Skocz do zawartości

panneutron

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O panneutron

Osiągnięcia panneutron

0

Reputacja

  1. nie wiem czy do końca Wam pomoże ten wątek, mnie przy podobnych problemach pomógł, http://www.a4-klub.pl/smf/empty-t38909.0.html;highlight=brak+klimatyzacji
  2. Powiem tak, sam nie wiem, nie mam możliwości wejść pod auto, bo nie mam kanału, mieszkam w bloku, od jakiegoś czasu wydech wpada w jakiś dziwny rezonans, czym zimniej na dworze tym głośniejszy , jak się robi cieplej to słabiej słyszalny ale jest. z Pozycji kierowcy słyszalne jest to w okolicy środka auta z tendencją ku tylnej kanapie, Nie ma drgań na kierownicy przy tym, albo są b. małe, na drążku zmiany biegów też, po chwyceniu za rurę wydechową buczenie ustaje, wszystko wskazuje na plecionkę, ewentualnie zapchany katalizator, (nie znam oryginalnego przebiegu auta, pewno mały nie jest) wiec reasumując chce podjechać do jakiegoś dobrego warsztatu żeby ktoś rozsądny to obejrzał i zrobił dobrze za rozsądne pieniądze; to tyle chyba
  3. naprawić, generalnie mam problem z wydechem i potrzebuje dobrego warsztatu, gdzie szybko i sprawnie zajmą się moja niunią
  4. Witam, Panowie, możecie polecić jakiegoś dobrego speca od tłumików w okolicy Knurowa / Gliwic z góry dzięki
  5. Wracając do tematu, wraz z mechanikiem który montował w mojej Niuni amortyzatory, rozebraliśmy "wadliwą" stronę, po wyjęciu amortyzatora okazało się, iż jednak Mechanik popełnił błąd montażowy (na odwrót zamontował jedną "koronkę") po poprawnym zmontowaniu udałem się na stacje diagnostyczną celem kontroli, wynik był zadowalający : lewa strona (ta która szwankowała) 65% a prawa ( dobra) 69% czyli różnica 5% - wszystko ok, jazda tym samochodem stała się przyjemnością, auto zachowuje się naprawdę dobrze w tej materii, cicho, zero trzasków stuków itp. itd. Reasumując, pomimo tego iż napisałem w pierwszym poście że Mechanik wszystko zrobił ok, to jednak życie pokazało że jest inaczej. Tak czy owak, ta sytuacja pokazała mi, iż w temacie reklamacji części samochodowych jest naprawdę niewesoło, o ile sytuacja nie jest oczywista, to praktycznie udowodnienie swoich racji jest równe zeru, co niestety jest smutne. dziękuje wszystkim za zainteresowanie i rady w tej materii pozdrawiam
  6. @krzysiek23 pozazdrościć podejścia do sprawy, niestety u nas jest inaczej. Jak kupujesz to Ci będą z reki jedli, a potem to już tylko pod górke, ale jak mawia bohater jednego z polskich filmów: "Trzeba być twardym nie "mientkim""
  7. generalnie tez jestem na etapie reklamacji amortyzatorów, Mój sprzedawca powiedział że mogę zareklamować 1-szt amorka, pomimo tego iż kupowałem komplet na oś, ale przy uznanej reklamacji będzie tylko wymiana tej jednej uszk. szt. Taka reklamacja ma swoje plusy i minusy, bo jeżeli sprawa jest oczywista typu: rozciekł się, niska sprawność (poniżej 40%) to jest podstawa do reklamacji i uznania jej przy 1 szt. Natomiast tak jak w moim przypadku, gdzie mam tylko różnice na osi w postaci 14% pomiędzy amortyzatorami (jeden ma 54 % drugi 69%), to należy reklamować komplet, ponieważ inaczej amortyzator wróci z adnotacją sprawny, co w sumie jest zgodne z normami - sprawność powyżej 50%, wiec jest w kategorii "dobry", ale reklamacji kompletu sprawa wygląda inaczej. Czy tak jest naprawdę to w moim wypadku czas pokaże, dziś wymontuje oba zamontuje dwa inne a wadliwe po uznanej reklamacji (zakładam że tak będzie i dostane dwa nowe) sprzedam pozdr.
  8. @tomato Dziękuje za cenna uwagę, jutro jadę do "Pana Mechanika" będe mu na rączki patrzył i zobaczymy po rozebraniu jak to wygląda, wtedy zadecyduje czy biorę się za mechanika :bicz3: czy za sprzedającego :bicz3: pozdr
  9. Odpowiadając: - Mechanik przepompował amorki przed założeniem, amorki były dokręcone na opuszczonym autku. - amortyzatory nie ciekną, ( na tą chwile sprawdzone tylko z podnośnika, w piątek będę miał trochę czasu to rozbiorę boczki w bagażniku i wymontujemy amortyzatory, wtedy podejmę dalsze kroki w tym temacie. - co do "walki" ze sprzedawcą, oczywiście wolałbym tego nie robić ale jak nie będzie jakiejś chęci współpracy to skorzystamy z uprawnień jakie posiada konsument, w końcu to prawie 700 zł + nerwy + koszty wymiany; - niestety zgadzam się też, że "gwarancja" na elementy samochodowe jest dość umowna, zawsze sprzedawca może nam udowodnić, że to nasza wina, że źle zmontowane, że źle eksploatowane itp. itd. oczywiście o dalszych postępach w tym temacie będę kolegów informował. pozdr.
  10. Witam serdecznie, Przymierzam się do reklamacji amortyzatorów firmy Sachs które zamontowałem 2-mce temu do mojej Niuni (tylna oś, wraz z amorami były dodane nowe odboje też Sachs, oraz śruby, " gum" (poduszek) nie wymienialiśmy bo uznaliśmy że są ok. Amortyzatory były montowane u mojego znajomego mechanika, który już nie jedna rzecz mi w aucie naprawiał, jak do tej pory wszystko było ok - dodam iż byłem przy nim w trakcie tej pracy. Na wspomnianych amorkach zrobiłem już jakieś 7tys km, wcześniej nic mnie nie niepokoiło, aż tu nagle zaczęło coś stukać z tyłu, potem przy jeździe na kostce brukowej dudni jak cholera, autko jest niestabilne w zakrętach, przy ruszaniu stuka - zawsze z tyłu i z tej samej strony. Te objawy spowodowały iż zawędrowałem na Stacje Diagnostyczną, gdzie okazało się iż mam rozbieżność w skuteczność tłumienia: odp. 54% i 68% na osi, czyli ponad 10% - które to zakładają polskie normy. Diagnosta stwierdził że przy takim wyniku auto nie przejdzie przeglądu technicznego. Dostałem wydruk ze stacji diagnostycznej, po czym udałem się jeszcze na 2-ie inne stacje diagnostyczne, gdzie wyniki się potwierdziły, a każdy z kolejnych diagnostów uważa że to wadliwy amortyzator. Następnym krokiem było udanie się do sklepu gdzie były zakupione amortyzatory, tam dowiedziałem się, że procedura reklamacji może trwać nawet do 1 m-ca i że jeżeli jest ponad 50% skuteczność tłumienia na amortyzatorze to reklamacja będzie nieuznana. A teraz sedno, chciałem się zapytać czy macie jakieś doświadczenia związane z reklamacją amortyzatorów, Ewentualnie jakieś sugestie które mogły by mi pomóc w potencjalnej reklamacji. Z góry dzięki za pomoc
  11. Mam podobny problem do przedstawionego tutaj. Część stuków udało mi się wyeliminować (piszę część ponieważ po "robocie" nic nie było słychać, ale dwa dni potem powróciły - na całe szczęście już mniejsze). Jako że mam autko Audi A4 B5 Avant z nagłośnieniem BOSE, to nad lewym tylnym nadkolem pod boczkiem w bagażniku jest zamontowany wzmacniacz z głośnikiem niskotonowym, okazało się iż mam gdzieś minimalny luz na mocowaniach i podczas jazdy po naszych wspaniałych równych drogach wzmacniacz obijał o nadkole. Zastosowałem maty wygłuszające miedzy wzmacniacz a nadkole i stuki są zdecydowanie słabsze. W wolnej chwili muszę rozebrać cały boczek i pooglądać wszystko na spokojnie.
  12. W swojej Niuni mam zawieszenie 1BE. Jeden amortyzator na tyle autka mi się rozciekł więc dokonałem wymiany na nowy komplet. Niestety po przejechaniu ok. 5 tys. km na nowych amortyzatorach, mam różnice miedzy nimi o 14% (66 i 52 ), tłumienie dobre. Amortyzatory nowe rok produkcji 2009 Sachs -170815 , reasumując wszystko powinno być dobrze a nie jest. Poczekam troszkę może się to poprawi jak nie będę próbował je reklamować.
  13. Witam Wszystkich , Jestem szczęsliwym posiadaczem Audi A4 B5 :>. pozdrawiam,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...