Cholera ale mnie dzisiaj niemiła niespodzianka spotkała
Wyjeżdzam sobie na wstecznym, wrzucam jedynkę, gaz, a tu nagle coś mnie bloknęło (jakbym miał ręczny zaciągnięty), szarpnął dwa razy coś stuknęło i zgasł. Teraz przy mocniejszym dodaniu gazu na 1 i 2 biegu słychać takie chrobotanie, które jest jeszcze bardziej odczuwalne przy skręcie w lewo i dodaniu gazu nawet mniej niż na prostych kołach.
Przegub? Czy mogę jutro zrobić w tym stanie jakieś 100km delikatnie jeżdżąc? Nie chciałbym gdzieś stanąć na trasie
Druga sprawa, dlaczego prawa tarcza nagrzewa mi się bardziej od lewej? Czym to może być spowodowane jeżeli na podnośniku nie ma oporów?
[br]Dopisany: 28 Marzec 2010, 12:26_________________________________________________Kurde... wszystko wskazuje na przegub ale czy możliwe żeby się zablokował że się ruszyć nie dało?