Witam!
Po niedzielnym wyjezdzie w trase po przejechaniu okolo 500km pojawilo sie stukanie i huk w kołach podczas hamowania. Huk rozchodzil sie w taki sposob, ze ciezko bylo mi go na poczatku zlokalizowac, wydawalo mi sie ze huczy z przodu. Dzisiaj wymienilem tarcze i klocki na przedniej osi (TRW). Tarcze mialy nierowna powierzchnie, wyrazne wyzlobienia na calej szerokosci. Po wymianie ustalo huczenie, ale za to okazalo sie ze stuka cos z tylu i to tylko podczas hamowania, stukanie zmniejsza swoja czestotliwosc wraz z wytracaniem predkosci. Wydaje mi sie ze stuka tylko w prawym tylnym kole. Jakies 3 miesiace temu wymienialem amortyzatory z tylu (bilsteiny) i tydzien temu silentblock'i (febi). Podobn opo jakims czasie po wymianie amortyzatorow moga pojawic sie luzy w mocowaniu zacisku/jarzm, nie wiem skad taka zaleznosc, ale tak twierdza wroclawscy mechanicy, moze tak byc??? Czy wymiana tuleji mogla w jakis sposob wplynac na hamulce?
Kola zdejmowalem dzisiaj. Tarcze i zaciski sa troche skorodowane, szczegolnie zaciski i moim zdaniem kwalifikują sie do regeneracji. Klocki wygladaja jakby calkiem niedawno byly wymienione(autem jezdze od pol roku, wiec nie wiem kiedy dokladnie). Z zalozonym zaciskiem podczas krecenia tarcza slychac delikatne pojedyncze uderzenie, ale tylko gdy zakrece w przeciwnym kierunku do ruchu kol podczas jazdy. Ze zdjetym zaciskiem przy kreceniu jest cisza. Podejrzewam, ze to skrzywiona tarcza, ale wzrokowo wyglada na prosta. Moze podczas dlugiej jazdy troche sie nagrzala, bylo dosyc mokro wiec moglem ja szybko schlodzic i doszlo do odksztalcenia... Co moze byc przyczyna takiego stukania?
Do forumowiczow z Wroclawia: polecicie mi dobry warsztat z urzadzeniami do pomiaru odksztalcen tarcz??? cena/jakosc pracy tez ma znaczenie:)