Skocz do zawartości

pablo666

Pasjonat
  • Postów

    100
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pablo666

  1. wiecie ale to wygląda tak, że odstaje tak ze 2-3 mm na odcinku ok 1 cm przy brzegu drzwi, jest to konsekwencja prawdopodobnie stuknięcia drzwiami w ścianę w garażu, listwa na całej długości przylega znakomicie poza tym jednym centymetrowym brzegiem pozdro.
  2. Mam pytanie czy może mi ktoś podpowiedzieć jak przymocować odrywającą się przy drzwiach listwę, listwa przy drzwiach bocznych na długości ok 1cm lekko odstaje od nadwozia i zastanawiam się czy jest szansa to przymocować bez zdejmowania całej listwy ? Pozdro.
  3. mi również było miło poznać Warszawski Team, jako że to był mój pierwszy raz (i na pewno nie ostatni) zostałem rozdziewiczony w kwestii spotów Norbi - ja naliczyłem 20 autek na wczorajszym spocie pozdro.
  4. Wiecie tak naprawdę to większość tych pijanych kierowców ze statystyk policyjnych to najnormalniej osoby na "syndromie dnia poprzedniego" i często to czysty przypadek że zatrzymują gościa do "dmuchania" i okazuje się że powyżej dopuszczalnej normy. Mam kumpla który od 8 lat w drogówce pracuje i opowiada że 2/10 "wydmuchanych" kierowców to ci aktualnie po spożyciu. hmm jak wieczorem wypijesz kilka browarów lub kilka kielonów to jak sprawdzisz alkomatem to ok 10 - 11 pokaże Ci przekroczenie normy, a najgorzej jest jak masz w miarę twardą głowę (pijesz i pijesz a tu nic) to masz 24 h z głowy na jazdę. więc wcale nie jest dobrze mieć mocną głowę do trunków pozdro.
  5. u mnie zaparowują do połowy tzn brzegowe połówki obu lamp? i tak sie zastanawiam jak może być przyczyna? pozdro
  6. Ronin trafnie to ujął, więc pozwolę sobie tylko na jedna dygresję dotyczącą przedostatniego akapitu jego wypowiedzi, to że prawie wszyscy się wszystkiego boją to pozostałość po ostatnich dwóch latach rządów w Polsce, nigdy nie było wiadomo do kogo i z jakiego powodu zadzwoni dzwonek do drzwi o 6.00 rano, patrząc jednak obiektywnie to już tylko osoby ogarnięte manią prześladowczą boją się wszystkiego - ale pewnie tak im już zostanie pozdro.
  7. ja akurat tez się nie obawiam a ile starych znajomości odświeżyłem pozdro.
  8. hmm troszkę się zdziwiłem że nikt się nie wpisuje do naszej klasy "A4-klub" łatwiej było by nam sie odnaleźć, jeżeli nikt nie będzie się tam wpisywał to dajcie znać kiedy zlikwidować profil A4-klub na potralu nasza-klasa pozdro [br]Dopisany: 10 Styczeń 2008, 07:53 _________________________________________________eee spoko właśnie zobaczyłem że stronka istnieje sorka za zamieszanie, ale mógł tu wcześniej ktoś coś skrobnąć
  9. Ja kupiłem 4 -miesiące temu Bosha 68pln/szt i wiecie co, przez ok 2 miesiące były praktycznie używane tylko podczas deszczowej pogody (tzn czysta woda - bez brudów spod kół itd) i wraz z pierwszymi śniegami i mazią błotną okazało sie że zostawiają w trzech miejscach smugi (wcześniej zupełnie nie zauważalne) co wynika z wadliwego wykonania fabrycznego powierzchni pióra, takie pasy brudu na szybie to strasznie irytująca rzecz, nasunął mi sie taki wniosek, a nawet dwa: 1) Bosh - jest do d.... 2) Wycieraczki będę wymieniał tylko jak nastanie jesienna lub zimowa chlapa pozdro
  10. No to Panie i Panowie zapraszam do naszej wspólnej szkoły na portalu nasza klasa http://nasza-klasa.pl/school/167435 pozdro
  11. Paweł Parafiniuk Warszawa
  12. faktura za naprawę poszła do PZU, i jak na razie bezproblemowo, nie zgłaszali żadnych zastrzeżeń, samochód zrobiony zgodnie ze standardami :th: więc mam nadzieję że temat zamknięty pozdro
  13. Wiecie ja mam właśnie w tej chwili u siebie Bannera (co prawda kupiłem go razem z A4-ką, ale dziwi mnie fakt że nie można go obecnie doładować, stał pod prostownikiem ok 20h ustawionym na wolne ładowanie i maksymalne napięcie jakie uzyskał to 13,2 V, po sprawdzeniu miernikiem (pipetą) naładowania elektrolitu okazało się ze w 3 komorach wskazuje częściowe naładowanie, w pozostałych że rozładowany, w żadnej komorze nie pokazał naładowania (zielona podziałka w pipecie), Nawet zakładając najgorszy scenariusz, czyli że AKU ma ze 3-4 lata to i tak chyba nie powinna taka sytuacja występować. Qrcze sam już nie wiem co o tym myśleć. pozdro.
  14. właśnie od niego dostałem te oferty 2 i 3
  15. no właśnie każdy ma inne doświadczenia, sam zastanawiałem się nad Boschem jednak słyszałem wiele słabych opini o ich ostatnich wyrobach w różnych dziedzinach, Varta z kolei sporo ostatnio pochwał zbiera, poczekam na jeszcze kilka opinii pozdro. [br]Dopisany: 28 Listopad 2007, 09:13 _________________________________________________adadur - raczej nie mam czasu bo mój obecny AKU umiera i za 2 -3 dni okaże się że nie ruszę z pod domu w poniedziałek tak było i podładowałem go - ale elektrolit sie nie ładuje do końca
  16. Mam pytanie może ktoś bardziej lotny w temacie AKU zastanawiam sie który kupić do swojej mam trzy opcje : 1. Bosch Silver Plus 74Ah 750A 12V 2. VARTA BLUE Dynamic 74AH/680A 3. CENTRA FUTURA 75Ah/760A dzięki za fachową poradę. Pozdro.
  17. Ostatecznie wyszło na to że bezgotówkowo będę sie rozliczał przez "zaprzyjaźniony" zakład naprawczy. Myślę że będzie to najkorzystniejsza opcja zarówno dla mnie jak i mojego autka hehe pozdro. [br]Dopisany: 18 Październik 2007, 11:31 _________________________________________________jak mówiłem tak zrobiłem jednak nie koniec problemów z PZU, po złożeniu przeze mnie oświadczenia że będę sie rozliczał bezgotówkowo i naprawiał samochód w serwisie (co prawda SEATA - ale serwis zaufany) przyjęto to do wiadomości w PZU i zaakceptowano, jednak.... po kilku dniach zapukał do drzwi listonosz i powiedział że ma przesyłkę pieniężną z odszkodowaniem, a w związku z tym iż w domu była opiekunka mojego syna przyjęła pieniądze i pokwitowała..... qtwa ..... kwota jaka mi PZU przesłało to kwota netto (bez VAT) z wyceny której nie zaakceptowałem (chyba myśleli że sobie daruję i sprawa będzie załatwiona) Postanowiłem więc zadzwonić do osoby która zajmowała się prowadzeniem tej sprawy w PZU i pani głosem zdziwienia powiedziała "o jej nie zauważyłam że jest oświadczenie" (całe szczęście że najpierw wysłałem je faksem poświadczonym notarialnie - bo kto wie mogło by zaginać), oczywiście pierwsze słowa to że moja wina bo za późno dostarczyłem itp.., ale jak się zorientowała że "nie ze mną te numery..." to zmiękła i zaczęła przepraszać za pomyłkę, ostatecznie ustaliliśmy że jak serwis złoży faktury to PZU zapłaci różnicę od kwoty która mi wysłali, niby wszystko ok. ale od razu pojawiło się w mojej głowie pytanie a jak później się wyprą i będę musiał pokrywać sam całe koszty ? więc postanowiłem się zabezpieczyć i do osób które miały kontakt z moją sprawą w PZU wysłałem email (z potwierdzeniem otrzymania i odczytania) opisując zaistniałą sytuację, powołując sie jednocześnie na przeprowadzone rozmowy, hmm za kilka dni faktura powędruje do PZU - zobaczymy co z tego wyniknie pozdro
  18. hmm ciekawe mnie nigdy nie powoływali na takie szkolenia a po studiach przeniesiony do rezerwy, powiedzcie od czego to zależy że powołują? pozdro
  19. Fajnie że nikt z klubowiczów jak narazie nie popiera PSL-u, a jak widzę to ugrupowania dla inteligentów dominują pozdro
  20. Wszystko ok, pojawiłem się wieczorem na zajeszdni zostały wykonane oględziny + zdjęcia, zjechał pracownik MZA ( wtym wypadku była to kobieta) podpisała oświadczenie i jestem dzisiaj umówiony w PZU (bo tam ma ubezpieczenie MZA) dla zainteresowanych koszt w serwisie wymiany tylnej lampy + zderzak = ok 3000 pln (w tym wliczona robocizna) ciekawe tylko jak wyceni to PZU ? ale o tym następnym razem pozdro [br]Dopisany: 15 Październik 2007, 09:41 _________________________________________________otrzymałem wycenę z PZU na 2000pln jednak jak zrobiłem oględziny w serwisie to wycena wyszła 4439 pln. i zaczyna sie jazda z PZU, jak ktoś mógłby mi cos podpowiedzieć to prosze o pomoc
  21. czy ktos może mi poradzić, co zrobić (jak rozmawiac z MZA) po kolizji : samochód zaparkowany pod blokiem został uderzony przez autobus (który od razu odjechał) uszkodzony mocno mój zderzak, rozbita lewa tylna lampa, czy ktoś wie jakie są ceny oryginalnych części, na 21- mam pojechac na zajezdnię i wyjaśniac sprawę. Kolizję zgłosiłem na policję i oni połączenie telefoniczne przekierowali do MZA????? jak ktos może mi coś podpowiedzieć proszę ewentualnie o telefon - jest w Assistanse A4. dzięki
  22. Do taksówki w Warszawie wchodzi facet i mówi: - Dzień dobry, poproszę kurs do Gdyni, tylko szybko. I kurs żeby był za darmo.Taksówkarz spojrzał i rzecze: - Oczywiście proszę Pana. Tylko pod jednym warunkiem, przez całą drogę będzie pan trzymał piłkę tenisową w zębach. Facet myśli, w końcu za darmochę taki kawał i mówi wspaniałomyślnie: - Zgadzam się! - To niech pan wysiądzie, piłka jest na haku. Jasiu miał na śniadanie kaszę mannę, ale nie chciał jej jeść. Zdenerwowana mama mówi do taty: - Zrób coś, żeby on jadł tę mannę. - Coś wymyślę. Wieczorem mama położyła się już spać, a tata zawołał Jasia do pokoju. - Jasiu, musimy pogadać. - Dobrze tato - odpowiedział Jaś - Jak nie będziesz jadł kaszy manny, to ci pisiorek nie urośnie. Tylko nie mów mamie, że ci to powiedziałem. Następnego ranka Jasio wcina kaszę mannę, aż jej zabrakło. Mama się pyta taty: - Co ty mu powiedziałeś? - Tajemnica. Mama pyta się Jasia: - Co ci ten burak powiedział? - Nie powiem. - Dam ci 5 zł. I Jasiu powiedział to, co mu tata nagadał, że mu pisiorek nie urośnie. Tata wraca z pracy do domu, a mama go wałkiem po głowie. - ZA CO??! - Za to, że jak byłeś mały, to nie jadłeś kaszy manny! Nie pierwszej już młodości pan zamarzył o pięknych, kowbojskich butach. Kiedy już sobie takie sprawił, przybiegł do żony i zapytał radosnym głosem: - No, jak ci się teraz podobam?! - Tak jak wczoraj i tydzien temu, i miesiąc temu. Te same gacie, ta sama koszula... Mąż szybko więc rozebrał się do naga i ponownie stanął przed żoną, teraz już w samych butach. - A teraz? - Nic się nie zmieniło. Zwisał wczoraj, zwisał tydzien temu, zwisał miesiąc temu... - Zwisa, bo patrzy się na moje nowe buty! - odgryzł się zniecierpliwiony mąż. - To trzeba było kupić kapelusz. Dwóch 80-letnich staruszków spotyka się w parku. - Wiesz - mówi jeden - chyba moja żona umarła. - Dlaczego tak myślisz? - drugi na to. - No niby z seksem jak dawniej, ale chata nieposprzątana. George W. Bush i Tony Blair maja lunch w Białym Domu. Jeden z ważnych gości podchodzi do nich i pyta o czym rozmawiają. - Robimy plan Trzeciej Wojny Światowej - O, to ciekawe, a jakie są plany? - pyta gość - Zamierzamy zabić 14 milionów Muzułmanów i jednego dentystę. Gość wygląda na zdezorientowanego: - Jednego dentystę? Czemu chcecie zabić dentystę? Blair klepie Busha po plecach mówiąc: - A nie mówiłem? Nikt nie będzie pytał o Muzułmanów ************************************************** ********** Drogą szybkiego ruchu Katowice - Kraków jedzie biskup. Nagle zobaczył prostytutkę stojącą na poboczu i krzyczy: - Dziecko, jesteś na złej drodze! - A co, tiry już tędy nie jeżdżą? __________________ Pozdro.
  23. Kiedyś miałem wiele różnych hobby, ale ostatnio w zasadzie żadnego bez którego nie mógłbym żyć, najwięcej czasu staram się poświęcać dziecku więc na inne zajęcia nie ma za bardzo miejsca, ale jak już znajdę wolną chwilkę to: - interesuję się sportami walki K1, K1max, MMA itp. - kino alternatywne, undergroundowe, psychologiczne - książki kryminały typu Aghata Christie, A.C.Doyle itp - bardzo lubię vódeczki i uwielbiam teqilkę i moja największa pasja muzyka Metal-owa pod każdą postacią i w każdym gatunku od klasyki Heavy do Brutal Black PS. tez kiedyś się udzielałem muzycznie ale to było dawno, w piłę grałem też przez jakiś czas w klubie ale juz o tym zapomniałem, kilka lat temu byłem maniakiem gier TPS (MaxPayne, MOHA, CoD, wolfen) - minęło wraz z urodzeniem się syna Pozdro dla all i wytrwałości w realizacji swoich pasji
  24. o i to świetna nowina dla mnie bo na woli to napewno sie pojawię Pozdro.
  25. Flayer - ja myślę że to kwestia też stacji bo ja jak ostatnio zalałem to większe spalanie i jakiś bardziej przymulony był. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...