Szczerze to najgorszemu wrogowi nie poleciłbym samemu polerować felg na lustro, roboty od cholery i ręce masz wyciągnięte jak u szympansa Ja sam polerowałem tylko ranty ale były z różnymi zakamarkami więc ciężko się było w pewne miejsca dostać.
Sama praca nad felgami wygląda następująco:
1. Usuwasz stary lakier za pomocą preparatu zwanego SCANSOL lub czegoś o podobnym działaniu (w sklepie z lakierami itp powiedz o co Ci chodzi to Ci coś dadzą). Smarujesz tym glutem (taka konsystencja) felgę, czekasz chwilę aż lakier zacznie się gotować i plastikową łopatką lub twardą gąbką ściągasz lakier.
2. Szlifujesz papierami ściernymi wodnymi: 400, 600, 800, 1000, 1200, 1500, 2000, 2500 (można zrobić większe przerwy między papierami ale wtedy dłużej trzeba polerować) tak by nie było widać śladów po poprzednim papierze. Jak masz proste felgi to kup sobie krążki na wiertarkę będzie o wiele łatwiej.
3. Pasta polerską lekko ścierna i polerowanie filcem do wyciągnięcia odbicia
4. Na koniec jakieś delikatne mleczko polerskie i miękka szmatka z mikrofibry i polerka na lustro
Efekt super ale trzeba dbać bo po jakimś czasie (chemia do mycia, deszcze, syf na drogach) polerka matowieje i trzeba poprawiać.