Skocz do zawartości

Andrzej88

Pasjonat
  • Postów

    100
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Andrzej88

  1. Hehe mi do dzisiaj przychodzą faktury na 43-426 zamiast 43-246. Faktura trafia do pierwszej placówki pocztowej, a tam przekreślają długopisem kod i piszą poprawny posyłając to dalej do nas... W telekomunikacji NIE MA SZANS tego zmienić, już kilka razy dzwoniliśmy, zapewniali, że będzie zmienione i nic.
  2. News: Właśnie dzwonił do nas ktoś z TPSA, pewnie zauważyli że netia nie włączyła internetu i złożyła wypowiedzenie, podobno nie ma możliwości technicznych nawet na 6 mbit ( a taka umowa z netii ma do mnie przyjść i możliwości na 6mbit wg netii są na 100%), wg tepsy będą gdzieś dopiero w nowym roku, na razie 2 mbit to maks i taką prędkość proponuje. Co ciekawe podobno internet włączyć mogą już w poniedziałek, jeszcze przed podpisaniem jakiejkolwiek umowy... ciekawe... Także pewnie za 2 tygodnie dowiedziałbym się od Netii (po mojej interwencji telefonicznej), że nie ma możliwości na 6 mbit Chore jest to wszystko.... Zobaczymy na ile słowna jest TPSA i czy faktycznie w poniedziałek będzie internet nawet przed podpisaniem umowy... zobaczymy.... w każdym razie wracamy do TPSA kowi: taki sam awatar ;>
  3. Mam nadzieję, że poniższa historia pozwoli komuś uniknąć przygód, z którymi ja się teraz borykam. Wiedząc o tym wcześniej, nigdy nie podpisałbym z netią umowy, ale do rzeczy: Jestem (byłem) użytkownikiem neostrady przez ostatnich 5 lat, nigdy nie miałem z nią żadnych problemów, co prawda TPSA kształtowała się najdrożej i "najwolniej" ze wszystkich dostępnych dostawców internetu, ale skoro nie było z nimi żadnych problemów to nic nie zmieniałem. Na początku czerwca dzwoni ktoś z NETII z ofertą internetu gdyż moja umowa z TPSA wygasa pod koniec sierpnia. Przedstawiciel zaproponował mi 10mbit za 69 zł miesięcznie z umową na 2 lata, czyli 10x szybciej niż miałem teraz i do tego taniej Umowę oraz pełnomocnictwo podpisałem w połowie czerwca, netia obiecała, że wszystkim się zajmie i najpóźniej 12h po zwolnieniu linii przez tepsę będę miał znowu internet. W nocy z 29 na 30 sierpnia linia została zwolniona, internetu brak - ok czekam. Dodam, że moja praca nie polega na odbijaniu dyskietki o 14, tylko bardzo często pracuję w domu, i bez internetu jak bez nogi. We wtorek po pracy w godzinach popołudniowych zaniepokojony łapię za telefon, dzwonię. Żeby się dodzwonić trzeba mieć na prawdę dużo cierpliwości, po 15 minutach słuchania muzyczki ktoś wreszcie odbiera. Mówię, że podpisałem z nimi umowę, i już od prawie 24 godzin powinienem mieć internet, miła Pani kazała podać wszystkie dane, poczekać 2 minutki trwające tak na prawdę 5 minut, po czym mówi, iż dopiero godzinę temu dostali potwierdzenie z TPSA o zwolnieniu linii, najpóźniej za kilka godzin internet będzie działał. Ok, do widzenia. Sprawdzam rano, internetu nie ma, jadę do pracy rozmyślając, że coś jest nie tak. Środa (wczoraj), po pracy widząc, że nie ma internetu łap za telefon - dzwonię. 15 minut słuchania muzyczki, wreszcie ktoś odbiera. Mówię, że zgodnie z umową od 48 godzin powinienem mieć internet, że rozmawiałem wczoraj z jakąś Panią i powiedziała, że dzisiaj rano będzie, a dalej nie ma. Podałem wszystkie dane i czekam słuchając muzyczki, wreszcie słyszę: - Dziękuję za cierpliwość, jednak zamawiana usługa nie może być zrealizowana, dostaliśmy pismo z telekomunikacji, iż Pana linia nie obsługuje takiej prędkości. - Chwila chwila, jaka "zamawiana usługa"? Przecież to Państwo dzwoniliście z taką ofertą, to oferujecie coś, na co nie macie pewności, że w ogóle będzie działać i na co nie ma warunków technicznych a następnie podpisujecie umowę? - No niestety, nie mamy do tego wglądu a telekomunikacja takich informacji nie udziela - Żartujecie sobie chyba? - Zostało złożone wypowiedzenie umowy które w ciągu 3 dni roboczych zostanie wysłane pocztą. - Jakie wypowiedzenie? - Wypowiedzenie umowy z winy operatora - A co mnie to interesuje? Czy Pan nie rozumie, że ja potrzebuje internet?! Nie wiem czy Pan wie, ale jest mi on potrzebny do pracy, kto mi zwróci pieniądze za poniesione straty? - Mogę Pana przełączyć do przedstawiciela który zaproponuje inną usługę - Ok, proszę łączyć. Po 15 minutach czekania połączenie zostało przerwane. Ja pie$%@$@ kur#$ ma$, wybieram numer ponownie, po 15 minutach wreszcie ktoś odbiera. Oczywiście znowu musiałem powtarzać to samo jak małpa bo wiadomo, że ich tam trochę siedzi, po czym Pani zapytała:: - Proszę podać numer telefonu razem z numerem kierunkowym na którym zainstalowana miała być jest usługa? - XXXX - Proszę teraz podać imię i nazwisko osoby na którą zainstalowana jest usługa? - XYZ - Proszę podać kod PIN widoczny na umowie - XXXX - Dziękuję proszę chwileczkę poczekać Po 5 minutach... - Niestety, ale podany kod pin jest niepoprawny - Jak to niepoprawny? Przecież trzymam w ręku umowę i na pewno jest poprawny (powtarzam go drugi raz) - Niestety pin jest niepoprawny - Czy Pani ma mnie za idiotę? Przecież mówię, że trzymam w ręku umowę i mam przed sobą ten pin, musi byc poprawny. - Pin jest niepoprawny, proszę o kontakt osobę na którą zarejestrowana jest umowa (czyli moją matkę) wołam matkę do telefonu.... Kobieta znowu pyta o numer telefonu.... nazwisko.... pesel... i jakieś szczegóły w stylu numer buta żeby sprawdzić czy to aby na pewno ona, po czym każe wprowadzić nowy pin na klawiaturze telefonu. Jako, że mam telefon dotykowy kliknęła najprawdopodobniej nie to, i połączenie się rozłączyło........... Tutaj ciśnienie zaczynało powoli sięgać zenitu, bo po godzinie dzwonienia praktycznie nic nie załatwione. Dzwonię kolejny raz.... Jak małpa w zoo powtarzam znowu całą sytuację nie pierd*ląc się już w ogóle i najeżdżając dość konkretnie. - Proszę podać numer telefonu.... Bla bla bla O dziwo tym razem pin był dobry! Po prostu jakieś jaja.... -Proszę poczekać 3 minutki -... - Jeszcze 2 minutki (tutaj mnie chyba chciała wziąc na nerwy, bo wisiałem na słuchawce dokładnie 20 minut, myślę sobie nie odpuszczę ni uja) - Dziękuję za cierpliwość, czy zgadza się Pan na zainstalowanie usługi o szybkości 6 mbit? - Może być, kiedy zostanie podłączona? - Proszę chwileczkę poczekać.... (mija 10 minut) ... Usługa zostanie aktywowana w następnym okresie rozliczeniowym - Kiedy się zaczyna następny okres rozliczeniowy? - Proszę chwileczkę poczekac... (no ja pier**le na każde moje pytanie odpowiedz byla jedna - proszę chwileczkę poczekać....) ... 15 września. - 15 września mnie nie satysfakcjonuje, nie da się nic szybciej? - proszę chwileczkę poczekać... 15 minut mija... pocztą w ciągu 3 dni roboczych zostanie wysłana nowa umowa, następnie Państwo odeślecie do nas podpisaną umowę, my wyślemy pismo do telekomunikacji o udostępnienie linii o żądanych parametrach, telekomunikacja w terminie 7 dni roboczych odpowie na podane pismo, a my wyślemy smsa kiedy usługa zostanie aktywowana. - zaraz zaraz.... przecież poprzednią umowę wysyłaliście Państwo kurierem który był u mnie na następny dzień i od razu zabrał podpisane dokumenty które Państwo mieliście z powrotem po 2 dniach. - przesyłka zostanie wysłana pocztą Już nawet nie chciałem pytać dlaczego pocztą a nie kurierem, bo pewnie musiał bym czekać z 10 minut, a już miałem serdecznie dość, Otwieram kalendarz i zaczynam liczyć, 3 dni robocze, 7 dni roboczych, 7 dni roboczych itd.... - Czyli internet będę miał najwcześniej pod koniec września? - Na to wychodzi, takie są procedury - Procedury? Procedury są takie, że nie podpisuje się umowy na usługę której nie można zrealizować, kto mi zwróci poniesione koszty? Czy Pani rozumie, że internet mi służy do zarabiania pieniędzy? - yyy rozumiem - Gdybym wiedział, że taka z was banda to nigdy bym z wami nie podpisał umowy, po prostu jakiś jeden wielki żart to wszystko, czyli teraz mam czekać tydzień na jakiś list? - Tak - Jaką mam pewność że ten list do mnie dotrze? Bo z wami to jest wszystko możliwe - Do 3 dni roboczych zostanie wysłany - Czyli mam spokojnie czekać tak? - Tak - Jeżeli do przyszłego czwartku nie otrzymam tego listu będę się kontaktował. z kim rozmawiam? - XX YY - Ok, do widzenia. - Do widzenia, miłego dnia życzę. Jeszcze ci powie miłego dnia życzę.... no uj mnie trafi! Pomijam, że babka pod koniec rozmowy się już prawie popłakała, ale musiałem dać trochę upustu swoim emocjom. Podsumowanie: Nikomu nie polecam usług Neti i radzę się 2 razy zastanowić przed podpisaniem umowy! To jest jeszcze większa banda niż TPSA cdn ... bo coś czuję, że to jeszcze nie koniec. Będę informował.
  4. Pomiar punktów stałych nadwozia :gwizdanie: [br]Dopisany: 25 Sierpień 2010, 11:47_________________________________________________ źródło: http://www.auto-swiat.pl/wydania,Auta-z-przeszloscia,12653,1.html
  5. Z tyłu to masz easy.... też dostałem taką fotkę jakieś 2 tygodnie temu i też zrobioną 16.03 Na tej drodze w stronę Jankowic Cię pstrykneli? Powiesz, że z powodu odległego terminu nie pamiętasz kto prowadził i nawet nie będą drążyć tematu Mandat bez punktów będzie. Masz szczęście, że 90/50 bo 1km/h więce i masz widełki wyżej...
  6. jaśniej? Może jakbym akurat jechał dokładnie obok niego to tak, ale tutaj marnie to widzę I prawym i lewym Pewnie wyprzedzałem tego busika Napisałem, że jak wróciłem to czekała na mnie koperta na przywitanie :gwizdanie: Z wakacji przyjdzie na święta w grudniu jak bakuś wspomniał :gwizdanie: c**jki ze SM widocznie nie wyrabiają z obrabianiem fotek bo 3 tygodnie temu też dostałem z marca fotkę... Stawiają trójnóg na jakimś zadupiu gdzie stoi jedna stodoła, same pola dookoła, byle jest tabliczka teren zabudowany i łapią każdego kto ich nie zauważy nawet "emerytów"
  7. Już po wakacjach ;( Pogoda barowa Za to przywitała mnie koperta, a w środku: Uploaded with ImageShack.us Teren zabudowany jak chu.j Dobrze, że twarzy dobrze nie widać, bo coś mi się wydaje, że to będzie musiało obyć się bez punktów bo na 10 sobie nie moge pozwolić :gwizdanie: j**ane chu.jki ze SM. Do kazdego auta od razu montowałem CB a tutaj zawsze są jakieś pilniejsze wydatki. to teraz mam
  8. Hehe Ci SMY to udani są Mnie kiedyś zatrzymali w Strumieniu 200 metrów od domu, miałem ze 80/40 ale w porę ich zauważyłem i zwolniłem nawet nie wiem po co mnie zatrzymywali jak nie mieli nagrania Rutynowa kontrola, chyba im się nudziło
  9. Od czwartku wreszcie urlop.... bo już mi głowa od tego wszystkiego pęka
  10. Nie słyszałem o tym, ale chyba w Niemczech cos takiego funkcjonuje
  11. A ja w przyszłym tyg jadę do Mielna już czwarty rok z rzędu Każdy czego innego oczekuje, jeden ciszy i spokoju, drugi zabaw do białego rana Mi akurat Mielno odpowiada w 100% Co do żarcia to może źle trafiłeś, jest dużo miejsc gdzie można zjeść dobry obiad za 13 zł... . No i przede wszystkim na które balety masz wstęp 10-20 zł????????????????? Raz na jakiś czas w Senso jak jest jakaś większa imreza, a tak to prawie wszędzie wstęp kosztuje 2 zł :gwizdanie:
  12. miodzio Tanio coś Na mobile.de ceny rs4 nie schodzą poniżej 15k ojro.
  13. Czy ktoś mógłby powiedzieć jak to wygląda w drzwiach przednich pasażera? Nie ma tam elementu oznaczonego na rysunku jako numer 5 pod którym są 2 śruby, wątpię, żeby z prawej strony było mniej śrub niż z lewej zatem pytanie gdzie one są? Przypuszczam, że jedna może być z dołu rączki, ale tam śrubokręt wchodzi na dobre 5 cm a śruby nie umiem "wyczuć" , no i druga?
  14. Co mówią od 1:55? bo jakoś nie umiem zrozumieć. Jakiś dalszy ciąg bełkotu w stylu "wake up". Coś w styl:, don't stop, understand? You dont stop in polish man, understand? We have a glock To się nazywa poziom angielskiego
  15. Coś musisz mieć zepsute, ja bym wagował Ktoś mi powie w jaki sposób FIS liczy średnie spalanie? Dystans ostatnich np 30 kilometrów czy cały dystans od wyzerowania? Zobaczę czy w instrukcji jest cos na ten temat
  16. Jak tam spot? Ja niestety ciężki dzień miałem Gdzie byłeś Baddy? Ja się wybieram w przyszły czwartek A spalanie 4.5 to chyba przy 80km/h i 5 biegu bez hamowania i zwalniania, bo chyba nie chcesz powiedzieć, że na całej trasie tyle miałeś w kilka osób + bagaże? Byłem dzisiaj u strażników, powiedziałem, że nie jestem w stanie wskazać kierującego pojazdem, ponieważ samochodu używa kilka osób a zdjęcie zostało zrobione 4 miesiące temu, gość całkiem spoko się okazał, nawet coś pogadaliśmy o audi bo jego brat chce B6 kupić zaproponował 120 i bez punktów. Nawet nie wiedziałem, że tak gładko pójdzie Przy okazji mówił, że podobno mają być jakieś zmiany i wszystkie stacjonarne puste fotoradary mają zniknąć i zostać tylko te nabite. Natomiast co do trójnogów to wspominał, że bardzo oczekują tych zmian, gdyż mają mieć pozwolenie na stawianie bez oznakowania "kontrola prędkości", a teraz mogą to robić tylko z samochodu A myślałem, że samowolka z tymi radarami się skończy
  17. jak zdążysz zasssać No właśnie coś muli transfer;(
  18. Endriu, czekamy na wrzutę [br]Dopisany: 25 Lipiec 2010, 19:44_________________________________________________O super, akurat przed snem sobie obejrzę
  19. Niech ktoś wrzuci wyścig na neta bo bym sobie ściągnał i obejrzał. Oczywiście nagrywałem kamerką ale jakoś nie umiem zrzucić na kompa
  20. Możesz to trochę szerzej wyjaśnić? Co znaczy, że po 30 dniach można uniknąć kary? W piątek przyszła mi fotka z fotoradaru straży miejskiej zrobiona w.... MARCU! Do tego jest ona zrobiona z tyłu. Do 7 dni mam się zgłosić i wskazać kto jechał. Planuję jutro iść i powiedzieć, że nie pamiętam gdyż nie prowadzę ewidencji kto i kiedy użytkuje mój samochód. Jakieś rady jak z nimi rozmawiać?
  21. No ale mi przecież to zdjęcie z marca przyszło Jeszcze zimówki mam założone Powiem, że nie wiem kto prowadził bo ewidencji nie prowadzę a to już było tak dawno zaproponuję 100 zł i 0 punktów. Zobaczymy co oni na to...
  22. Właśnie gugluje temat, większość osób które mówi, że nie wie kto prowadził w przypadku zdjęcia z tyłu dostaje mandat bez punktów Mogłem jechać ja, lub mój brat i nie wiem kto w tym dniu prowadził gdyż rówo użytkujemy samochód [br]Dopisany: 23 Lipiec 2010, 18:26_________________________________________________"Jeśli nie można rozpoznać kierującego pojazdem, który jest użytkowany przez kilku kierowców, właściciel pojazdu może skorzystać z art. 78 ust. 4 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. Prawo o ruchu drogowym. Odpowiada wtedy karnie za niewskazanie, na żądanie organu kontroli ruchu drogowego, kierowcy lub użytkownika jego pojazdu (art. 97 kw w zw. z art. 78 ust. 4 Ustawy Prawo o ruchu drogowym). Za powyższe naruszenie przepisów ruchu drogowego nie nalicza się punktów do ewidencji kierowców. Kierowca otrzymuje grzywnę według uznania funkcjonariusza w granicach 20-500 zł, ponieważ jest to wykroczenie nie ujęte w taryfikatorze mandatów "
  23. Ku*wa, jeszcze mandat z fotoradru straży miejskiej w pszczynie, zdjęcie z marca robione z tyłu samochodu Z tego co mi się wydaje to w przypadku SM obędzie się bez punktow? [br]Dopisany: 23 Lipiec 2010, 16:49_________________________________________________Teraz doczytałem, że chcą mi dać 4 pkty :gwizdanie: Ktoś przerabiał wersję "nie pamiętam kto jechał"?
  24. Czesław, pytałeś w innym temacie o możliwość sprawdzenia historii po Vin, Jak byłem ostatnio w welmie w Bielsku po odbiór części to zobaczyłem karteczkę na serwisie "Informacji o historii serwisowej i przebiegach nie udzielamy" albo jakoś tak Może Gryfi Ci to ewentualnie sprawdzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...