No i w domu pojawiło się coś nie ze znaczkiem Audi. Zachciało nam się samochodu do wypadów w teren + wycieczek z psem w co większe krzaki. Niestety Audi nie robi niczego co by nam pasowało wiec padło na Jeep Grand Cherokee "98 5.9 v8 Limited. Co ciekawe powstało ich z tym silnikiem tylko niecałe 15 tyś.
Trafiła się zupełnie z przypadku bardzo fajna sztuka na pełnym wypasie wiec specjalnie się nie zastanawialiśmy:
- klimatronik
- pełna elektryka (fotele z pamięcią, ustawiane z pilota, lusterka)
- grzane stołki, skóra z jakimiś masażami itp
- lusterka podgrzewane fotochrom
- szyber elektryczny
- 2 poduszki - jak na jeepa to wypas
- skrzynia oczywiście automat
- napęd full time 4x4 - prawie jak quattro oczywiście z reduktorem
- felgi 16" i znowu jak na jeepa to wypas, standardowo są 15"
- automatyczny włącznik świateł
- podłokietnik do którego można schować plecak
- multifunkcyjna kierownica
- tempomat
- i pewnie jeszcze sporo inny rzeczy o których nie pamiętam
Z rzeczy które zrobiłem zaraz po zakupie:
- wydech Magnaflow dedykowany do tego silnika, w tej chwili słychać go zaje.,. nie jest bardzo głośny ale duże v8 robi swoje
- właśnie zakłada się instalacja gazowa, oczywiście sekwencja na stagu 300
- ze stanów już płynie kompletny lift 3.5" do tego nowe opony + amortyzator skrętu
Do zrobienia zostaje:
- prędzej czy później muszę się zabrać za remont mostów
- dodatkowe oświetlenie na dach, planuje 4x Hella FF75
Zdjęcia postaram się dodać jak auto wróci od gazownika