to nie 2.7/3.0tdi - tam nie ma przepustnic wiec co najwyzej przy 300tys odkreci sie kolektor dolotowy i wyczysci wszystko z osadu (jezeli taka bylaby potrzeba)
Turbina psuje sie od obrotow a nie ich braku, kierownice sa w czesci goracej (wydechowej) i z EGRem maja malo wspolnego - psuja sie od temperatury a syfia od spalin (mniej obrotow=> mniejsza temp i mniej spalin)
Sprzeglo to urzadzenie przewidziane na okreslony moment obrotowy a jak jade 50km/h na 5tym biegu to ten moment jest czastka tego co sprzeglo przenosic moze (co innego gdy przyspieszamy - ale mutlitronic automatycznie zmniejszy przelozenie i takze komputerek w manualu tez zasugeruje redukcje biegu)
Silnik CR pracuje w niskich obrotach stabilnie bez telepania sie (to nie PDek) - tam sa np. inne turbiny niz w PDkach
Przy 3tys obrotow na 6tym biegu jest okolo 170km/h wiec w sumie ciezko go trzymac na obrotach:)
Wypalania fitra czastek stalych dziala nawet na wolnych obrotach (podnosza sie delikatnie)- to "drobna" roznica wzgledem "PDkow"
Komputer sugeruje bieg - nie wiem jaki jest sens medrkowac i pilowac silnik
Na koniec czesc finansowa: tajemnica niskiego zuzycia paliwa 2,0tdi CR w cyklu miejskim jest to, ze on chodzi z malymi stosunkowo obrotami
Zalozmy, ze trzymajac silnik notorycznie na wyzszych obrotach i nizszcym biegu niz pokazuje komupterek zwiekszymy zuzycie paliwa o 0.5L - po 300tys "kombinujacy" wyda na wache z 8tys PLN wiecej (wszystko "dla oszczednosci")...
Pozdrawiam,
Przemek
każdy ma prawo używać swojej rzeczy w taki sposób w jaki uważa za słuszny i tym bym zakończył OT apropos jeżdżenia na niskich obrotach