Mam pany takie cudo w piwnicy Romet Canyon w wersji turistik, rocznik 1992, był to najprawdopodobniej pierwszy góral w polsce dostępny w sklepach , spadek po dziadku świętej pamięci żony, ma już nowe opony, szczęki wymienione na Tektro i ściągam cały osprzęt z niego bo to czysta stal jak nie uda się kupić nic nowego to zostanie mi ten na razie, kuźwa zawsze człowiekowi niespodziewany wydatek wyskoczy, zrobiłem dzióre w progu palcem w Matizie żony i trza to w pierwszej kolejności zrobić