Weekendowy

Miałem W201 (szeroka listwa, deska po poliftowa, skrzynia 5-biegowa) i jest to super auto. Komfortem jazdy i jakością prowadzenia nie odstaje od dzisiejszych samochodów. Nie było tygodnia by ktoś nie chciał pogadać o aucie np. na stacji benzynowej czy gdzieś przed marketem. No i ta szeroka, niekończąca się maska z gwiazdą na końcu. Dbaj o furacza to na pewno się odwzajemni. Do tej pory oglądam się za dobrze utrzymanymi W201, ale takich to faktycznie jak na lekarstwo.

Temat jest mi bliski, bo sam myślałem nad założeniem 17-stek półtora roku. Mój obecny zestaw to: - zawieszenie standardowe, B6 Avant, FWD - opony lato: 225/45/17 Bridgstone Potenza RE050A - opony zima: 205/55/16 GoodYear UltraGrip 7+ Wrażenia z jazdy: Jeżdzę po Warszawie, gdzie drogi są dobre. Na zimówkach auto jest zdecydowanie bardziej komfortowe. Kierownica chodzi lżej i auto lepiej przyśpiesza. UltraGrip7+ jest bardzo miękką oponą, więc mocno hałasuje a to trochę odbiera komfort jazdy. Na letnich auto robi się zdecydowanie twardsze. Głośniej słychać poprzeczne nierówności typu torowisko. łączenie płyt na autostradzie czy przęsło wiaduktu. Z drugiej strony opona jest sztywniejsza i w zakrętach auto jest pewniejsze, a większa szerokość daje lepszą przyczepność. Różnica spalania na niekorzyść 17stki to jakieś 0,3-0,5 l/100km według FIS. Kierownica chodzi zauważalnie ciężej - wspomaganie oczywiście daje sobie radę, ale zawsze po przesiadce na opony zimowe i odwrotnie doznaję małego szoku. Na koleinach potrafi szarpać kierownicą. Podobno opona 235 zauważalnie bardziej szarpie na koleinach niż 225. Co ciekawe 17stka letnia jest cichsza od zimówki, ale tak jak napisałem wcześniej UltraGrip jest strasznie głośny. Wcześniej miałem zimówkę Michelin Alpin 3 i była naprawdę cicha. Jeżeli jesteś spokojnym kierowcą i nie zdarza Ci się gnać ostro po zakrętach to zalety 17-stki nie będą aż tak widoczne. Auto na zawieszeniu 1BV jest twardsze, więc już samo zawieszenie dodaje sztywności w zakręcie. Z drugiej strony wygląd na 17stce jest oczywiście dużo lepszy. Zawsze mam banana na twarzy, gdy widzę swojego furacza na letnich felgach. Podsumowując, Jeżdzę głównie po drobnych drogach, więc spadek komfortu na 17stce jest akceptowalny. Gdybym jeździł po kiepskich drogach (dziury, koleiny, tarka czy dużo torowisk) to 17stki bym nie zakładał. Zwykle jeżdzę zygzakiem omijając dziury i jak na razie przez 100 tys km na polskich drogach nie wymieniałem nic w zawieszeniu. Na kiepskiej drodze kierowca jest bez szans, bo nie ma gdzie ominąć dziur, gdy jedna przechodzi w drugą. Polecam podjechać na spotka forumowego i przejechać się z kimś kto ma zawieszenie 1BE i opony 17stki. Sam tak zrobiłem, więc w pełni świadomie wiedziałem na co się piszę. Rozpisałem się, ale mam nadzieję, że coś się Ci rozjaśni.

Chłopaki, pierwsze co bym zrobił to wyciągnął wszystko z bagażanika łącznie z podłogą bagażnika, kołem zapasowym, kluczami i nawet styropianem, który trzyma koło i zawartością schowków w boczkach bagażnika. Następnie pojeździłbym troche po dziurach by zobaczyć czy nadal dźwięk występuje. Przynajmniej wyeliminujecie jedno źródło hałasu.

@melman_zyrafa: dzięki za opinię. Kurde, teraz to już nigdzie nie można być pewnym dobrze wykonanej roboty. Trzebaby stać nad blacharzem/lakiernikiem i patrzeć na ręce by być pewnym, że wszystkie śruby są dokręcone, części wymienione i czy zamiast porządnego montażu nie zrobili czegoś w sposób druciarski. Chyba sobie kupię książkę "nauka blacharki w weekend dla opornych"

@troudyl - pisali o ASO, ale w kontekście naprawy mechanicznej. Blacharka/lakierowanie to zupełnie inna para kaloszy a już na pewno przy aucie nie będę stał przez te kilka dni naprawy Furacza swojego zostawiam, auto zastępcze biorę i pedentyczne oględziny przy odbiorze - taki jest plan

Zdrówko:hi: Sorry, że tak nie w temat trafiał, ale rada potrzebna a tutaj zawsze wszyscy są na czasie Jakiś ziomek w C4 picasso zapatrzył się na ramkę klubową po moją rejestracją i jadąc w korku cmoknął mnie w zderzak. Efekt: Zderzak lekko pognieciony i porysowany, klapa bagażnika zagięta w jednym miejscu. Niby pierdoła, ale chcę by to było dobrze zrobione na oryginalnych częściach - OC sprawcy sponsoruje Gdzie oddać furacza? Myślałem o ASO, bo rzecoznawca zalecił wymianę klapy i zderzaka, więc mogą sobie poszaleć i jest mała szansa, że coś spitolą. Które ASO polecacie?

Sam dałem namiary Flayer'owi na ten warsztat, więc polecam :-) Wyważałem wcześniej koła w 2 innych serwisach i oba stwierdziły "Panie ale krzywe". Pan Jacek stwierdził co prawda "Do audi Pan kupił opony Firestone?!", ale koło wyważył i auto śmigało jak po szynach bez żadnego bicia. Polecam - dobry fachowiec.

Może wytłumaczenie jest zupełnie inne. może zmieniłeś opony na zimowe i przy większych prędkościach po prostu wyją. Sam miałem takie wrażenie: mam bardzo miękkie zimówki (Ultra Grip 7) i przez pierwszą zimę po ich założeniiu miałem wrażenie, że skończyły mi się łożyska na przedniej osi. Po zmianie na letnie wszystko ustało i znowu w aucie zapanowała cisza. Teraz znowu mam zimówki i "łożyska" ponownie sprawiają wrażenie zużytych

A pamiętasz czy padało przed tym jak pojawił się ten "dziwny nalot". Bo może po prostu dostała Ci się jakaś woda do środka drzwi i jak zamarzła to własnie w formie tego dziwnego nalotu. Drugi pomysł: jechałeś z dziewczyną, padało wcześniej, mieliście mokre kurtki, które dotknęły tapicerki a ta się zmoczyła i zamarzła w formie nalotu.

A czy nie jest tak, że wydechy do diesla są wytrzymalsze niż te do silników benzynowych? Jeżeli to prawda (może ktoś bardziej obeznany potwierdzi lub zaprzeczy) to może się okazać, że będziesz wymieniach wydech 2 razy przy dłuższym użytkowaniu auta.

Szary ma to do siebie, że wygląda jak brudny, szczególnie zimą możę kojarzyć się z brudnymi felgami. Wszystko też zależy od koloru samochodu, bo z ciemnymi kolorami może się dość mocno zlewać. Jednym się to podoba, innym nie.

Zerknij sobie do wątku Bart-S. Zmieniał końcówki 2 razy i wszystko jest ładnie udokumentowane zdjęciami. Oto wątek: http://a4-klub.pl/audi-a4-b6-73/b6-avf-a4-avant-1-9tdi-131km-s-line-recaro-projekt-full-opcja-22733/

Ostatnio też uciekał mi płyn w wspomaganiu. Pooglądałem sobie samochód od spodu oraz od strony nadkola i okazało, że gdzieś jest wyciek bo osłona pod silnikiem jest mokra i wąż. Na szczęście okazało się, że puścił cybant na wężu - zapewne podczas wymiany rozrządu. Wymiana załatwiła sprawę i płyn już nie ucieka. Tak jak radzi Biszczan, zarknij czy nie ma wybieku, bo płyn zwykle nie znika tak sobie.

Możliwi będzie zakup samego przodu czy tylko przód + tył?

PIXI, Dawno mnie tu nie było. Jak wrażenia z jazdy po tylu kilometrach od modu? Same plusy czy znajdziesz coś na minus (brak trakci, więszy hałas )? Polecasz, odradzasz innym?

Pierwsze co mi przyszło do głowy to to, że falujące obroty są spowodowane pracą sprężarki od klimatyzacji. Stoisz w korku, jest gorąco, nastawione 22 stopnie i sprężarka klimy musi pracować. Napęd ma od silnika, więc sterownik silnika podnosi obroty by sprężarka się wyrobiła. Może ktoś obeznany w elektronice TDI zweryfikuję moją teorię. PS. U znajomego w Tiguanie 2.0 TDI obroty falują w zależności od obciążenie silnika - pytał się o to i potwierdzili to w ASO. Auto prawie nowe - rocznik 2011.

jeżeli kolor srebrny Ci się znudził to jedynie grafit. Ta felga ma małe szprychy, więc czarny będzie kiepsko wyglądał.

michael130, orientujesz się może kto jest producentem tych roletek? To jest jakaś manufaktura gościa z linka podanego w pierwszym poście czy może gdzieś indziej też to można dostać?

elmartinez: Cieszę się, że pomogłem. Wybierając między tymi dwoma - Ocean 780 czy Carver 6.5 - wybrałbym jednak Ocean 780 mimo braku dwustronnego otwierania. Ja załadowałem box na maksa - sprzęt, ciuchy i jedzenie i nic mu się nie stało. Jak człowiek dojeżdża na stok ski-busem to nawet brak otwierania dwustronnego nie będzie taki dokuczliwy. Ocean 780 jest bardzo pakowny, więc myślę, że będziesz zadowolony.

Witam, Minęło już trochę czasu od mojego pytania, więc może trochę dodatkowych informacji z mojej strony. Z racji małej ilości miejsca na przechowywanie boxa zdecydowałem się by go na razie wypożyczać. Do tej pory wypróbowałem 2 boxy. Interpack Carver 6.3 http://www.sklep-interpack.pl/autobox-inter-pack-carver-srebrny-p-39.html Zalety: * Box duży, otwierany na 2 strony. * Dobra sztywność, prosty montaż. Zapakowaliśmy się w 4 osoby na wyjazd narciarski: 3x narty,kije + 1x snowboard, buty narciarskie i snowboardowe, ciuchy narciarskie. Pomiędzy rzeczy udało się wrzucić jeszcze trochę jedzenia, które woli jechać w chłodzie. Wady: * wydawał mi się trochę głośny w trakcie jazdy. Głośność dość mocno zależała od kierunku wiatru. * z racji niższego przodu ciężko było włożyć do boxa np. buty narciarskie lub kaski - wymagało to więcej układania i przemieszczania rzeczy w boxie. Thule Ocean 780 http://www.swiatbagaznikow.pl/p,pl,673,box+thule+ocean+780.html Zalety: * duży i bardzo pakowny. Regularny kształt bardzo ułatwia pakowanie. * Raczej cichy - można było spokojnie poruszać się po autostradzie w okolicach 130-140 km/h. * ładowność 75kg Wady: * Otwieranie jednostronne - przy tej szerokości boxa (78cm) trzeba się trochę nagimnastykować by wykorzystać przestrzeń do końca i włożyć rzeczy pod tylną krawędź boxa. * Dla niektórych wadą może być trochę mało nowoczesny wygląd, choć dla mnie na Audi B6 wygląda jak najbardziej ok. * Pakowność tylko 50 kilogramów. Nowsze boxy mają po 75kg. Z moich szacunków waga sprzętu i rzeczy, które mieliśmy w boxie była na granicy 50kg. Z powyższych dwóch w sumie ciężko wybrać. W trakcie jazdy przyjemniejszy wydawał się Ocean 780, bo było trochę ciszej. Z drugiej strony denerwowało mnie otwieranie tylko na jedną stroną, gdy codziennie rano pakowaliśmy sprzęt przed wyjazdem na stok. Gdy auto jest całe w soli trochę średnio przyjemne jest ocieranie się o nie by wrzucić głęboko sprzęt do boxa Ocean 780 otwierany na 2 strony byłby naprawdę super. Niestety nie ma takiego, a jedynie jego następca Atlantis 780, którego cena jest sporo wyższa (http://www.swiatbagaznikow.pl/p,pl,676,box+thule+atlantis+780+black.html). W tym sezonie zamierzam przetestować znowu inny box. Ciekawią mnie boxy polskiej firmy Joost wykonane z włókna szklanego, modele Joost Moby Dick (http://www.jost.com.pl/uniwersalne/Moby_Dick/) lub Moby 190 (http://www.jost.com.pl/uniwersalne/Moby_190/). Boxy te testowane są przy 200 km/h, więc powinny być ciche. Z potencjalnych wad to są otwierane nie na bok, ale do przodu co może, w moim odczuciu, utrudniać pakowanie. Zapraszam innych Forumowiczów o podzielenie się opiniami na temat swoich doświadczeń z różnymi modelami boxów. Zdjęcie na własnym aucie mile widziane. Poniżej zdjęcie mojego auta z boxem Inter Pack Carver 6.5

Pixi czy Ty zdajesz sobie sprawę z tego co napisałeś ? i kogo wspomniałeś tym wpisem A może Edyp ? http://pl.wikipedia.org/wiki/Edyp

Dwustronne otwieranie jest wygodne. Ja mam przetrenowane następujące boxy: - Interpack Carver 6.5 (otwierany dwustronnie) http://interpack-sklep.pl/Auto_Box_INTER_PACK_Carver_III__65_Srebrny-76.html - Thule Ocean 780 http://www.strefakierowcy.pl/3370,thule-ocean-780-srebrny-polska-gwarancja-szybka-wysy-ka-ubezpieczona-paczka-od-15-z-.html Oba boxy były montowane na B6 Avant i jak widać w specyfikacji należą do szerokich (szerokość około 80cm). Interpack jest otwieranny dwustronnie a Ocean jednostronnie. Przy tej szerokości boxa trochę ciężko jest sięgnąć do samego końca gdy jest on otwierany jednostronnie. Przesunięcie bliżej krawędzie dachu też odpada, bo zajmuje cały dach tak naprawdę Nie objedzie się bez stawania na progu samochodu (to jak już jesteśmy w górach) lub pakowania auta z jakiegoś podwyższenia (stołeczek, skrzynka, drabinka). Oczywiście wszystko jest do przejścia i jak człowiek jedzie raz, dwa razy do roku z boxem to nie ma wielkiej tragedii. Niestety duży box z otwieraniem dwustronnym, a do tego markowy to już się sporo kasy robi. Udanego wyboru.

Jakieś 2 miesiące temu tempomat pojawił się i w moim aucie, ale obiecałem Dominikowi (dominikt1 - dzięki za pomoc z tempomatem), że wrzucę zdjęcia obudowy kolumny kierownicy po wyciąciu miejsca na manetkę tempmatu. Obudowa kolumny kierownicy z mojego auta miała delikatny ślad, który wskazywał gdzie należy ciąć by obudowa pasowała pod manetkę. Operację przeprowadziłem w następujący sposób: 1. Grubym ołówkiem budowlanym narysowałem sobie linię, po której miałem ciąć. Linia była narysowana z zapasem, bo jak wiadomo lepiej poprawić niż uciąć za dużo za pierwszym razem. 2. Krawędzie proste wyciąłem ręczną piłką do metalu. 3. Łuk wychapałem obcęgami do cięcia przewodów a wystrzępione kawałki poobcinałem nożem tapicerskim. 4. Promień łuku oraz krawędzie po cięciu piłką do metalu obrobiłem papierem ściernym - najpierw grubym a potem drobnoziarnistym. 5. W trakcie montażu obudowy musiałem ją ponownie zdjąć i jeszcze trochę popracować papierem nad promieniem, bo szpara, które robiła się pomiędzy częściami obudowy była za duża. Jak ma być na tip top to na tip top Trochę zabawy z tym jest, głównie ze względu na docinanie nożem tapicerskim. Obudowa jest dość twarda i idzie to mozolnie, ale w miarę sprawna manualnie osoba sobie poradzi Oto efekty, które udało mi się uzyskać:

Mnie się nie udało znaleźć w kolorze swojego auta. Ba, nawet do swojego modelu, tj. B6 mi się nie udało. Kupiłem całą klapę do B7 - jakoś mnie tak naszło, że najwyższa pora zdobyć ten spojler. Faktycznie jest to towar deficytowy, ale są też firmy, które robią zamienniki spojlerów. Można trafić na niemieckim ebay'u.

@akjam Dzięki za dokładne opisy. Tak właśnie się zastanawiałem co z tymi śróbami zrobić, ale teraz już wiem. Jak to wszystko rozbiorę to sobie dokładnie pooglądam. @wrclaguna O konieczność lekkiego dopasowania wiem, bo kiedyś gadałem o tym z boberkiem - on także montował do swojego B6 lotkę z B7. Mówisz, że klej do szyb i taśma 3M do montażu - zapamietam i na pewno skorzystam. Dzięki za pomoc