No to pięknie , co to za szmelc , to audi robi żeby wahacze sie łamały , odpadały o czym wy w ogóle mówicie , ja mam quattro i jeżdze jak terenówka , ciężka noga itp. ale jak czytam o tych wahaczach , to chyba czas auto zmienic (tylko na jakie) żeby podczas jazdy mysleć o jakichś wahaczach , to może wymieniać po 5 tysiącach , albo po każdym tankowaniu do pełna , ha ha ha , co za szmelc AUDI..ha ha ha , no ale buda OCYNK , tylko że mi już dzwi od spodu gniją ciekawe czy wam też , popatrzcie sobie i pocieszcie się tym ocynkiem (za taką kase) tylko kućwa na co zmienić.
Mimo to się super jezdzi, a quattro to rewelka.
Pozdrowienia dla maniaków A4.