dawkol-d1

Pojdedź na jakiś warsztat to powinni Ci to za grosze zrobić Ja jak rozwaliłem gwint w korbie rowerowej za 600zl to dałem ramię korby na warsztaty szkolne (znajomy jest kierownikiem) i za darmo mi taką tulejkę z nowym gwintem nabili

Co do klocków to półmetaliczne będą bardziej delikatne dla tarcz i ich tak szybko nie zajadą, ale też będą mniej wydajne. Metaliczne mocniej hamują ale niszczą szybko tarcze, przez co są znacznie szybciej do wymiany (tarcze ). Ogólnie półmetaliczne najczęściej się montuje z tego względu, że są duuużo lepsze od organicznych/żywicznych a i jest to taki złoty środek między wydajnością w hamowaniu a zużywaniem tarcz hamulcowych. ---------- Post dopisany at 00:14 ---------- Poprzedni post napisany at 00:14 ---------- Co do klocków to półmetaliczne będą bardziej delikatne dla tarcz i ich tak szybko nie zajadą, ale też będą mniej wydajne. Metaliczne mocniej hamują ale niszczą szybko tarcze, przez co są znacznie szybciej do wymiany (tarcze ). Ogólnie półmetaliczne najczęściej się montuje z tego względu, że są duuużo lepsze od organicznych/żywicznych a i jest to taki złoty środek między wydajnością w hamowaniu a zużywaniem tarcz hamulcowych.

No ja w obecnym rowerze muszę na sezon wymienić kasetę i łańcuch.... 3,5tys km na obecnym napędzie zrobiłem i już do wymiany a jakby nie było, te 400zł pójdzie Kiedyś takich problemów raczej nie było Bieganie jednak jest tańsze

Dzięki za rady, tak jak myślałem, trzeba się "wbiegać" i powinno minąć Staram się biegać rozluźniony, ale może mi to nie wychodzi ? Poza tym bieganie u mnie to taka odskocznia od roweru, choć w ostatnim czasie coraz częstsza, gdyż na rower mam mało czasu i nie chce mi się już nawet samemu jeździć A tak jeszcze co do bieżni, raz jak biegłem, dotknąłem przypadkiem uchwytów z pomiarem pulsu i mnie prąd trzepnął A że biegłem szybko to prawie z niej spadłem, do dziś nie wiem jak się na niej utrzymałem bo nie dość, że trochę zabolało to jeszcze tak się przestraszyłem, że zawał był bliski Co do zakupów to polecam brytyjski http://www.chainreactioncycles.com, jest to co prawda typowo rowerowy sklep, gdzie są mega przeceny- sam tam kupuje części do roweru Ale jest sporo rzeczy do biegania, więc może ktoś sobie ładne okazje znajdzie- powyżej jakiejś sumy wysyłka do PL darmowa, a ludzie na forach się zbierają i razem jedną paczkę przesyłają.

Mój tato jest m.in. po studiach BHP do tego jakieś kursy dydaktyczne, aby móc jakieś tam szkolenia robić, pracy w tym cała masa, jednak przydają się znajomości Warto swoją firmę założyć, bo wielkiego wkładu nie potrzeba, można sobie obrać jakiś większy rejon kraju do działań i się rozkręcać. Nie od razu Rzym zbudowano, powoli się rozkręcisz i zaczniesz się nie wyrabiać z robotą. A co do praktyk, to tak jak Łukasz napisał, podaj przynies pozamiataj jest bardzo powszechne u nas Ja mialem 2 tygodnie praktyk jako przyszły mechatronik i tylko tydzień mogłem się wykazać- taki automatyk był nade mną, bo wcześniej tylko klucze podawałem, uczyłem się testów do prawka i zwiedzałem zakład A gdy już automatyk mi pozwalał coś zrobić (raz samego mnie puścił do awarii prasy, bo on akurat coś innego naprawiał) to mnie za bramkę bezpieczeństwa nie wpuścili bo uznali, że zepsuję i się później nie wypłacę- fakt maszyna kilka milionów złotych warta, ale ona i tak już zepsuta była a wiele bym nie uszkodził Przyszedł z czasem automatyk i okazało się, że co do awarii miałem rację, tylko jako praktykant nic nie mogłem zrobić, bo gdzie nie poszedłem to słyszałem "nie ruszaj" "odsun sie" "nie wypłacisz się do konca zycia". Tutaj dużo zależy od osób nad tobą akurat, jeden automatyk był tak za***isty, że mnie bardzo dużo nauczył i pokazał na czym to polega. Poza tym w każdej wolnej chwili uczył mnie innych rzeczy, dawał różne zadania i układy do zrobienia i pokazywał różne ciekawe i istotne rzeczy, które mi się mogą przydać. Z kolei dla innego byłem jak powietrze

No na bieżni właśnie nie mam problemów-biegam na bieżni, gdy odwiedzam siłownię, ale max 25min., a wystarczy, że wyjdę pobiegać na świeżym powietrzu i od razu się zaczynają bóle w nogach

Buty mam specjalne do biegania w ciężkim terenie. Nike coś tam, typowie trialowe buciki w ciężki teren Na bieżni nic mi nie dolega, w terenie też nie miałem wcześniej problemów. Tylko, że na mojej trasie trzeba sporo chodnikiem dobiec do lasu i tutaj nogi dostają Pewnie z czasem przejdzie, póki co zmodyfikuję trochę trasę Btw. fajnie biega się po zamarzniętym jeziorze pokrytym grubą warstwą śniegu

Ja tam się jeszcze uczę, ale, co do kursów to warto się rozejrzeć w okolicy najpierw za tym, na co jest zapotrzebowanie. Bo co mi po kursie na widlaka, jeżeli nikt w okolicy ich nie potrzebuje (taki głupi przykład). W mojej okolicy jest zapotrzebowanie na ludzi z kursami typu operator obrabiarek CNC, wózki widłowe oczywiście, do tego kursy na projektowanie m.in. AutoCada itp. Warto poszukać w okolicznych firmach, czym się zajmują i kogo szukają bądź jakie stanowiska mają i w tym kierunku iść. A co do drugiej częśći pytania, sam akurat nie szukałem pracy, bo się uczę, ale z pracą problemów nie ma, kto chce pracować ten pracę znajdzie. Mimo, że mieszkam w małym miasteczku- BARLINEK, to pracy jest tutaj sporo, kilka dużych, rozwojowych firm, do tego cała masa małych zakładów. Ale przyznam Ci rację w tym, że w Polsce wszędzie szukają doświadczenia, ale jak je ma zdobyć świeżak po szkole, skoro nikt go nie chce zatrudnić, bo potrzeba 2 lat stażu? xD

A ja mam taki problem, że w czasie biegu strasznie mi się mięśnie łydek napinają i jest to uciążliwe, bo ból uniemożliwia mi dalszy bieg, ewentualnie powoduje, że nie mam ochoty biec i robię sobie przerwę.... Czy to może mieć przyczynę w tym, że od listopada praktycznie nie biegałem? Na bieżni nie ma tego problemu, ale w terenie już mi to doskwiera. Zacząłem biegać ponownie z 2 tygodnie temu i póki co nie przechodzi mi to Może trzeba coś w technice poprawić, albo po prostu przeczekać i jak się organizm ponownie nastawi na bieganie to to minie?

Ja mam konto, z ciekawości założyłem, ale praktycznie tego nie używam Raz na jakiś czas sobie odpalę, nick mam taki sam jak tutaj A raczej nie wiem jaki mam login xD Moje kotno: http://www.endomondo.com/profile/1609872

no ja też się na to najarałem, ale powiedzieli mi, że miałbym do zapłaty 630zł kary :/ Z chęcią bym uciekł, bo ostatnie 2 rachunki przekroczone łącznie o jakieś 300zł

Ja obecnie czytam "Alfabet polskiej misji" zafganistanu.pl Marcina Ogdowskiego. Bardzo fajna książka o realiach pracy naszych żołnierzy w Afganistanie. Gdyby ktoś się zainteresował a nie był pewny to polecam wejść na stronę http://www.zafganistanu.pl i poczytać sobie wpisy tego dziennikarza. Ja w wakacje przypadkiem tam trafiłem, przeczytałem wszystkie wpisy od początku istnienia tej strony i dzień po wydaniu książki nabyłem ją za 36zł w Empiku

Nemiroff jest mega, raz w miesiącu mam oryginał z Ukrainy, ale na tego dostępnego u nas też nie można narzekać A miodowy z chilli czy też brzozowy to już w ogóle jest mega

Ja mam właśnie Nokiany WR D3, leżą w bagażniku i czekają na swój czas, myślę, że za 2 tygodnie już będę na nich śmigać, ciekawe jak się spiszą

Czasem pomaga, ale nie jest to reguła. Mi w Vectrze 1.9cdti podłączenie pod aku nic nie pomogło, dopiero wymiana radia z Presidenta Harry coś zmieniła Znaczna większość zakłóceń jest ściągana przez antenę a nie kable zasilające, więc nie ma co się męczyć. Jednak pod aku jak się podłączy to nie będzie to takie druciarskie jak wtyczka do zapalniczki

To samo co Presio Harry II Classic Ogólnie szumofony, jak auto dużo sieje, to jest to uciązliwe. W Focusie II to nie przeszkadza, jest znośnie, w silnikach diesla z wtryskami CR daje się to we znaki. Ale każdy ma inne preferencje, fajnie byłoby sobie porównać z 2-3 radyjka na zywo i wtedy zadecydować co zamówić

Pewnie tak Bo aż tak naiwnym być nie można A może jednak Trzeba zaspawać szyberdach

Najlepiej to zacząć słuchać płyt cd, tam nie ma zakłóceń Antena 1,5m zbiera z 10km super sygnał i z 15km kiepskie stacje. Antena, która ma 80cm zbiera z 3km super sygnał i z 8km zakłocenia, nic Ci to nie da. Radio miałeś dobre i narzekałeś. Może końcówka mocy siadła- nie czytałem całego wątku CB to nie jest zestaw audio dla melomana, tam zawsze coś przyszumi i przytrzeszczy. 9 stron i ciągle to samo

Te śmieci zniwelowałbyś RF-Gainem, którego już nie masz RFGain służy do "wyciszania" stacji o kiepskim sygnale, ja go mam skręconego o 1/3-1/2 w zależności od potrzeb i wtedy docierają do mnie tylko te stacje, których jakość jest przyzwoita i komunikaty są czytelne. SQ służy do "wycinania" szumów i zakłóceń na głośniku- nie wiem jak to opisać Obecnie masz fajną antenę, nie ma co jej zmieniać, at 106 też jest fajny- sam go mam, ale na magnesie ma wysoki SWR- nie da się praktycznie zejść poniżej dwójki- trzeba montować na stałę na uchwycie albo w dachu W moim regionie przydałby się większy zasięg, dlatego zastanawiam się, czy nie założyć z powrotem Wilsona Little Will. A co do florydy, to na allegro masz niższe ceny, bo sprzedawca nie musi opłacać wynajętego lokalu, płacić za prąd czy gaz, ma znacznie niższą marżę i do tego większą konkurencję, dlatego ceny są znacznie niższe niż w typowych sklepach

To ja chyba jestem inny, bo mam radyjko Yosan 120 Pro, to jest radyjko bliźniacze z Lafayette Atena i jest to moim zdaniem super radio, które polecam każdemu- bardzo dobre filtry jak na te pieniądze, praktycznie zero zakłóceń. Do tego mam antenę Lemm at1063, choć przy antenie Wilson Little Will- wcześniej z nią to radio pracowało, miałem większy zasięg, bo ta lemmka jest krótka, także z 5-8km max ściąga (nie wspominając już o Sirio ml-145 którą mi ukradli ). Jedyną przewagą Unidena czy Presidenta Harrego II ASC nad Yosanem jest głośny głośnik- w Yosanie jest on cichy i u mnie musi być głośność rozkręcona na 85-100% w zależności czy jeżdżę w trasie czy po mieście Tato ma u siebie Presidenta Harrego II ASC i to jest jeden wielki szumofon, poza dobrym głośnikiem i małymi gabarytami nie ma w nim nic lepszego od Yosana. Z ASC się nie korzysta, bo nie był poprawiany, więc gdy jest włączony to wszystko ucina Moim zdaniem nie warto przepłacać Yosan 120Pro w połączeniu z WIlsonem Little Will i mamy super zestaw za niskie pieniądze

biegasz w terenie? Głównie tak, ogólnie to bieganie jest dodatkiem, bo na codzień zawsze był rower ;p Biegam głównie porą jesienno zimową, więc dużo błota i śniegu spotykam na szklakach Po asfalcie też zdarza mi się biegać, ale przeważnie są to leśne ścieżki, dlatego buty musiały mieć odpowiedni protektor

Ja biegam w takich bucikach- Nike Zoom Red Rocks II: http://www.run4fun.pl/nike-zoom-red-rocks-p-1121.html?osCsid=05f507711a866fc15d53ac9c4fae488c, mam 83kg wagi

Co do Conti, to u taty w aucie są letnie Continentale SportContact 3 czy coś w tym stylu i na mokrej nawierzchni ten samochód w ogóle się nie trzyma drogi Wchodzę w zakręt- przód idzie prosto, zjeżdżam z ronda, koła buksują, jadę po mokrej dwupasmówce- auto tańczy po dwóch pasach bo nie wyrabiają z odprowadzeniem wody. Strach w deszczu na tym jeździć Tato mówi, że większego badziewia nigdy na kołach nie miał A jakie zimówki polecacie bardziej? Vredestein Snowtrac 3, Fulda Kristall Control czy może Nokiany WR D3?

Podpisałem, potwierdzenie podpisu na poczta.interia.pl przyszło natychmiastowo, także może to wina serwerów na których ma się pocztę

Tam była gleba -60/-40. A Avusy III są nowsze bo z S4 B6 a nie B5 no i są znacznie świeższe Tak ja to widzę, mogę się mylić