różne warianty rozważam. JaroD
  20. Ragga nauczaj!!! Lud słucha JaroD
  21. Weekendowy

    SPOTY RADOMSKIE

    Masakra to mało powiedziane. Ja bym powiedział istna apokalipsa. Czegoś takiego w Polsce jeszcze nie widziałem. Obwodnica dla Radomia!!! JaroD
  22. Podłączę się do tematu, bo też zastanawiam się czy nie obniżyć trochę mojej B6 Avant. W co lepiej zainwestować: zawieszenie 1BE czy moze jakiś zestaw typu Pro Kit Eibacha (BE odniży o 20mm a ProKit o 30)? Co polecacie? JaroD
  23. Oskar tak nisko stawiasz poprzeczkę?! Podwarszawską wioską chcesz objeżdzać... Trochę więcej wiary siebie! uderzajcie na Krakowskie Przedmieście. Przecież megłajers was poprowadzi i da wam moc! ;-) JaroD
  24. Maiłem wpaść na spota dzisiaj, ale chyba to jeszcze przemyślę. Jak się wiara (to chyba po poznańsku ;-) rozkręci to może się na goleniu nóg i pokazywaniu osprzętu się nie skończy a miłoby pozostawić tył nadal dziewczym! W końcu robotę mam siedzącą a jakoś na chleb trzeba zarabiać* ;-). * Można jak kebaby, ale po niemiecku mówię raczej średnio Z drugie strony za Masaratti można pewnie RS4 zakupić JaroD
  25. Siema Kebaby ;-) Oto fotorelacja z dzisiejszego spotu. Zaczęło się jak zwykle - niewinnie, smętnie, landrynkowo.. Dzień zbliża się do końca Niektórzy mają to gdzieś Inni wypatrują... Kebaby przyjechały prosto z Wloch kebabowóz kebabowóz od tyłu z boku Druzyna pierścieni zdecydowanie wyraźniejsza Rejestracja jako strefa zgionu Cześć korzysta z dobrego światła A inni z nadarzającej się okazji A spot trwa nadal finito. JaroD
×
×
  • Dodaj nową pozycję...