sajmon8526

:polew: :polew: :polew: Ale dałeś teraz heh:)to jest bardzo dobry pomysł :)heh ale nikomu nie dam dotknąć mojej niuni oj nie :>heh

a co to jest:)

Adrian wielkie dzieki za wyjaśnienie:) teraz wszystko rozumiem:)Hmm nie wpadłbym raczej na tą gorącą wode:) zawsze polerowałem i było super ale niestety łapka bolała:)hehno tak teraz zrobie przy najbliższej polerce:)jeszcze raz dzieki i pozdrawaim [br]Dopisany: 25 Luty 2010, 21:38_________________________________________________aa no i ten kurz a na wsi wiadomo jak jest jak sie po ziemi przejedzie to normalnie jak magnez :>ale teraz już wiem jak zaradzić temu:)jeszcze raz dzieki pozdro

Dzięki cieplej wodzie pasta wejdzie w reakcje z lakierem nabłyszczy go i nie będzie nic do niego przywierać Hej mógłbyś rozwinac bo nie czaje troszke .Jak lakier suchy to co ma do tego ciepła woda bo za bardzo nie zaczaiłem:) znaczy na mokro?pozdrawiam:)

sprawdź przy silniku czy gdzies moze nie sączy sie paliwo.moze jakiś przewód jest uszkodzony źle umocowany.Może gdzies uszkodziłęś przewody podspodem.W jakiś kraweżnik czy kamien nie uderzyłeś?A dawno to masz?Spokojnie sobie obejrzyj silnik.w 1.6 jest sporo miejsca także wszedzie zajrzysz :>

Ogólnie pasta ok.super sobie radzi z rysami i nabłyszczaniem.Ale kurz sie czepia jak cholera :)to tak na moim przykładzie co zauważyłem.

Musi gdzies znaleźć sie miejsce z którego leci.taka ilośc nie moze od tak sobie zniknąc.U mnie było tak samo ale ja mam 2.4 v6 i u mnie też cały płyn uciekał cholera wie gdzie.ale przyczyne znalazłęm i autko juz stoi na wrsztacie.cały płyn sie zbierał pod kolektorem dolotowym i jak sie przelewało to leciało po silniku i skrzyni i jak był gorący to wyparowywał.A o tym nik te wiedział:)trudne pytanie było dla kolegów z klubu:)A jednak sie udało.poszedł oring który wchodził z rura do kadłuba.Takze spokojnie przeszukaj po przewodach dokładnie bo przyczyna moze byc mała ale szkody wiele.Odpal go i ogladaj jak masz kanał to bardzo dobrze.Spróbuj a jak nie to to cos wymyslimy :>[br]Dopisany: 23 Luty 2010, 17:56_________________________________________________albo mechanior coś hmmmm.... uszkodził

a płynu nie ubywa w zbiorniczku wyrównawczym?

witam wszystkim Czy którys ze znawcow demontował dolot w 2.4 v6?Jeśle tak to jakies wskazówki co do tego bym poprosił jesli mozna.Na co uważać i co i jak zrobic pokolei.Bym był bardzo wdzieczny :)zgóry dziekuje i pozdrawiam wszystkich

spalanie płynu to najprościej kopcenie na mocny biały kolor. jeżeli głowica pekłaby i by leciała woda na tłok to by mozna było odczuc w pracy silnika.A dużo ci ubywa płynu w zbiorniczku?a nie bulgocze ci w zbiorniczku?popatrz na węzach.Pisaliśmy kiedys o moim problemie i wczoraj znaazłem przyczyne swojego ubywania płynu w ogromnej ilości

jak wszedłem do kanału to tez ni było widac skąd jest wyciek ale zalana cała skrzynia była.A znalazlem przyczyne zagladajać ponedzy kopułke a sam kolektor.oczywiście musi być zdjeta plastikowa osłona.Wtedy lampka zaświeciłem i patrze a tam płyn i to sporo.nigdzie nie miałem wiekszych oznak.wszystko było naj nalezy a tu takie sprytne miejsce.u ciebie moze być podobnie a jeżeli chodzi o ciebie kolego to poradziłbym zdjąc płyte silnika bo tak nie zobaczysz czy coś leci.u mnie od kupna juz ubywał płyn ale nie leciał na ziemie.tylko pod kolektorem jest taka ładna dziura i tam spływał . a wczoraj to juz mi sie pojawiła kałuża pd silnikiem i oczywiście komunikat na fisie.Ale jak zobaczyłem kałuze to mi ulzyło bo wiedziałem ze znajde skąd leci.Jutro podjade do mechanika i zostawie auto bo ja sam kluczy nie mam,niech zwali dolotowy i zobaczy.Tam sa dwie rury i któraś mogła peknac bądź uszczelnienie nawaliło.Jak zrobie to napisze napewno co było.A to co u mnie jest jest niespotykane w klubie raczej:) i to bedzie nowość.A ty jakie masz objawy? temp ok nie kopci itp?[br]Dopisany: 14 Luty 2010, 22:41_________________________________________________i z tymi mchanimkami to różnie bywa.ale najpierw sprawdź sobie zbiorniczek czy nie pekniety.Zajrzyj w olej bo tam moze sie dostać i bedzie kremowy pod korek zajrzyj od wlewu oleju.A do zbiorniczka zajrzyj czy nie ma osadu.Potem po kolei przewody dokładnie kazdy.Mysle ze jakbys zdjał osłone pod silnikiem to byś widział krople płynu i bys mniej wiecej wiedział skad moze leciec.

któras spirala mogła nawalic.demontuj i sprawdz.[br]Dopisany: 14 Luty 2010, 20:37_________________________________________________jak dasz rade oczywiście.Jak nie rozbierałeś to zawieź go do fachowca.Mój ojciec miał to samo u siebie z rozrusznikiem tylko ze we fiacie brawa.Rozebrałem i wszystko było na rzut oka ok ale pod sprawdzeniem kiedy podłaczyłęm pod aku nie chodziłem.Wyrzucał ale nie krecił.kupiłem inna urzywke i przełożyłem spirale i jak reka odjał.wyrzuca kreci i to o wiele lepiej.A objawy były takie ze aku rozładowywał i wogóle nie dawał sie naładować.Popatrz u siebie jak on wyglada.sprawdź podstawy.Pozdrawaim:)

a jeżeli go połaczyłem od nowa? czy wtedy ten sygnał ne bedzie jednakowy?

cześć wszystkim. Jak byłem na kompie zeby mi sprawdzili auto wyskoczyl im bład czujnika spalania stukowego którego nie mogli skasowac.Znalazłem przyczyne.Otóz przewód od czujnika spalania stukowego był przeciety.Nie wiem jak ktoś był taki zdolny zeby to zrobić.Na szczescie został uszkodzony w takim miejscu w którym miałem jeszcze szanse go połączyć.Naprawiałem go.Od nowa połączyłem przewody i ten jeden przewód ekranowy.I pytanie mam teraz do was panowie.Jak myślicie czy jeździc na tym?bo wszystko jest wporzadku z autkiem.a jutro chce zostawic auto u mechanika zeby zwalił mi kolektor dolotowy bo mi płyn ucieka i pod kolektorem sie osadza.I nie wem.Czy wymienic ten czujnik prz okzaji? jak radzicie?

hej! znalazłem wkońcu miejsce gdzie mi sie podziewa cały płyn chłodniczy który ostatnio mi sporo ucieka.A jak wiadomo zadnych objawów nie miałem które by mówiły o uszczelce pod głowicą,głowica,nagrzewnicą itp.Otóż cały płyn znajduje sie pod kolektorem dolotowym.Także cos tam pod koloektorem sie rozszczelniło bo nigdzie nie mam przecieku.ale wszystko sie nasiliło bo wczoraj juz miałem kałuże pod silnikiem kiedy wczesniej tego nie miałem.Kto ma taki motorek jak mój i wiedziałby co by tam poszło.Tam te dwie rury są od wody moze któraś pekła... Jak myślicie?pozdrawiam[br]Dopisany: 14 Luty 2010, 18:38_________________________________________________a jutro chce zostawić niunie u znajomego mechanika żeby mi zwalił kolektor dolotowy i zeby zobaczył co poszło.

pierdyknij ja czołowo młotem:) potem klucz rura i jazda

tego dokładnie nie wiem za bardzo ale moze i tak być.Hmmm najlepiej we dwóch sprawdzić sobie spokojnie bo tak samemu ciężko to wyczuc dokładnie.jak masz kanał o zejdź na dól a ktos nie postawi go na wieksze obroty moze cos usłyszysz co postawi sprawe jasno.A czasami najprostrze rzeczy sa przyczyna sam sie przekonałem o tym ehh. a dzwiek moze sie rozchodzic na rózne strony.

cześć A moze ci dzwoni poprostu jakas blacha przy kolektorze.Mamy podobne silniki tyle ze ja mam 2.4 i odrazu moge ci cos powiedzieć jak edzie naprzykład ci uciekać płyn ze zbiorniczka wyrównawczego.Bo dzis wkoncu u siebie znalazłęm przyczyne tego ubytku.[br]Dopisany: 13 Luty 2010, 23:02_________________________________________________a moge sie zgodzic z kolega wyżejbo dzis tez byłem na kanale i u mnie siatka od tłumika drgan troszke luźna jest i mi tez czasem zadzwoni.Zajzyj na dól a ktos niech zagazuje maszyna

a jak spradziełeś ze poduszka? i która wiesz też?

witam wszystkich Dzis wkońcu panowie znalazęłm czas zeby poszukać przyczyny dużej ilości ubytku płynu.auto stoi z pare dni bo jeżdże innym i chodzi o to ze wcześniej nie miałęm wiekszych oznak płynu(miejsca z którego leci)a dzis jak właczyłem zapłon kolejny raz komunikat o płynie!:/ wyjeżdżając z garazu zauwazyłem plame pod silnikiem czego wczesniej nie było jak ubywał płyn.A dodam ze bardzo mało jeżdże.Wszedłem do kanału i cała skrzynia była mokra a płynu ubyło na tyle ze czujnik reagował.Przy dokłądniejszych oględzinach zauważyłem ze przewody suche troszke moze ze zbiorniczka nakapało ale przypuszczac moge ze jest uszkodzony a ten smrut o któym mówiłem znaczył o tym ze krople ze zbiorniczka kapią na kolektor wydechowy dlatego moze ten smrut czasami w srodku.Stanąłem z przdu auta i zajrzałem pod kolektor dolotowy i zauwazyłem z epod nim jest kałuża płynu. i ze tam sie osadza.Wiec panowie pytanie do was bo pewnie w tym modelu ktoś zwalał kolektor i wie co by tam mogło zostać uszkodzone ze tam by sie płyn znajdował.Co o tym myślicie.Ulzylo mi troche bo wiem ze to nie głowca ani nie uszczelka ani nie nagrzewnica.Tylko coś tam pod kolektorem dolotowym nawaliło.Podpowiedzcie coś panowie i z góry dzieki

albo bezpiecznik sprawdź to podstawa.Może też byc problem z manetka.A rozwin to "od dawna to masz"- nagle sie stało?sprawdź podstawy najpierw

podepnij sobie Vaga jak masz on pokaze czy cos jest nie tak.Może sonda do wymiany.

ależ po co masz wydawać kase jak to jest prosta operacja.Sam sobie zmienisz.Nie wiem jak z prawej strony ale z lewej jest chyba raczej identycznie.Przegub chyba ze dwie stówki i to lekko... i raczej nic taniego nie ma co zakładac bo to g...jak tanie to nic nie warte a do audiczki nie wypada wsadzać szajsu.Tym bardziej ze to naped.Jak masz kanał to masz prosta sprawe [br]Dopisany: 11 Luty 2010, 19:28_________________________________________________a stukanie jak jedziesz prosto i po dziurach to przegub bo ja mam tak samo.Na dziurach napierdziela jak szalony.tylko sprawdź sobie najpierw który czy przy kole czy przy skrzyni[br]Dopisany: 11 Luty 2010, 19:32_________________________________________________chociaż jak skręcasz i stuka to zewnętrzny to powinien być.Pozdrawaim

jak masz kanał to zejdź na doł i poruszaj półosia przy skrzyni i przy kole.Ruszaj góra doł.Ja ma walniety z lewej strony przegób wewnetrzny jak jade po dziurach to stuka jak by imało sie zaraz urwać.A sprawdzałem tak samo.Ruchy góra doł: przy kole ok natomiast przy skrzyni luz i stukot.Pozdrawaim

dokładnie tak zrobie.zobaczymy czy to jednak ten aku tak stuka czy też nie.Hmm