Skocz do zawartości

pablo666

Pasjonat
  • Postów

    100
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pablo666

  1. hmm czyli chcesz się pozbyć tego uchwytu? ja mogę od Ciebie odkupić za rozsądną cenę
  2. jak w temacie niby wszystko ok, jednak całkowity brak nawiewu na przednią szybę, boczne i centralne nawiewy działają ok, może ktoś miał podobny problem lub ma pomysł na rozwiązanie?
  3. o stary bijesz wszystkie rekordy, chciałem napisac do trzech razy sztuka ale do Ciebie te powiedzenie się nie stosuje Czy jest jeszcze jakiś zakład ubezpieczeń którego nie odwiedziłeś ? A tak na poważnie napisz jak Ci PZU wycenili i na Twoim miejscu powaznie bym sie zastanowił nad zmianą samochodu
  4. heheh ja też mam jeden i jak chiałem nabić klimę, to mechanicy chyba ze 30 minut kombinowali gdzie jest drugi zawór, ostatecznienie znaleźli ale to fakt że do `97 były klimy jednozaworowe
  5. czy przy nabijaniu i odgrzybianiu eliminują ewentualne błędy na Vag-u związane z klima a dokładniej z klapką ?[br]Dopisany: 20 Maj 2008, 09:03 _________________________________________________w Warsawie na ul Szyszkowej zakład Climauto czynne 7 dni w tygodniu, jest promocja za 200 pln ja odgrzybiałem i uzupełniałem, jak narazie bez zastrzeżeń jedyny mankament że za vaga życza sobie 80pln dodatkowo
  6. i jak się sprawa rozwija informuj, czekamy z ciekawością
  7. Ja bym sie z nimi nie patyczkował rób samochód u mechanika i niech on się rozlicza z zakładem, nie będzie problemów, ubezpiecxzalnie raczej nie walczą z zakładami, więc będzie po kłopocie, tylko pamiętaj żeby złożyć oświadczenie że rozliczasz się przez zakład naprawiający
  8. bintom - napisz jak tam Twoja sprawa czy już się wszystko wyjasniło? jest ok?
  9. Ja na twoim miejscu poszedł bym do ubezpieczyciela (agenta), napewno da ci jakąś radę, poza tym ubezpieczenie powinno przejść za Tobą na samochód po zarejestrowaniu, do końca się nie orientuję ale spróbuj, ja kozystam z usług jednego znajomego od 8- lat i zawsze w podobnych sytuacjach ma jakieś rozwiązanie, a w dzisiejszych czasach gdzie (ubezpieczycielom)zależy na klientach to wszystko da radę załatwić, możesz zawsze spróbować zadzwonic do link4 pozdro.
  10. ok to wpisz w Serwisach samochodowych - zakład nie polecany i dlaczego, moze nikt z nas się na gościa nie natknie. Pozdro.
  11. dołączam się do opinii Robi1, też załiozyłem sachs`a i narazie 1,5 tys km i jest ok, mam nadzieję że dalej wytrzyma
  12. hmm ja z własnego doświadczenia wiem że nie ma co się patyczkować tylko policję odrazu wzywać, kiedyś podobnie się bujałem ok 2-3 tygodnie, jak mi kumpla brat wjechał motocyklem w samochód na skrzyżowaniu na czerwonym, później z matką wpierali mi że to moja wina byla, na szczęście jakoś udało się dojść prawdy po szukaniu świadków a miałem kilku bo akurat przez 5 min było zablokowane skrzyzowanie i stał autobus, ale od tamtej pory nie ma "to...tamto" policja i koniec
  13. jak dla mnie to też dziwne dopłacać z własnej kieszeni? do naprawy z ubezpieczalni albo cwaniaczyna albo niekompetentny pracownik w PZU Co do Domana13 ja tam bym sie nie robił sam, znalazł bym warsztat, napisał do PZU oświadczenie o rozliczanie się z zakładem - naprawiasz samochód i zakład sam się rozlicza a oni już maja swoje sposoby na "buractwo" ubezpieczeniowe
  14. hmm to nie wezwałeś policji przy pierwszym dzwonie? hmm nie bardzo rozumiem jakie potwierdzeni ma facet wysłać? nie spisywaliście oświadczenia winy na miejscu?
  15. hmm zastanawiające czy ASO może być niedrogie? raczej nie sądzę że między cenami w ASO są jakieś poważne różnice , chyba że uda Ci się znaleźć w jakiejś mniejszej miejscowości pozdro.
  16. jak to czasowo wygląda, tzn ile czasu zajmuje do odebrania gotowego samochodu?
  17. wymiana amorków, sprężyn, odbojów - tył koszt 140 pln jak by kogos to interesowało
  18. czy po ewentualnej wymianie oświetlenia pokazywać będzie tylko temperaturę? czy istnieje możliwość że, brak oświetlenia blokuje równiez fis? a moze ktoś się orientuje czy jest jakieś oznaczenie czy istniej Fis?
  19. a może tłoczki Ci nie odbijają, przy wymianie "mechanik" mógł uszkodzić lub przy cofaniu tłoczków coś tam je przypchało? Jakos nie bardzo mi sie chce wierzyć żeby po wymianie klocków 300 km jeździć bez hamulców ja by m to jednak sprawdził, a wymieniałeś płyn hamulcowy przy okazji wymiany klocków?
  20. i jak tam kolego bintom, autko całe czy daje pech prześladuje?
  21. coś w tym może być bo mam wrażenie że o tylną belkę coś się telepie[br]Dopisany: 08 Maj 2008, 07:36 _________________________________________________w piątek jestem umówiony u mechanika na wymianę amorków, sprężyn i odbojów (kupiłem za bardzo rozsądną cenę od TOM77 - polecam) i zobaczymy czy telepanie minie
  22. Korzen, dzięki za propozycje co prawda rzadko do Białej ostatnio jeżdzę, ale jak będę się wybierał to dam znać, daj jakieś namiary na PW - chyba że jesteś w A4 Assistance pozdro.
  23. i jak panowie problem już rozwiązany z tym obcieraniem? to podzielcie się z innymi
  24. co do zapadającego się pedału hamulca podczas postoju to skąd te pomysły, ja z doświadczenia znam kilka przypadków zapadania się hamulca: 1. słabe ciśnienie płynu hamulcowego 2. słabo odbijające, zacinające się tłoczki na zaciskach 3. "problem" z pompą hamulcową 4. stary płyn hamulcowy lub jak kolega Pikuś wspomniał rozrzedzony wodą płyn pozdro.
  25. u mnie też czasem popiskują i napewno nie jest to wina słabych czy starych klocków lub tarcz, moje tarcze i kolcki są ATE i maja ok 8-9 miesięcy, ale zaobserwowałem taką prawidlowosć że najgłośniejsze piski są przy hamowaniu jak się delikatnie przemieszcza stojąc w korkach, przy normalnej jeździe takich sytuacji nie ma. pozdro.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...