mystic, to krotka anegdota jak to auto przyjechalo do PL...
Ex wlasciciel dal Robertowi* gotowke i wyslal do DE, nie pozwolil wracac na kolach, tylko auto przyjechalo na lawecie - wyszedl zaspany na balkon > spojrzal > "no, super, fajnie, dziekuje Panie Robercie" ...i poszedl spac
* kupil sporo aut dla klubu w DE