Skocz do zawartości

pablo666

Pasjonat
  • Postów

    100
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pablo666

  1. pablo666

    popiskiwanie kola

    U mnie też popiskiwało ale po wymianie tarcz i klocków (ATE) i troszke się grzały i to 3 kółeczka, ale po 2 dniach wszystko się dotarło i spasowało więc teraz nie ma problemu no może jeszcze lekko przód ciepławy po intensywniejszej jeździe ale ogólnie juz ok. Pozdro.
  2. no nie zupełni bo to nie jest kompletny rozrząd z pompą, napinaczami itd, ale dzięki za podpowiedź pozdro :twisted:
  3. Pewnie sporo było na ten temat ale może ktoś ma w miarę aktualne informację, z góry Dzięx Pozdro :twisted:
  4. Polecam zakład Rogala - o jego kompetencjach i wiedzy zapewne większość już wie a co niektórzy mieli okazje się przekonać. Więc wszelkie opisy i zachwalanie jest zbędne. Wawa - ul Mineralna Pozdro. :twisted:
  5. dołączam się do pytań również potrzebuję wymienić tarcza i klocki tył + przód, co polecacie do 1,9 TDI, czy tarcze wentylowane czy pełne bo nie mam o tym pojęcia ? pozdro. :twisted:
  6. jak go polecacie to i ja skorzystam zwłaszcza że z domku mam bardzo niedaleko (Ursus, Niedzwiadek). Coś mi cos mi stuka w lewym tylnym kole, cos z ręcznym bo jak go lekko podciagnę to przestaje, zobaczymy co wymyślą mechaniorzy pozdro. :twisted:
  7. bardzo ciekawe rozwiązanie, wiem że mam u siebie czujnik temperatury ori ale wykorzystany tylko do klimatroniku i temperatury zewnętrznej mi nie pokazuje więc się zastanawiam czy może być że jest niepodłączony do wyświetlacza czy muszę poszukac samego wyświetlacza? czy masz zdjęcie jak wygląda sama zaślepka? Pozdro. :twisted:
  8. Jeżeli ktoś ma jakiś sposób na wyciszenie wnętrza to bardzo proszę podzielić się wiedzą, bo mam wrażenie że w trasie - przy większej prędkości- chyba ciut przy głośno się robi w moim samochodzie. Pozdro. :twisted:
  9. zgadzam sie z przedmowca... tez mialem czarne chmury we wstecznym lusterku, przyczyna byla banalna, dziurawy waz (gumowy lacznik - dl. ok. 5cm, sred. 5cm), wymiana = zero dymu i wieksza moc :biggrin: Dokładnie zgadzam się z przedmówcą i jego przedmówcą właśnie tak było dziurka na ok 8mm a dokładniej rozerwanie, Vag wykazał ograniczenie w mocy po naprawie okazało sie że wydolność na 100% - po przejechaniu ok 3-4 km wydmuchalo resztki dymu i obecnie jak "nówka" pełna moc i zero dymienia. (chociaż wspominam z rozrzewnieniem jak co po niektórzy mogli tylko powąchać moje spaliny - oczywiście żart) pozdro. :twisted: [ Dodano: 14-03-2007, 09:46 ] aha no i tradycyjnie podziękowania dla Rogala ! - Polecam
  10. Chyba najfajniejszy efekt by był przy sportowym wydechu podniesionym pionowo do góry do wysokości samochodu - tak jak w ciężarowych było by więcej mocy bo opaające spaliny powodowały by ruch powietrza popychający samochód. pozdro. :twisted:
  11. Potwierdzam że Rogal to spoko gość ogromna wiedza i profesjonalne podejście - polecam ! pozdro. :twisted:
  12. adadur, I tak musiałem sprawdzić Vag-iem co tam u mnie piszczy bo mam swojego "demona" dopiero 3 mc-e a przy okazji wyszło że mały problemik z nieszczelnością przewodów turbinki, a poza tym silniczek bajeczka - diagnoza Vag - okazała się bardzo pozytywna - pacjent w świetnej kondycji z lekkim podziębieniem, da się wyleczyć i będzie jak młody Bóg, hihi. Rogalotti jeszcze raz dzięki !
  13. jutro jestem ustawiony z Rogalotti może vag coś pokaże pozdro :twisted:
  14. pablo666

    Audi?

    czy to autentyczny władca pierścieni?????
  15. pablo666

    A4 Assistance

    Dane wysłane, służe pomoca w miarę możliwości swoich i moich kolegów hihihi pozdro. :twisted:
  16. mam nadzieję ze w tym tygodniu uda mi się od-VAG-ować mojego "demona" pozdro :twisted:
  17. DZięki za porady jak mozecie to dajcie mi jakiś namiar na diagnostyka w wawie, a co do samochodów to miałem wcześniej małuszka, poldka, megane i wkońcu A4
  18. A u mnie to dosyć dynamiczna jazda po Waw-ce 7,6l/100 a w trasie przy jeszcze bardziej dynamicznej jeździe;) 6l/100, zbyt spokojnie jeżdze tylko jak wiozę syna :twisted:
  19. Mam mały problem ponieważ nie bardzo wiem jaka jest przyczyna, moja A4-ka ostatnio coraz cześciej dymi na ciemno z wydechu (przeważnie jak ruszam i to zarówno na zimnym jak i rozgrzanym silniku), nie zauważyłem żeby ubywało oleju, jeżeli ktoś może mi coś podpowiedzieć to z góry dzięki. [ Komentarz dodany przez: pre_pl: 14-03-2007, 09:50 ] temat dodany do FAQ
  20. możecie udzielić mi informacji jakie są optymalne żarówki do B5-96r, lub na jakie szaleństwo mogę sobie pozwolić bez wymiany całych lamp. :twisted: [ Komentarz dodany przez: wiki: 07-03-2007, 20:43 ] temat jest poruszony w FAQ w tym dziale - zamykam
  21. z cyklu "poezja frywolna" : Na rozkaz marszałka Mózgu, generał Członek przeprowadził ofensywę na Twierdzę Miłości, znajdującą się we wsi Dolne Uda, przy miejscowości Międzykrocze. Generał Członek w porozumieniu z majorem Ręką posłał na zwiad kaprala Paluszka, który po powrocie zameldował: teren jest lekko górzysty, silnie zalesiony i miejscami podmokły. Wobec takiego stanu rzeczy generał Członek wydaje rozkaz i nagłym atakiem zesuwa się do przodu tj. do wsi Brzuszkowice, bez większego trudu zdobywa wieś Pępkowice, a w międzyczasie rzuca niespodziewany atak na miejscowość Cyckowice, gdzie po zaciętych walkach zdobywa dwa wzgórza o strategicznym znaczeniu. Rozpoczyna się ostatni atak w Dolinie Miłości. Naczelne dowództwo zostaje powierzone generałowi Gołogłowemu, który otrzymuje do dyspozycji dzieło dużego kalibru. Rozpoczęła się walka, polała się krew. W ogniu walki zginął porucznik Błonka, który jakiś czas bronił się przed atakiem generała Gołogłowego. Jednak generał Gołogłowy wykazał się wielką sztuką walki i wycofał się. Sierżant Śmietanka został wzięty do niewoli przez kaprala Ustnika. W czasie bitwy zginął kapitan Sztywny, a odnalazł się pułkownik Flak. Ponieważ sytuacja generała Gołogłowego chwilowo stała się beznadziejna, więc został zmuszony do wycofania się wraz z pułkownikiem Flakiem do wsi Pępkowice, celem nabrania sił i rozpoczęcia nowej walki" [ Dodano: 23-02-2007, 10:10 ] Facet w cyrku wychodzi na arenę z krokodylem. Staje na środku i kopie krokodyla w d*pę. Krokodyl rozdziawił paszczę, a facet rozpina rozporek, wyciąga fiuta i kładzie krokodylowi na zęby. Potem bierze deskę i napierdala krokodyla po głowie. Krokodyl nic, tylko mu oczy z bólu łzawią. Po pięciu minutach napierdalanki wyciąga fiuta, krokodyl zamyka paszczę, a facet podchodzi do publiki i pyta: - Proszę państwa, kto z Państwa chce spróbować tego samego; gwarantuję pełnię bezpieczeństwa; bez obaw - nic nikomu się ni stanie! W cyrku cisza, przez dłuższy czas nikt się nie zgłasza, po chwili z trzeciego rzędu podnosi się stara babcia i mówi: - Ja tam może bym spróbowała, tylko żeby pan mnie tą deską po głowie tak nie walił... :twisted:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...