mlis

Przepraszam cię kolego jeśli poczułeś się urażony moją sugestią na temat przebiegu. Faktycznie jeśli dane auto ma 100, 200 czy 500 tyś to już tego teraz nikt nie zmieni i jesli pojawił się problem to trzeba próbować szukać rozwiązania. Według mnie i konsultowałem to również z dwoma dobrymi mechanikami wymiana oleju na syntetyk absolutnie w takim przypadku nie pomoże. Napisał to również kolega rookie. Objawy które opisujsz wyżej wskazują albo na kąt wtrysku albo na problemy z samym silnikiem. Skoro wykluczasz kąt wtrysku to zostaje jeszcze to drugie. Jeśli się to potwierdzi to poczytaj o tym środku o którym pisałem na początku www.ceramizer.pl. Pozdrawiam

200tys to on mial 10 lat temu A poza tym nie ma ograniczenia wlewania oleju syntetycznego zależnie od przebiegu :gwizdanie: To właśnie od kilku postów sugeruje. Nie ma się co oszukiwać, szczęśliwych egzemplarzy z przebiegiem 200 tyś. nie ma wiele (niestety). Co do stosowania syntetyka w dużych przebiegach to ok ograniczenia nie ma ale pod pewnymi warunkami. Jak silnik ma 300-400 tyś. i nie wiadomo czy olej regularnie był wymieniany i nie wiadomo na jaki był wymieniany, to żaden fachowiec od silników nie zaleci stosowania oleju syntetycznego.

Wyżej piszesz że kąt wtrysku masz obecnie ustawiony prawidłowo więc tu bym przyczyny nie szukał. Nie wydaje mi się żeby zalanie silnika z przebiegiem 200 tyś???? olejem syntetycznym było uzdrawiającym rozwiązaniem.

Po zapoznaniu się z twoim problemem od razu przypomina mi się pewien artykuł pod tytułem "odpicuj klientowi brykę", który niedawno pojawił się na onet.pl pod linkiem http://moto.onet.pl/1584565,3,artykul.html. Poniżej zacytuję ci fragment tego artykułu ale polecam zapoznać się z nim w całości. "...- Prawdziwym przyjacielem cwaniaków od aut jest „Moto Doktor” - uśmiecha się Krzysztof – To strasznie perfidne, ale działa. To specyfik, który zagęszcza olej silnikowy zamieniając go w gęstą maź. W ten sposób zakleja wszystkie nieszczelności, uzupełnia luzy zaworowe, nawet pękniętą uszczelkę pod głowicą da się w ten sposób ukryć. Jest jedno „ale” - po pierwszej wymianie oleju Moto Doktor zostaje wymyty z silnika, a ten zwykle nadaje się do generalnego remontu." Na chwilę obecną mogę zaproponować poszukanie informacji o preparacie "ceramizer" www.ceramizer.pl. Być może to w jakimś stopniu może poprawić pracę silnika. Pozdrawiam

U mnie podobno uszczelki nie było, przynajmniej tak twierdził mechanik. Ponadto podobno do AFN-a nie ma uszczelki więc uszczelnił masą ale tak jak pisałem wyżej nie wyszło mu to za bardzo.

Przy moim AFN-ie demontowali zawieszenie. Niestety chyba samego uszczelnienia nie zrobili dokładnie bo co prawda mniej ale nadal przecieka

Kilka dni temu razem ze znajomym postanowiliśmy przegonić jego passata który z fabrycznych 130 koników ma zrobione jakieś 150-160KM. Silnik był ciepły kawałek prostej i rura no i niestety ale w pewnym momencie gwałtowny spadek mocy i pobocze. Zgasiliśmy auto, zapaliliśmy ponownie i wszystko wróciło do nomy. Kolega pytał jakiegoś mechanika co mogło być przyczyną i on tłumaczył mu że jest tak zrobione celowo żeby nie przegrzać pompowtrysków, po prostu komputer sam wyhamowuje pracę pompy chroniąc ją przed przegrzaniem.

Ja próbowałem niestety historia czysta. Facet w ASO powiedział że we Włoszech raczej aut nie serwisują i jeszcze zanim wpisał VIN powiedział że może się założyć że nic tam nie będzie - no i wygrał

Nie wiem czy nie czasami turbo... Ostatnio znajomemu w passacie zaczęło silnikiem telepać, na mocy niby nie stracił ale dymek też się pojawił. W profesjonalnym zakładzie stwierdzono że ugięty jest wałek w turbinie i to jest przyczyna telepania silnikiem. Oprócz wałka stwierdzono tam jeszcze kilka innych ubytków i stąd było np. dymienie.

wolałem się upewnić bo różne głosy na ten temat słyszałem. Niektórzy twierdzą że na samej rurze to nie ma prawa bytu i straszą jakimiś komplikacjami w auteczku. Z drugiej strony na forum ludzie raczej są zadowoleni po takim zabiegu więc jestem trochę rozdarty. Ostatecznie pewnie jednak zdecyduje się na samą rurę.

NIE MA ŻADNEGO. Wstaw po prostu prostą rurę tej samej średnicy. A strumienice sobie całkowicie odpuścić?

Ja mam troszkę inny problem. Od pewnego czasu noszę się z zamiarem wycięcie katalizatora. Byłem dzisiaj u kumpla na kanale zobaczyć jak ten cały wydech wygląda. Planowałem że w miejsce kata wstawię strumienicę no ale z tego co widziałem to nie będzie takie proste bo katalizator nie dość że idzie po ukosie w dół to jeszcze w bok a strumienice są zazwyczaj proste. Przerabiał ktoś u siebie ten temat? jak sobie z tym poradziliście? Kumpel coś sugerował żeby wyczyścić tylko środek kata a strumiencę wspawać kawałek dalej Jak myślicie, ma to sens?

Ja podejrzewam uszczelniacz wału, u mnie przy robieniu rozrządu mechanik zasugerował wymianę uszczelniacza bo już delikatnie zaczynało z niego kapać. Popatrz jeszcze dobrze za obudową rozrządu czy gdzieś tam się nie sączy.

Jest jeszcze jeden mały szczególik. Ten górny dekielek przykręcony jest chyba 4 śrubami z czego jedna jest na specjalny klucz. Można tą śrubę co prawda naciąć i odkręcić wkrętakiem ale nie wiem czy warto tak kaleczyć. Ja za uszczelkę zapłaciłem 10zł a za wymianę w serwisie Bosha o ile pamiętam to też chyba dyszkę. Niestety w moim przypadku górna uszczelka nie załatwiła sprawy i z tego co mówili mechanicy to bardzo rzadko zdarza się żeby przy wycieku z pompy górna uszczelka była jedyną przyczyną.

Jeśli mi się uda wyrwać z imprezki komunijnej to pewnie na chwilę zaglądnę. Wczoraj próbowałem namówić znajomego ale jakiś oporny jest na razie