Witam,
szukałem szukałem i się nie doszukałem więc piszę
Oglądałem dziś A4 1.8T Quattro 1996r w dobrej cenie i zaniepokoiło mnie kilka rzeczy, powiedziałem że się zastanowię, no i szukam info co to było, niestety szukajka nie udzieliła mi na wszystko odpowiedzi:
1. Auto było zimne, i po odpaleniu klekotały popychacze. Gosc nim wyjechal z garazu prawie nie dotykając gazu, klkotały dalej jeszcze przez ok 30 sek i zapaliła się na desce kontrolka oleju(w takim checku - nie wiem jak to sie fachowo nazywa)-nic nie piszczało. po przegazowaniu znikneła i już się wiecej nie pojawila. Kilkarotnie zapalałem auto, jechałem nim kilka km i nic. I otóż pytanie - co to może być ile może kosztować i czy może dać sobie spokój z tym autem
2. 2-3min po odpaleniu zimnego cos zaczęło brzęczeć tak w okolicy przepływomierza jak się dodało gazu zaczynało brzęczeć i po puszczeniu przestawalo po chwili na wolnych.
3. Silnik od spodu ulany olejem - gdzies czytałem że TTTM, prawda to i czy uszczelniacze wału + miski przy okazji rozrządu pomogą?
4. Nie nagrzał się wcale podczas jazdy powyzej 60st - ciepła chłodnica, słabe ogrzewanie (nawet na HI) - ja stawiam na termostat
5. No i finalnie - podczas przejażdżki zdarzyło mu sie przy ruszaniu przydławić (nie ma LPG ) więc to mnie troche zastanowiło.
6. Czy brak błędów odczytany z klimatronika oznacza ze klima jest sprawna? Po ustawieniu na LO i właczeniu Śnieżynki nie słyszałem stuku włączającej się sprężarki - tyle że było +1st. na zewnątrz i nie wiem czy ona się wtedy w ogóle włącza...
A może dać sobie spokój z 1.8T i wziąc V6+LPG?
Mam nadzieje że nie zanudziłem czytających...
Pozdrawiam
Qrek