Specyfik na "zemstę faraona" - czyli ten cholerny ból żołądka i problemy żołądkowe Boli strasznie
Byliśmy 4 lata temu - tylko $ w kieszeni albo ich lokalna waluta. Euro nie uznawali albo przeliczali po kursie 1euro=1$ Nie wiem jak jest teraz.
Handel $/inną walutą jest/był u nich zabroniony, waluty nie mieliśmy a wycieczki fakultatywne płatne w $. Musieliśmy $ kupować na czarnym rynku. Dopiero później podpowiedziano nam, że $ można zdobyć wypłacając je w bankomatach w kasynach-nie mieliśmy okazji sprawdzić. Nie wiem jak jest teraz.
Uważać przy wydawaniu reszty za zakupy przez miejscowych. Dla nich oszukanie niewiernego to dobry uczynek Trzy razy pod rząd próbował mnie oszukać wydając resztę za butelkę coli Bez cienia zawstydzenia i drgnięcia powieki.
Sprzedawcy w swej nachalności przekraczają wszelkie granice. Wciskają po kosmicznych cenach najgorszy chłam "made in china"-koszulki pamiątki z Sharm też tam były szyte . Mnie osobiście bardzo to męczyło.
Wycieczka z Sharm do Kairu. Koleś busikiem (tak ciasno rozmieszczone fotele, że ja ze swoimi 180 cm wzrostu nie wiedziałem co zrobić z nogami ) jedzie w jedną stronę tak circa 8 h zap****jąc jak wariat jednocześnie gadając z miejscowym opiekunem, gestykulując i puszczając kierownicę-kosmos Droga powrotna-noc, kierowca pod koniec widać było, że przysypia za kierownicą I ten ich idiotyczny zwyczaj: gdy mijają się w nocy!! dwa samochody jadące z przeciwka obaj kierowcy zapalają "długie światła" by "oświetlić sobie drogę"