carlsten

Witam, mam podobny problem. Otóż wycieraczka porusza się każdorazowo nie więcej jak o centymetr. Rozebrana i mechanizm się rusza, wewnątrz elektroniki sucho. Na kostce napięcia poprawne. Jak sprawdzić elektronikę?

Dzięki za cenne odpowiedzi. Stare auto to stare, ale jakoś się toczy, hamuje Dbać tak samo trzeba ;]

Piszczy mi rolka napinacza paska alternatora. Jak się zabrać za wymianę? Ma ktoś jakieś schematy? Spis potrzebnych kluczy? Wymiana rolki czy całego napinacza?

Witam, potrzebuję sprzęgiełko/koło pasowe alternatora A4 B5 1.9tdI AFN, nr alternatora 028 903 028. Masz coś takiego w dobrej cenie?

Witam, tej "zimy" mam znów problem z odpalaniem. Nagle nie można było odpalić autka, zero reakcji. W zeszłym roku zapowietrzyłem(prawdopodobnie) wtryski. W tym roku, odpowietrzenie wtrysków, ani odwodnienie filtra paliwa nie pomogło. Znalazłem błąd 741. Dodatkowo przy naciskaniu pedału hamulca zapala sie prawe światło postojowe przednie. Po długim kręceniu jakoś odpali(w międzyczasie ładując akumulator). Świece żarowe wszystkie mają po 2ohm oporności(jutro jeszcze raz pomierzę). O co tu morze chodzić? Co sprawdzić. Zacząłem główkować, i wymyśliłem, że może jakiś czujnik temp się zepsuł, daje sygnał komputerow, że jest ciepło, w skutek czego komputer ustala niższą dawkę paliwa oraz może nie grzeje świec za długo i stąd problemy. Ale błą 741 i paląca się przednia postojówka, nie mam pomysłu.

A jeśli stuka owa szklanka, to czy długo to pojeździ? Czy remont natychmiast?

Szyber ma dosyć grubą rurkę, o cienkich ściankach. Chyba, że ktoś, coś...

Może to silnik ułożony poprzecznie? Nie jestem pewny, ale jeżeli tak, to chyba nic z tego.

Czy wychodziły b5tki z kolorem LZ7U?

Panowie, czy na podstawie w/w logów nie można stwierdzić że przepływka niedomaga?

Jeżeli chodzi o zawieszenie, to najpierw warto sprawdzić czy aby na pewno wszystkie elementy są do wymiany. Bez sensu wymieniać sprawne elementy. Jak do tej pory u siebie zmieniałem 3x kpl. lewa i prawa strona górne wahacze i 1x łączniki stabilizatora. Pierwsze 2x zmieniałem na jakieś najtańsze lub średnio tanie. Wytrzymywało to po około 10miesięcy. Później zmieniłem właśnie na Master-Sport i póki co sobie chwalę, bo są nadal tanie a nieporównywalnie wytrzymalsze(przynajmniej u mnie). Co do gwarancji, to prawdopodobnie jest w niej klauzula, że musisz mieć zawieszenie wymienione przez certyfikowanego mechanika, + wszystkie inne elementy zawieszenia nowe, żeby gwarancja mogła być uznana.

Silnik pali elegancko zarówno w zimę jak i latem, zimny jak i ciepły. Jedynie przy odpalaniu zimnego w zimę, przez jakąś chwilę falują obroty, ale po chwili się stabilizują. Póki co nie będę nawet myslał o regeneracji pompy dopóki się nie rozsypie. Jedynie co to sprawdzenie wtrysków.

Paliwo lane normalne, ale też nie jakaś verva, bo bez przesady. Ile może kosztować sprawdzenie wtrysków w zakładzie? Bo rozumiem, że "na stół z nimi", właśnie to oznacza?

Spokojnie, auto zostało przegonione, kierowcy nastraszeni ^^ A auto i na większej dawce dół ma słaby. ---------- Post dopisany 30-03-2014 at 13:10 ---------- Poprzedni post napisany 24-03-2014 at 21:16 ---------- Panowie, czy da radę domowymi metodami sprawdzić wtryski i ew. usprawnić działanie pompy?

Właśnie sprawdziłem dawkę paliwa. Była ustawiona na maxa co dawało 3,8-4,2mg(32784). Nie da się ustawić wyższej, więc pewnie wina pompy. Ustawiłem na minimum czyli w moim przypadku na 6,0-6,4mg(32686). W najbliższym możliwym czasie zrobię logi, bo słabo się zbiera od dołu. Zarówno na większej jak i mniejszej dawce.

Wciśnięcie sprzęgła nie zmienia cykania. Nie wiem czy cyka od dołu, tak mi się wydaje. Ale słuchając 2. filmu kolego "rollek", mogę stwierdzić, że u mnie cyka niemalże identycznie.

U mnie występuje identyczne cykanie, ale nazwałbym to bardziej stukaniem. AFN ~285kkm. Od już dłuższego czasu to stuka. Wydaje się jakby od dołu silnika w moim wypadku.

Przerabiałem podobną sytuację w swoim AFN. Olej z tłumików będzie jakiś czas się wypalał i wychlapywał. Wyczyść wszystkie rury IC. W tych silnikach, w przypadku braku smarowania, dostają panewki. U mnie na szczęście się nic poważnego nie stało i skończyło się na wymianie turbo. Zdejmij miskę, pościągaj stopki panewek i sprawdź ich stan. Zwróć uwagę również na wał. Może kawałki pokruszonego wirnika dostały się do komór spalania i zrobiło jesień średniowiecza z silnika.

A to nie jest tak, że jak się zapieką w pozycji "przeładowywania" i nawet jeśli się zdejmie wężyk od sztangi, to czy wciąż będzie przeładowywać? Łapać cały czas notlaufy aż do rozsypania się turbo? Bo co za różnica jeśli zdejmiemy wężyk, skoro turbina wciąż bd pracować przeładowując. Chyba, że czegoś tu nie rozumiem.

Pomyśl co piszesz

O ile wiem, to zapieka się przy podciągniętej sztandze(tak u mnie zawsze było) a to oznacza przeładowywanie a nie niedoładowywanie.

Myślę, że o co innego pytałem. Wiem, że wtryski, wiem, że mułowaty styl jazdy bo to wynika z opisu problemu. Chyba niewiele diesli tej generacji lubi miasto. A paliwo jak paliwo. Leje się jakie jest i za bardzo wpływu na to się nie ma.

Wężyk jest czyszczony regularnie. Najpierw się zapiekają łopatki a dopiero potem jest tryb awaryjny. Więc chciałbym przyczynę usunąć najpierw.

AFN zostaje, do najbliższej autostrady mam ćwierć Polski Do drogi szybkiego ruchu bliżej, ale to wciąż daleko. Staram się jak mogę i kiedy mogę podgrzewać Jeśli mam zapieczone to ręką rozruszam i wtedy grzeję. A jeśli już zminimalizować te zacinanie kierownic to jak z tym wtryskiem? Da się coś vagiem ew. pompą ustawić? Może spaliny są zbyt lepkie przez olej z odmy? Nie mam OCT. Może by zaadaptować jakiś niedrogi np używany? Zmieni to coś, czy gra nie warta świeczki?

Witam! Od dłuższego czasu borykam się z zapiekającymi się łopatkami w turbinie. Turbina z lipcu 2013r została założona regenerowana. Już w grudniu kierownice były zapieczone. Samochodem regularnie jeżdżą 2 osoby w trybie zazwyczaj dość dziadkowym, chociaż w mieście jeżdżą na max 3-cim biegu. Sporadycznie samochód trafia w moje ręce i wtedy to jest intensywnie rozgrzewany. Największym problemem jest to, że auto w 95% jeździ po mieście. Auto robi rocznie max 5-6tys. km. Z racji ciągłego zapiekania turbiny, stwierdzam, że układ wtryskowy jest w opłakanym stanie. Prawdopodobnie wtryski leją. Auto odpala, lato czy zima nie ma z tym problemu. Moje pytanie jest takie, co z tym zrobić bez wymiany/regeneracji wtrysków i pompy na chwilę obecną? Podnieść dawkę paliwa czy obniżyć? Może da się zwiększyć ciśnienie wtrysku? Kąt ustawiony prawie wzorcowo, o ile pamiętam to w zakresie 49-54. Katalizatora brak. Egr działa. Może go zatkać? Chociaż przy krótkich dojazdach w mieście myślę, że to zły pomysł. Zauważyłem też dość sporo oleju w odmie. Co radzicie zrobić niskim nakładem finansowym?