Ja u siebie też miałem taki problem i zrobiłem jak kolega ŁYSY44 pisał tylko zamiast przecinaka użyłem takiego dużego klucza co używają hydraulicy, chyba nazywa się to rol-hak czy coś takiego. Założyłem go na nakrętkę od gwintu i skręciłem na maksa, no i kręcisz. Klucz ma zęby wiec powinien zaczepić o te wpusty na nakrętce. Tylko musisz się liczyć z tym ze nakrętki mogą się troche pokaleczyć jak będzie bardzo zapieczony gwint. Ale to w sumie jak i przecinak, też zostawi ślady. A ślady do kluczu można przelecieć pilnikiem i nie będzie za dużo widać.To mój sposób na bardzo zapieczony gwint i jak chcesz to możesz spróbować a jak nie to nie, może ktoś ci jeszcze coś innego doradzi. Musisz próbować. Pozdrawiam