Maciek no jak cie lubie ale nie wjeżdżaj mi na ambicję bo miałem taką jedną jędze na majcy co przez nią spać nie mogłem i mnie tabliczki mnożenia nauczyła.
Nie wiem kto cię majcy uczył może Putin bo u nich tylko takie równania dają dziwne wyniki.
Skoro nie takie głowy ekonomiczne jak nasze jojcą że nie jest dobrze to jak może być dobrze
Powiedzmy że:
Kupujesz mieszaknie za 360.000zł przy wartości franka 3,60zł
Jednym słowem po przeliczeniu bierzesz kredyt w CHF na kwotę 100.000 CHF
I to jest kapitał od którego liczone są odsetki twojego kredytu.
W spłacie kredytu na początku w większość raty to odsetki od kapitału a dopiero wieeele rat potem im jesteś bliżej spłaty ten stosunek się zaczyna odwracać jeśli oczywiście kapitał nie wzrasta co niestety ma miejsce w przypadku twojego kredytu ponieważ na dzień dzisiejszy po przeliczeniu twój kapitał do spłaty wzrósł powiedzmy o 17% licząc CHF po ~4,2zł . Jednym słowem twój kapitał do spłaty to już nie 100.000 tylko 117,000CHF czyli zamiast 360.000zł na dzień podpisania umowy masz 420.000zł na dzień dzisiejszy kapiatłu do spłaty i od tego odsetki od kredytu.
Nie wiem jak to ci tak entuzjastycznie wychodziło przy franku po 5zł bo wtedy miałbyś 500.000tyś do spłaty czyli 140.000 tyś w plecy + odsetki od nich i co chcesz mi powiedzieć że i tak na tym lepiej wyjdziesz niż na kredycie złotówkowym
Oczywiście że to tylko spekulacje bo równie dobrze może się okazać że frank spadnie i w twoim przypadku może się okazać że jednak wyjdziesz na tym jako tako bo brałeś kredyt na franku który był już na w miarę normalnym poziomie ale ci co brali gdy frank kosztował po 2,3zł to na pewno będą spłacać kilka razy więcej niż to mieli na umowie.
Kerczi nie wziął kredytu we frankach i tylko dla Ramzesa żarła starczyło...
No jak ja to widzę to od razu Gruszkę rozumiem