Panowie... niestety żyjemy w bardzo nieudolnym Państwie, które nie może sobie sobie z niczym poradzić, i również nie wyeliminuje pijanych kierowców, tym samym chciałem tylko zwrócić uwage na jedno zdanie, które dziś rano usłyszałem na tvn-ie... "policjanci, by utrzymać statystyki zatrzymują rowerzystów, którzy są bardzo łatwym celem - a w ogólnej liczbie zatrzymanych pijanych kierowców stanią połowe wszystkich zatrzymanych" - tylko nikogo nie interesuje, że rowerzysta po dwóch piwkach nie wjedzie w grupe dzieciaków stojących na przystanku albo nie rozjedzie na przejściu dla pieszych całej rodziny...
Jedyne, co my możemy zrobić to nie przyzwalać na to, by ktoś po drinku czy dwóch piwach wsiadał za kółko i być w tym stanowczym, bez względu na to czy to bedzie nasz brat, ciotka czy osoba, której w ogóle nie znamy...
---------- Post dopisany at 17:43 ---------- Poprzedni post napisany at 17:35 ----------
widze, że jak narazie policja przynajmniej w mojej okolicy wzięła się naprawde za kontrole trzeźwości, kilka dni temu jechałem karawanem (gdzie większość myśli, że tych aut ze względu na układy z pogrzebówkami policja nie zatrzymuje) i byli w stanie jadąc z przeciwka, włączyć koguty, zajechać mi droge i poprosić żebym dmuchnął...po tym jak zapaliło się zielone światełko, powiedziałem niebieskiemu że coś takiego pochwalam - dmuchanko i do widzenia, bez zbędnego trzepiania się o gaśnice, trójkąt czy przepaloną żarówke - usłyszałem z jego ust "ja też"
jak najbardziej to pochwalam i mam nadzieje, że nie są to tylko chwilowe ich akcje ze względu na święta i okres noworoczny