lampa , chłodnica , zderzak , maska , błotnik
jechałem za Volvo S80 , nagle gwałtownie skręcił w lewo zjeżdżając na przeciwległy pas ruchu i uderzył w dópe mercedesa W124 , a mi przed oczami ukazał sie stojący na prawym pasie Passat któremu zajebałem w dópe.
A cała sytuacja wyglądała tak że jechały 4 auta , pierwszy merc , drugi pasek , trzecie volvo i czwarty ja. merca na takim mostku zaczeło rzucać po całej ulicy ale wyprowadził go , wyhamował z tym ze zatrzymaał sie na lewym pasie , pasek zaczął hamować i zatrzymał sie koło niego , kierownik volvo chyba za późno zauważył co sie dzieje i odbił w lewo żeby nie przyrżnąć w paska, myślal ze sie zmiesci ale niestety nie było gdzie uciekać i wbił mu sie w dópe. no a ja nie miałem zadnej możliwości , tzn miałem dwie albo volvo albo pasek , wybrałem paska .
Przyjechała policja i nie potrafili wskazać winnego bo w zasadzie merc wyhamował , pasek wyhamował , tylko volvo i ja nie zdążyłem. wszystkim oprócz paska chcieli wbić po 200 pln za niedostosowanie prędkości do warunków , zacząłem sie prosto w ryj śmiać gliniarzowi że tak to najprościej powiedzieć i spytałem go co by zrobił w mojej sytuacji , nie był w stanie odpowiedzieć , nie przyjąłem mandatu i finał. auto u mechanika , czekam na rzeczoznawce i naprawiam