Skocz do zawartości

szneider

Pasjonat
  • Postów

    88
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez szneider

  1. MOje ostatnie przygody z bio paliwem w A4 AFN skończyły się małym remontem który mnie kosztował 1500zł więc raczej nie polecam. Jeśłi już ktoś musi to zatankować to przynajmniej pół na pół z normalnym ON, a nie samo bio.
  2. WItam. Byłbym zainteresowany zakupem rozrządu do silnika AJM 1999 r. (pasek GATES, rolka, napinacz, pompa wody). Jak by to wyszło cenowo?
  3. Dziś zastosowałem CLEANSER IPA po tym jak jadąc zauważyłem że cięzko mi było właczyć blokadę długich, dawno nie była uzywana. Po psiuknięciu i parokrotnym poruszaniu dzwignią jak ręką odjął, blokada działa jak nowa. Bez żadnego rozbierania.
  4. Problem dziś został rozwiązany, winny był rozrząd Wszystko opisałem tu http://www.a4-klub.pl/smf/b5_afn_problemy_z_uruchamianiem_afn-t650.15.html
  5. Podobny problem przerabiałem kiedys w Mazdzie 626, popychacze dawały niezle w kość. Wymiana, płukanie, zalewanie oleju nie wiele dawały. Pomogła wymiana zaworka wpompie olejowej, który się przycierał i nie utrzymywał takiego ciśnienia jak trzeba. Koszt zaworka wówczas 150 zł (kawałek bzdurnej sprężynki i mały tłoczek). Po wymianie jak ręka odjął. Zacząłbym więc od sprawdzenia jakie pompa daje ciśnienie oleju, a druga sprawa to w jaki spoósb te popychacze są montowane, to też jest nie bez znaczenia.
  6. Auto do odbioru bedzie jutro, ale cenę już znam. Zabolało troche, 1400-1500 zł. Koszt samych części to 700 zł, drugie tyle robota. W sumie jest sporo pierdzielenia z tym wszystkim. Gdybym zmienił rozrząd po zakupie auta, być może by mnie to niespotkało. Tylko nie widziałem sensu zmieniać rozrządu bo miał przejechane dopiero kilkanascie tysięcy. Było tak jak zapewniał sprzedający i potwierdził to mój mechanior. Zerknąl na pasek, rolki i potwierdził że rozrząd dopiero co był robiony ze nie ma sensu ruszać. Ale teraz bogatszy o nowe doświadczenia wiem jaka czynnośc będzie pierwsza po zakupie auta, oczywiście wymiana rozrządu która jest kilka razy tansza niż remont całego silnika.
  7. Dziś się w końcu wszystko wyjaśniło. Oczywiście winne wszystkiemu było małe koło na wale, szczęście w nieszczęściu że u mnie jest to nowsze z tym ścięciem na wale nie z klinem. Obyło się bez wyjmowania wału i frezowania wpustu pod klin. Mechanior zfrezował płaszczyzne na wale, nowe kólko, wszystko poskładał, ustawił rozrząd, podłaczona chłodnica i odpał. Silnik zajarzył od razu ale minka mechanika od razu powiedziała ze cos jest jeszcze nie tak, ze wali w wydech no i słychać hydraulike, czyli hydrauliczne popychacze. No to głowiczka do zdjęcia. Po zdjęciu okazało się że dwa zawory miały delikatne spotkanie z tlokami, dlatego wałiło w dolot, bardzo delikatne ale jednak sie zagieły. Do wymiany koło na wale, wszystkie 8 szt. popychaczy hydraulicznych, zawory do dotarcia w głowicy i kupa uszczelek (pod głowicę, kolektory ....). Całe to kombinowanie z zapowietrzeniem układu paliwowego, zakładaniem dodatkowego zaworu zwrotnego było w sumie niepotrzebną robotą, a ja zdążyłem wymienić filtr paliwa który miał przejechane jakis 3,5tys. km, wężyki, opaski, zaworek filtra paliwa, założyłem zawór zwrotny paliwa. Szedłem w dobrym kierunku mysląć że jest coś nie tak z rozrządem, bo jak podpiąłem kompa to kąt wtrysku wariował i pokazywał wartości od 44 do 60 w VAGu. Przynajmniej obejrzałem sobie dokładnie serce furmanki od środka że tak powiem. Na tłokach wszystko ładnie przepalone tak jak powinno być, tuleje cylindrów praktycznie jakby były dopiero co po szlifie. Zaskoczony byłem że kanały w kolektorach ssącym i wydechowym ładniutkie, 100% przelotu, nagaru tyle prawie że nic. Mechanior powiedział, że to kwestia jak kto jeździ i ile ma nalatane bryczka. Więc mój przebieg 226 tys. jest całkiem realny do tego co zobaczył w środku. Zapomniałem napisać, pierwsze zdanie mechaniora po tym jak doprowadziłem do niego bryczkę i usłyszał jak silnik kręci to było cytuje "Co za stary ch..j robił rozrząd w tej furmance, powinien zębami teraz to wszystko rozkręcać" Jego zdanie było takie, ze gdyby wszystko było skręcone zgodnie ze sztuką to coś takiego nie powinno miec miejsca, bynajmniej w jego 20 letniej karierze nie zdazyło się, żebu komuś przytrafiła się taka usterka po wymianie rozrządu w jego zakładzie. A to moje koło, troche niewyraźne bo telefonem robione.
  8. Chodzi mi o to czy nic sie nie stało z zaworami itd jesli to kólko się przesunęło. Od momentu jak to sie stało to zrobiłem ze 100-150km Dzis myslałem ze jak przyspiesze troche zapłon to cos sie poprawi ale niestety nie przyniosło to zadnego efektu. Czy jesli rozrząd przestwaiłby sie na tyle ze poszła by głowica, zawory to powinno byc słychać jakieś niepokojące dzwieki? Czy raczej zadnej różnicy nie bedzie? Bo mi sie wydaje ze w silniku nic tam nie stuka, tylko ten pasek jakis taki luźny. No i jeszcze wskazania kąta wtrysku wahały się od 44-60 w VAGu
  9. Jest szansa ze po wymianie samego koła wszystko bedzie ok? Czy raczej trzeba sie szykować na większy wydatek?
  10. Mam problemy z odpalaniem, siwy dym, luźny pasek. Logi coprawda zrobiłem jak silnik jeszcze pracował. Teraz juz stoi u mechanika, jego diagnoza to przestawiony rozrząd. Jak juz odpalił to siwy dym przez jakiś czas, do 2-3 godz. później palił ok. Postał dłużej już nie odpalał tak pięknie, za 5-6 razem i znów siwy dym. Po zdjęciu osłony rozrządu widać ze pasek jest luźno. A wszystko zaczeło się od zastosowania stertera bo silnik nie chciał odpalić, poźniej odpalił złapał za***iste obroty i zgasł. Mechanior powiedział ze wali w kolektor dolotowy ze napewno przestawiony jest rozrzad, zapewn koło pasowe na wale. Prosze o analize logów co jeszce ewentualnie wynika z tych logów ze jest nie tak. Grupy: 011 - http://vaglog.rtnet.pl/szneider_14198.html Grupy: 000,000 - http://vaglog.rtnet.pl/szneider_14200.html NIe jestem pewien czy dobrze zrobione pamietaj o poprawnym nazywaniu tematów /Przemek
  11. Dziś wymieniłem filtr paliwa, ten zaworek przy filtrze paliwa, wężyki przelewowe, poucinałem końcówki węży paliwowych i zacisnąłem nowe opaski, niektóre wymieniłem na nowe. Zobaczymy co bedzie jutro czy nadal będzie problem z odpaleniem. Byłem również u pompiarza, opowiedziałem mu jakie są objawy a on na to że musi gdzieś łapać powietrze. Sprawdziłem jeszcze czy czasem nie ubywa płynu, ale na szczęście nie. Pompiarz powiedział że skoro mam założóny zaworek zwrotny przed pompą to nie powinien się zapowietrzać, że musi gdzieś łapać powietrze. Muszę jeszcze jutro podłaczyć bankę z paliwem bezpośrednio i zobaczyć jak odpali po kilku godzinach stania. No chyba, że się okarze że jest już OK.[br]Dopisany: 04 Czerwiec 2010, 20:30_________________________________________________NIestety dziś rano objawy podobne jak były, silnik zapalił za drugim przekręceniem rozrusznika przy tym od razu zaczał dymić na biało. Jeszcze raz podpiąłem VAGa i niepokoji mnie wskazanie kąt wtrysku, tzn zakres jaki w vagu widać wskazanie kata wacha sie na rogrzanym silniku od 44-60, wcześniej tego nie było, tak mi sie bynajmniej wydaje. Te wskazanie chyba nie powinny się aż tak zmieniać.[br]Dopisany: 05 Czerwiec 2010, 11:43_________________________________________________Po zdjęciu osłony rozrządu wydawało mi się że pasek rozrządu jest za luźno, jak go nacisnąłem z góry to się ugiął chyba ok 1cm tak ze odsunął się od tej małej rolki. Na pasku wszystkie ząbki całe. Zaprowadziłem auto do mechanika. Kazał mi zakręcić rozrusznikiem i od razu powiedział, że to wina rozrządu, ze słychać jak wali w kolektor dolotowy. Najprawdopodobniej winne bedzie to małe koło na wale. W starszych rocznikach jest na klinie i tego się boję, bo bez wyjęcia wału nie da się tego zrobić. W nowszych podobno jest ścięcie ktore utrzymuje koło w odpowiedniej pozycji. Czekam do poniedziałku aż rozbiora przód i zobaczą co tam z tym kołem. Ale chyba już muszę zacząć szukać drugiego silnika. Jeżeli miałbym zmieniać motor to wstawiać taki sam czy ewentualnie podejdzie jakiś inny bez przeróbek???
  12. DO takich zabiegów i nie tylko polecam preparaty do części elektronicznych na bazie alkoholu izopropylowego np. CLEANSER IPA Doskonale się sprawdza np. przy zacinających się potencjometrach, ostatnio uzyłem go do gruszki od radia CB. Objawy były takie ze radio strasznie szumiało, cos trzeszczało jak załaczałem gruszkę, po pisknięciu i klikunastokrotnym poruszaniu jak reką odjął http://www.allegro.pl/item1060088552_cleanser_ipa_izopropanol_150ml_czysci_optyke.html
  13. Ostatnio mój AFN nie chciał zapalić, zastosowałem cleaner do hamulców bo akurat to miałem w bagażniku. Silnik odpalił ale wskoczył na bardzo duże obroty i zgasł. Później nie chiał odpalić, po jakimś czasie znów troche pisknąłem i zapalił. Troche przydymił a po jakims czasie juz chodził normalnie. Przyjechałem do domu i po paru godz. znów chciałem go odpalić. Odpalił ale z bardzo wielkim trudem, moze za 6-7 kręceniem rozrusznika i to tak jakby nie zaskoczyły wszystkie cylindry przy tym była spora chmura dymu. Pojezdziłem troche po mieście i poza miastem. Między czasie sie zatrzymywałem i gasiłem auto, paliło później na dotyk. Na drugi dzień rano znów bardzo ciężko było odpalić, długie kręcenie i chmura dymu. Założyłem zaworek zwrotny przed filtrem myśląć ze będzie ok, ale niestety następnego ranka znów cieżko odpala rano. Postanowiłem zmienić miejsce zamontowania zaworka, dałem go zaraz za pompą, pomiędzy pompą a filtrem paliwa. Pomyślałem ze może jeszcze spószczę wodę o ile jest, ale po odkreceniu dolnego korka jakoś nic nie chciało lecieć. Więc odkęciłem śrubkę odpowietrzającą na filtrze, wydawało mi się ze paliwo powinno być na górze, dobrze widoczne. Zalałem z góry dwie duże strzykawki ropy, odpaliłem auto i jeszcze poluzowałem śruby wtrysków. Pryskało paliwem i wydaje mi się że powietrze chyba też leciało, robiła sie taka jakby piana. Auto normalnie ciągnie, po krótkim postoju pali od strzała. Czy możliwe że użycie tego clenaera do hamulców coś uszkodziło w aucie. Wcześniej było wszystko Ok. Zastanawia mnie paliwo, ostatnio byłem w trasie i tankowałem na różnych stacjach. Filtr wymieniałem 3 tys. km temu wiec chyba nie powinien być zapchany. W VAG nie pokazuje żadnych błędów. Sam już nie wiem co to może być. Kiedyś miałemm taki przypadek i po założeniu zaworka wszystko było OK. Najdziwniejsze jest to ze przed użyciem tego clenera autko paliło super bez zadnych problemów. Czy możliwe ze uszkodziła sie pompa, czy ewentualnie ten oryginalny zaworek na przewodzie od filtra walnął. Jak psiknąłem tym clenarem to autko dostało dużych obrotów i sie troche wystraszyłem i wyłaczyłem zapłon, ale silnik nadal pracował az zgasł. Ktoś pomoże gdzie ewentualnie szukać usterki?[br]Dopisany: 01 Czerwiec 2010, 19:21_________________________________________________Czy jeszcze moze założyć drugi zaworek zwrotny przed filtrem czy na powrocie do zbiornika, a może wymienić ten zaworek wciskany do filtra?
  14. Witam. Potrzebowałbym osłonę dolną do mojej A4 AVANT 97 r 1.9TDI AFN. W jakiej cenie by była z wysyłka?
  15. Ostatnio w swojej przerabiałem temat z podłokietnikiem bo miałem wyłamane zawiasy. Naprawiłem to wykorzystując dwa paski blachy ze starej obudowy komputera, wiertarka, nity, nitownica i dwa kołeczki plastykowe srednicą podobne do otworów w podłokietniku. Od razu wymieniłem obicie podłokietnika bo miałem mała dziurkę. Na razie wykorzystałem kawałek materiału ze starego pokrowca samochodowego. NIe wyszło to idealnie, ale przynajniej pokrywka mi nie odpada jak podniosę podłokietnik do góry. Ta część z materiałem odejdzie po odkeceniu dwóch śróbek i trzeba śrubokretem podważyć dookoła żeby wyskoczyło z zatrzasków. Tę blaszkę przymocowałem najpierw z jednej strony nitem a później ja wyginałem metodą prób i błędów, aż w końcu ustawiłem właściwy kąt i długość. Później z drugiej strony nit i w srodek plastykowy kołek a następnie znitowałem blaszki do siebi za kołkiem. Jak montowałm to kołek z jednej strony przesunąłem do srodka, dopiero jak mi jedna strona weszła w otwór to drugi kołek przesunąłem w otwór śrubokrtętem
  16. Również jestm po zlikwidowaniu kata. NIc nie musiałem rozcinać. Wystarczyło odkęcić 3 śruby przy turbo, rozkręcić dwie śruby za katalizatorem, na takiej obejmie łaczącej rure ostatniego tłumika z rurą przykeconą do katalizatora. Wcześniej zdemontowałem filtr powietrza. Katalizator ładnie wtedy wyszedł do góry. Wyciągając go do góry trzeba go obkręcić wokół własnej osi. Następnie poszedł w imadło i okdręciłem ta długą rurę od niego. NAstępnie porządny i długi przecinak i zacząłem walić w tą siateczkę co jest w środku. Jest twarda, trzeba mocno walić żeby popekała. Po jakiś 30 min juz jej nie było. Następnie wziąłem kawałek grubego drutu, zagiąłem na końcu ze 2-3 cm i wygrzebałem ze środka jeszcze jakieś waty, coś wtym stylu takie opaski. U mnie były dwie. Płukanko wodą zeby wypłukać syfek ze środka. Po spojrzeniu w otwór z jednej strony widać ładnie przelocik. Trzeba pamiętać o wyciągnięciu tych wat co by nie zapchały poźniej wylotu. Więc nie trzeba nic rozcinać jak to piszą inni, no chyba ze chcemy wstawić rurkę. Po skręceniu oczywiście turbinka zaczeła świszczeć i jak depnąłem po ruszeniu to czarna chmura dymu za mną została.
  17. Jestem po wymianie vacu pompy i hamulce wróciły do mormy. Pedał już nie robi się twardy. A zaworki które czyściłem to jeden jest przy samej pompie, trzeba odkręcić trzy śrubki i zdjąc taką pokrywę. Jest on zespolony z ta pokrywą, a drugi jest przy ścianie grodziowej, wężyk idzie od niego do serwa Tu masz ten drugi zaworek na foto http://www.a4-klub.pl/smf/b5_afn_pytanie_o_zaslepiony_krociec-t132108.0.html Pompę kupiłem na allegro za 60 zł z wysyłką. Byłem na miejscowym szrocie i zaproponowali mi taka pompę za 150 zł
  18. Mógłby ktoś wrzucić fotkę, jak jest ułozna zewnętrzna uszczelka drzwi po poprawnym wyregulowaniu ich, tzn czy zachodzi na mocno na te czarną lub srebrną obramówkę? Dziś próbowałem ustawić ramkę drzwi, ale jakoś bez większej poprawy, szumi mi cały czas juz od 90-100km/h, próbowałem na różne sposoby, brałem ją bardziej do gory, w dół. Po zluzowaniu dolnych śrób ramki odgiąłem ją dołem max w strone szyby, czyli góra ramki powinna się zbliżyć do uszczelki. Bynajmniej tak mi się wydaje. Za to żeby nie było szumu odpowiada ta zewnętrzna uszczelka drzwi, czy ta która jest wewnątrz. Juz sam nie wiem co z tą ramą dalej zrobić. Drzwi mi sie zamykają normalnie, luzów na zawiasach nie ma a jednak szumi jak diabli. Jak dałem rame do góry z jednej i drugiej strony to szumiało jeszcze bardziej.
  19. Witam. Dziś po podpięciu VAGA posprawdzałem poszczególne grupy. Kąt wtrysku OK, 51-52, sztanga gruszki chodzi ładnie, najpierw zapusciłem jej test VAGIEM a później ręką sprawdziłem, chodzi leciutko, góra-dół. Zastanawia mnie dziwne wskazanie dotyczace masy powietrza, tzn masa powietrza zakładana na biegu jałowym wynosi 2800, a masa powietrza aktualna 4500. Gdzies wyczytałem że te wartości na biegu jałowym powinny być zbliżone do siebie, a ty prawie swa razy większa wartość niż zakładana. Czy to może być wina przepływomierza, czy ewentualnie coś innego? NO chyba że tak poprostu ma być? Proszę o poradę!!!
  20. U mnie również pedał robi się twardy. Zaczeło się od wymiany tylnych klocków hamulcowych. Przed wymianą wszystko było ok, samochód hamował prosto, nie trzeba było uzyć dużej siły zeby zahamować. Po wymianie klocków i kilku próbach odpowietrzenia u 3 mechaników, pedał wpadał jakoś dziwnie w podłoge. Postanowiłem wymienić płyn na nowy. Po wymianie płynu, wyssaniu specjalnym urządzeniem i napełnieniu. Hamulec już nie uciekał w dół, był jak przedtem, czyli wysoko. Juz sie cieszyłem, że wszystko OK. Wyjechałem na jezdnię, 70km/h naciskam na hamulec a u twardo, naciskam jeszcze raz juz lżej, po trzecim naciśnięciu było już ok. Tzn samochód hamował a ja nie musiałem użyć dużej siły. Poczytałem troche na forum i posprawdzałem wężyki co idą od vacu pompy. W ten mały gumowy łacznik wcisnąłem rurkę. Po próbie nic sie za bardzo nie zmieniło, raz auto hamuje normalnie, a za 100m juz pedał jest twardy. Jak wcisnąłem pedał i odpaliłem furę, to pedał bardzo mało poszedł w dół, może z 1cm. Czy ewentualnie ten zaworek może być nie sprawny? Jak ruszalem przewodem przy scianie grodziowej, jak go odchyliłem to zaczeło uciekać powietrze. Czy jest jakiś domowy sposób na sprawdzenie czy to wina serwa czy vacu pompy? Jak to zrobić?[br]Dopisany: 27 Kwiecień 2010, 14:01_________________________________________________Sprawdziłem dopiero co rówież te zaworki ten przy pompie i przy scianie grodziowej, puszczają obydwa tylko w jedną stronę. Czyli są sprawne, dodatkowo je przemyłem. Ale zmiany w hamowaniu nie zauważyłem, pedał dalej twardy.
  21. szneider

    [B5 AFN] Turbina

    Ktoś może wie gdzie w Elblągu można przeczyścić turbawkę i za ile?
  22. szneider

    [B5 AFN] Turbina

    U mnie pojawiło się dziś dziwne swistanie z okolicy turbo. Jak kupiłem auto silniczek zbierał sie normalnie. Po zimowej jeździe, jak już się zrobiło cieplej wyskoczyłam poza miasto na expresówkę a tu 110km/h i koniec, auto dalej nie idzie. Po ogledzinach, po sprawdzeniu przewódów, podpięciu vaga wyszło ze sztanga w gruszcze stoi w miejscu. Rozruszałem ją pożądnie. Auto zaczeło iść lepiej, wyczyściłem N75 i wymieniłem wszystkie wężyki podćiśnieniowe. Kilka rundek po expresówce i od czasu do czasu auto poprostu nie szło 100 na blacie i nie idzie, po zgaszeniu auta i odpaleniu zaczyna ciągnąc znów jak burza. Myślałem że jak przejadę z kilkadziesiąt kilometrów to samo się jakoś naprawi, rozrusza. Wymieniłem zaworek N75 na inny, ale dalej od czasu do czasu cos się zacinało i dopiero zgaszenie i ponowne odaplenei pomogło. NIektórzy pisali że im to pomogło, zrobienie jakiejś trasy jadąć bardzo dynamicznie, że turbo się porządnie przedmuchało i wszystko wróciło do normy. Niepokoi mnie jednak dziwny swist turbo, a mianowicie rozpędzając się np na 2 biegu od 1500-1700rpm do około 3 tys. obrotów słychać swist i auto idzie do przodu ale jakby coś je trzymało, blokowało, cały czas towarzyszy temu dziwny świst poźniej ten świst ustaje i auto wyrywa do przodu przy ok 3 tys/obr, to samo na trzecim biegu. Jak zwolniłem na trójce do 40 km/h i gaz w podłogę to zaczeło świszczeć i około 3 tys obr dopiero samochód zaczął ciągnąć pełną mocą. Do tych trzech tysięcy ciągnie i świszcze ale to nie jest to co powinno być. Sam już nie wiem co to może być, gdzie szukać przyczyny. Czy jeżeli rozruszałem sztangę to łopatki też powinny sie rozruszać , czy w grę wchodzi tylko czyszczenie turbo? Ostatnio zaślepiłem EGR i mam zamiar wywalić kata. MOże wywalenei kata pomoże. Te dwa gumowe węże od spodu silnika od turbo i intercoolera sprawdzałem, ale ich nie wykręcałem. Możliwe żeby były nieszczelne, vag powinien przecież wykazać błąd ciśnienia w układzie dolotowym gdyby były niesprawne.
  23. Ja miałem w B4 1.9TDI 94 rok 378 tys i silniczek śmigał jak talala. Oczywiście turbo było po regeneracji. W A6 1.9 TDI 90KM 95 r. było 289 tys, również zero problemów. NA 100% byłem pewien przebiegu w A6 2,5 TDI 115KM 1995 r., ale to juz inna bajka, jak ja kupowałem w Niemczech miała na blacie 470 tys z ksiązką serwisową do 435 tys, cały czas na synetyku. Silnik chodził jak bżytewka, żadnych problemów. Przy tym aucie byłem w 100% pewien że ma oryginalny przebieg. Obecnie A4 97 r. i na blacie 232 tys., ale moim zdaniem przynajmniej ze 300 tys., mimo wszystko chodzi bez zarzutu. Najlepszy przebieg ma mój brat w VW Jetta 1986 r. 1.6 D którego dostał jakieś 4 lata btemu od mojej ciotki w spadku. Ciotka miała go od nowości i przyjeżdzała tylko na wakacje z Raichu do Polski. Przebieg w momencie otrzymania fury to 86 tys. km w ciągu 20 lat, obecnie 130 tys. i co wy na to???
  24. A dokładniej można w którym to miejscu jest, jak dobrze pamietam to jak się jedzie na Dębice jest BOSH. Czy to o ten zakład chodzi?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...